Psiaki.pl

Nie wiem czy taki temat już był, ale i tak zapytam.
Czy podajecie swoim pieskom jakieś przysmaki (karmy uzupełaniające)

Teraz w sklepach zoologicznych jest tego bardzo duży wybór i pełno różnych smaków, np. kurczaka, wołowiny, jagnięciny, szynkowe, czekoladowe, mleczne i wiele innych...
A może jakieś kosteczki, wędzone świńskie uszka

No więc piszcie czy warto takie coś podawać czy może się obejść bez tego

ja myśle, że bez tego też się obejdzie, ale w końcu takie ciasteczko czekoladowe z witaminkami to sama przyjemność dla psa, a przy okazji daje mu jakieś uzupełniające składniki aktualnie daje mojej Kokuni ciasteczka o smaku szynki i jogurtu, no i musze powiedziec, ze bardzoo jej smakuje, wiec polecam

A moje nie dostają tego typu przysmaczków...

A to z racji tego, ze Zara zaczeła mi szybko tyć... (dalmaty mają tendencję do tycia).

Od czasu, ale to od czasu do czasu dostaną ucho...

Niom ja kupuję mojemu psiakowi takie małe kosteczki, wczoraj kupiłam jakąś dla małych yorków i już jej nie ma A tak ogólnie to daję mu taką kostkę to ma przynajmniej co sobie pogryźć i ząbki podrapać, a co do przysmaków to też je podaję w opowiedniej chwili, oczywiście mam zapas daję mu przysmaki miętowe i jogurtowe

Kupiłam takie o to ciasteczka z chrząstką rekina na stawy,
REWELACYJNIE je pochłania
[reklama zabroniona]

a czy przypadkiem psiak sie nie przyzwyczai i uzależni od takich ciasteczek??

przeciez to Ty mu je dawkujesz... jak uwazasz ze koniec to mu nie dajesz.. jak ma sie uzaleznic?

Ja mojemu psu zaczełam kupywać kurze łapy, bardzo mu smakują
Ale polecam też przysmaki z Pedigree np. Rodeo (bo jest miękkie) i inne.
Polecam też treserki i kosteczki ( na tych kosteczkach pisze biscrok jak by ktos chciał je kupić).

my dostawaliśmy w ulubionym zoologicznym próbkę karmy dla dużych ras wiec te kulki były spore i one były traktowane jako smakołyki. Teraz zmieniliśmy zoologiczny i Ares czasem dostaje takie "ciasteczka-kosteczki" plus smakołyki z lodówki: serek biały, żółty, czasem parówka rzadko i w małych ilościach to i tak jest okrągły.

Jako przysmaki kupujemy Aronowi wędzone uszy, kości wapienne oraz hmm... gryzaki o bardzo specyficznym zapachu( )
W dodatku za dobrze wykonane polecenie(np. siad) pies dostaje smakołyki w postaci drobno pokrojonego kabanosa, sera żółtego, tzw. ciasteczek(dla psów oczywiście ) lub dropsów o różnych smakach.
Do posiłku psa dodajemy witaminki i czasem łyżkę sera białego

Ja swoim daję smaczki, ale tylko jak jesteśmy na spacerze, one biegają luzem wtedy je wołam i dostają coś na ząb. Już tak są nauczone, że nawet jak idzie jakiś pies lub z innych powodów chcę zwrócić ich uwagę to wołam, dłoń zaciśnięta w pięść - uniesiona lekko do góry i lecą o mało łapy im się nie plątają. Najczęściej kupuję im takie paszteciki wanilowe, uwielbiają je albo takie jakby suszone mięsko w listkach.
Oprócz tego obowiązkowo raz w tygodni gotowane kości cielęce, wtedy dopiero jest zabawa! Polecam!

Mój labek próbował już kilku smakołyków z tych "gotowych" ale najbardziej smakują mu te "domowe" jak np. ser żółty. Aż się ślini na sam widok

Z serem żółtym trzeba uważać. Jest tłusty i słony a to bardzo szkodzi na nerki, tak samo jak szynka czy inne "ludzkie" smakołyki zawierające np saletrę. Poza tym trzeba pamiętać o tym, że psom, szybciej niż ludziom obtłuszczają się serca, a to z kolei prowadzi do bardzo poważnych schorzeń, a nawet śmierci psa.

Saszka napisał(a):paszteciki wanilowe, uwielbiają je albo takie jakby suszone mięsko w listkach.

Muszę tego spróbować tzn. mój pies On jest straszny głodomor więc pewnie połknie bez mrugnięcia okiem

Ja wychodzę z założenia, że każdy przysmak się przyda.
Moje yorki lubią kurze pazurki, kostki firmy Pedigree dental i rodeo.
Ostatnio jednak zakupiłam ciastka o smaku wątróbki, wyprodukowane z wysokiej jakości naturalnych składników.
Ciasteczka te są w rozmiarze dopasowanym do zabawek.
Lajla i Sunia potem poszczególne przysmaki chowają w łóżkach albo pilnują dniami i nocami:)
To jest cuś takiego: neozoo.pl/kong_ciastka_o_smaku_w_tr_bki_200g.html