Psiaki.pl

Moi rodzice dzisiaj patrzą jak daję suni suchą karmę i pytają: "to nie karmisz resztkami ze stołu?"

Ma-dzik napisał(a):Moi rodzice dzisiaj patrzą jak daję suni suchą karmę i pytają: "to nie karmisz resztkami ze stołu?"

Faktycznie szok.... .

już wiadomo czym twoi rodzice karmiliby psa...

ale rodzice, dziadkowie mają takie podejście... moja mama też się dziwiła, że tyle kasy wydaje na karmy dla psa, jak mogłabym dawać ziemniaki z sosem a znajoma mojej mamy zawsze mówi: "kiedyś dawało sie resztki i psy żyły"
moja odpowiedź na to jest żyły, ale krótko... i w "niefajnym" zdrowiu ..
jak często rozmawiam ze starszymi paniami to też mówią że piesek je resztki z obiadu a dla uzupenienia witamin daje psu pedigree... masakra...

Mam ją dopero 1 dzień. Kupiłam wczoraj karme w sklepie <pedigree> ale widze ze ona jest zła... Nie wiem co moge jej dac do jedzienie, ona ma jakies 3 miesiace. Jest to rasowy piesek.

A co zalecił hodowca?

Nie wiem co moge jej dac do jedzienie

Suchą karmę, jednak pedigree to nie najlepszy wybór. Napisz jakiej rasy jest piesek i czym był karmiony w hodowli. Napewno coś doradzimy.

czym był karmiony psiak u hodowcy? to wazne. nalezy podawac mu taka sama karmę i w podobnych porach. zmieniajac do starej dodajemy nowa zwiekszajac proporcje systematycznie. pomecz hodowce. powinien powiedziec ci czym karmic psiaka. jesli nie masz z nim kontaktu kup karme dostosowana do wielkosci i wieku psiaka. dobrze bys skonsultowała jej sklad z wetem i dobrała suplementy. takie karmy jak pedigree mozna podawac psiakowi gdy dorosnie i bedzie miał mniejsze potrzeby zywieniowe, niewazne jak pieknie jest napisane na opakowaniu.

a gdybyś nadal miała problem, proponuję nadal suchą karmę jako bazę i powoli wszystkiego po trochu (z obserwacją czy piesek nie dostał biegunki po czymś) byleby było ugotowane i na początku nie smażone

maziax napisał(a):a gdybyś nadal miała problem, proponuję nadal suchą karmę jako bazę i powoli wszystkiego po trochu (z obserwacją czy piesek nie dostał biegunki po czymś) byleby było ugotowane i na początku nie smażone

a później może być smażone?

pauli napisał(a):

maziax napisał(a):a gdybyś nadal miała problem, proponuję nadal suchą karmę jako bazę i powoli wszystkiego po trochu (z obserwacją czy piesek nie dostał biegunki po czymś) byleby było ugotowane i na początku nie smażone

a później może być smażone?

byleby nie na kiepskim tłuszczu (tzn, specjalnie dla psa nie wyciagam patelni) i oczywiście należy sprecyzować to później- nie bedzie to tydzień oczywiście

maziax napisał(a):

pauli napisał(a):

maziax napisał(a):a gdybyś nadal miała problem, proponuję nadal suchą karmę jako bazę i powoli wszystkiego po trochu (z obserwacją czy piesek nie dostał biegunki po czymś) byleby było ugotowane i na początku nie smażone

a później może być smażone?

byleby nie na kiepskim tłuszczu (tzn, specjalnie dla psa nie wyciagam patelni) i oczywiście należy sprecyzować to później- nie bedzie to tydzień oczywiście

Magda* napisał(a):

maziax napisał(a):

pauli napisał(a):

maziax napisał(a):a gdybyś nadal miała problem, proponuję nadal suchą karmę jako bazę i powoli wszystkiego po trochu (z obserwacją czy piesek nie dostał biegunki po czymś) byleby było ugotowane i na początku nie smażone

a później może być smażone?

byleby nie na kiepskim tłuszczu (tzn, specjalnie dla psa nie wyciagam patelni) i oczywiście należy sprecyzować to później- nie bedzie to tydzień oczywiście

madga - no nie?

maziax - a możesz rozszerzyć przyczyny [skąd to wziąłeś] jak również skutki [zdrowotne...] smażenia psu jedzenia?

co do suchych karm bardziej polecam Bento Kronen, Nutro Choice, Orjen

Ja uważam, że najlepiej skonsultować się w tej kwestii z dobrym weterynarzem

Dobra karma to podstawa prawidłowego żywienia psów. Pamiętaj też aby żaden z domowników nie dokarmiał psa resztkami. Ostatnio czytałem, że mleko niekoniecznie służy szczeniakom: https://www.purina.pl/psy/beyond/czy-ml ... la-cielaka Pamiętam, że kiedy Rokko był mały, moja mama nalała psu mleko i nie czuł się dobrze