Strona 1 z 1

Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 7 maja 2008, o 19:54
przez Evunia
Prosze o pomoc
znalazłam dwa małe szczeniaczki (wyrzucone w worku foliowym).
Nie wiem ile dokładnie maja, ale jeszcze nie widza na oczka.
Przez pierwsze 3 dni karmiłam mlekiem kozim przez smoczek, potem kupiłam Bebiko. Jeden piesek niestety dostał rozwolnienia i dzisiaj nic nie zjadł.
Czym mam go karmić, czy sa specjalne odzywki, mleko? Weterynarz zamkniety i musze sama dac sobie z tym rade. Czy jechac i szukac mleka koziego??

PostNapisane: 7 maja 2008, o 19:56
przez Diana S
Koniecznie zabierz je szybko do weta...

lekarz ci dokładnie wszystko wyjaśni....

PostNapisane: 7 maja 2008, o 20:04
przez Gość
Gdybym tylko mogła juz byłabym u weta, ale nie ma w mojej miejscowości, a najblizsze pogotowie jest kawał drogi stąd. :(

PostNapisane: 7 maja 2008, o 20:46
przez bjossa
w książce pt " młody pies w domu" Claudi Ludwig jest napisane tak

Do odchowania 'psiego oseska' bez matki, oprócz czasu i cierpliwości potrzebna jest konkretna wiedza. Zwrócic trzeba uwagę na następujące rzeczy:
*nasze normalne mleko spożywcze zawiera za dużo cukru, toteż nalezy kupić specjalne mleko dla szczeniąt-fizjologiczny odpowiednik mleka matki. Wystepuje ono w postaci proszku. Proszek nalezy wymieszac z gotującą wodą i ostudzic do temperatury ciała.
*osesek potrzebuje duzo ciepła. nalezy go polożyć na termoforze owiniętym w ręcznik, który jednak nie może być nigdy za gorący. Bedzie to napewno duzą pomocą. Ale najważniejszy jest kontakt z ciałem.
* w pierwszym tygodniu szczeniaka trzeba karmic co2-3 godziny, takze nocą. Popiskując da nam znać, że nadeszła pora na karmienie buteleczką. Z czasem posiłki beda obfitsze, a okresy pomiedzy karmieniami dłuzsze. Ilość pokarmu, jaką nalezy dac szczeniakowi, zalezy od jego wieku, ale i od jego wielkosci. Najlepiej zapyatc lekarza.
*aby pobudzic oddawanie kału i moczu psie matki masują jezykiem po karmieniu brzuszek swojego szczeniecia. I my musimy to robic. Brzuszek masujemy palcami oczywiscie a nie jezykiem.
WAŻNE: karmiąc szczeniaka buteleczką nalezy nasladować naturalną sytuacje karmienia. Trzymajmy zatem maleństwo na ręku lub ramieniu w taki sposób zeby mogło sie opierac o jakąś powierzchnię i ją uciskac. jest to odrcuh instynktowny, przy pomocy którego szczenię pobudza wydzielanie mleka z gruczołu matki.
Szczenieta w wieku3- tygodni mozemy zacząc dokarmiac pokarmem stałym, na przykład skrobanym lub zmielonym mięsem z płatkami jęczmiennymi.
UWAGA: Także, po otwarciu oczu, najczesciej 13 dnia szczenie jeszcze nie widzi w pełni. Dopiero około 17 dnia zaczyna rozpoznawac zaryzy przedmiotów.

Inna mozliwoscią wychowania psich sierotek jest matka zastępcza.



http://www.obywatelpies.pl/index.php?pr ... od_id=1229
tutaj masz mleko dla szczeniat


ale sie rozpisałam :wink:

PostNapisane: 10 maja 2008, o 17:33
przez bjossa
i co z pieskami?

PostNapisane: 20 maja 2008, o 09:02
przez Evunia
Piszę o tym jak poradziłam sobie z tym moim problemem (sorry, że tak późno odpisuje, ale nie miałam możliwości). Tego wieczora pojechałam do znajomej po mleko kozie i pomogło, w nocy już nie było biegunki :)
- na nast, dzien oczywiście kupiłam Biowet, ale mleko kozie nadal moje szczeniaczki uwielbiają.
Od 5 dni już widzą! I sa takie piękne!
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: 20 maja 2008, o 09:03
przez Evunia
I jeszcze jedno - to są amstafki.

PostNapisane: 20 maja 2008, o 09:45
przez bjossa
bardzo sie ciesze że udało Ci sie je tak odchować :)
zamierzasz je zatrzymać?

PostNapisane: 20 maja 2008, o 20:06
przez Evunia
Ja mam juz dwa psiaki (kundlka i white terierka) oraz dwa koty więc amstafków nie będę mogła zatrzymać :(
Mam ich zdjęcia, alnie wiem jak sie dołącza.

Re: Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 27 gru 2009, o 14:22
przez madzia24031994
mam w domu szczeniaczka który ma 3 dni .. urodził sie tylko jeden. matka zmarła 3 dni po tym gdy nie mogla urodzic reszty ;(
nie wiem co zrobic.. karmie go butelką, i dostarczam mu cipła.. ale on cały czas jest zimny ;(
nie chce zeby umarł, pomocy ;(;(

Re: Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 27 gru 2009, o 15:07
przez mArGoSiA
Natychmiast do weta!

Tak właśnie kończy się dopuszczanie swojej suki bez najmniejszej wiedzy! :evil: szkoda suki

Re: Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 27 gru 2009, o 15:22
przez ValdeQ
Odchowanie jest możliwe ale niełatwe. Kup mleko zastępcze dla szczeniąt oraz buteleczkę z takim małym smoczkiem. Oprócz karmienia musisz go masować. Jak tylko skończy się okres świąteczny idź do weta. Szkoda suczki, trzy dni cierpiała :cry:

Re: Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 27 gru 2009, o 21:50
przez zeberka161
no tak z pewnoscia idz do weta z maluszkiem trzymam kciuki aby udalko ci sie go odchowac

ale fakt szkoda suczki moze masz nauczke ze suczek bez uprawnien sie nie rozmnaza a juz wogole gdy do tego nie ma sie zadnej wiedzy.

nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo teraz dbaj o maluszka.

Re: Prosze o pomoc - szczeniaczek karmienie

PostNapisane: 30 sty 2010, o 10:58
przez pieskun
Witam
Mam taką radę NIE dowalajcie ludziom którzy mają problem z karmieniem szczeniaczków... bo nie na wszystko ma wpływ właściciel i kiedy umiera maluszek to boli jak cholera i bez względu na to czy to był rodowodowy czy nie. Każdy sam wyciągnie wnioski !!!
Co do szczeniaczków to uważam że
1 powinno się dzwonić do weta w każdej podejżanej sytuacji WET
2 mieć przygotowane przed porodem preparat mlekozastęoczy lub zwykłe mleko w proszku ( nie dla dzieci bebiko i inne nie nie nie) glukoze i pipetkę do podawania osłabionemu szczniakowi do buzi roztwór glukozy ( mleko kozie świetny pomysł - moża dostać takie w proszku) Termometr i w razie słabniecia szczeniaka mierzyć temp powinno byc około 39 c
3 lodówke przenośną ( wrazie potrzeby można zawieść szczeniaka do weta z termoforem w środku)
4 UMOWIONEGO weta że w tych dniach będzie rodziła suka i może esię przydać
5 Dowiedzieć się jak rozpoznac objawy zbliżającego się porodu
6 zrobić zapasy dla siebie ( jedzenie kawa i co tam kto jescze potrzebuje aby nie spać 3-4 dni :-) )

A reszta w rękach Psiego manitou