jak często karmić szczeniaka?

Zasady żywieniowe, zdrowe żywienie, karmy...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Diana S 5 cze 2008, o 22:42

kurcze flak z tym gotowaniem Obrazek to chyba na wyczucie się podaję. Jeżeli chodzi o wielkość porcji.

Pytałeś weta może?
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez pauli 6 cze 2008, o 00:18

priboj, skoro nie tyje nie chudnie i zdrowo rośnie to widocznie dawkujesz jak trzeba ;) gdzieś czytałam że jednorazowa porcja powinna mieć objętość puszki mózgowej psa :lol: u szczeniaka to pewnie mniej, bo mają małe brzuszki.. jeśli karmisz tak od paru tygodni i jest w porządku to robisz jak trzeba :)
a to, że "wciągnie" każdą podaną ilość jedzonka to inna sprawa... ;)
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez priboj 6 cze 2008, o 22:51

pauli napisał(a):...skoro nie tyje nie chudnie i zdrowo rośnie to widocznie dawkujesz jak trzeba ;)


w 2 tyg przybrała z 4 na 7.4 kg :-)


pauli napisał(a):gdzieś czytałam że jednorazowa porcja powinna mieć objętość puszki mózgowej psa


A co to ??
priboj
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 142
Dołączył(a): 17 maja 2008, o 21:50
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pauli 7 cze 2008, o 00:20

priboj napisał(a):
pauli napisał(a):t;]gdzieś czytałam że jednorazowa porcja powinna mieć objętość puszki mózgowej psa


A co to ??


nooo.. puszka mózgowa skrywa w sobie mózg :) tak mniej więcej popatrz jakiej wielkości jest łepek małej i umieść gdzieś tam mózg ;)
jak to doczytałam to popatrzyłam na porcje jakie podaję i akurat się zgadzało ;)
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez cockermanka 7 cze 2008, o 00:55

priboj napisał(a):w 2 tyg przybrała z 4 na 7.4 kg :-)

Oj,to chyba jednak trochę za szybki wzrost wagi. Weź pod uwagę,że zbyt duża waga mocno obciąża stawy... :roll:
Avatar użytkownika
cockermanka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 183
Dołączył(a): 26 mar 2008, o 01:03
Lokalizacja: Beskidy
Rasa psa: cocker spaniele angielskie

Postprzez pauli 7 cze 2008, o 12:51

cockermanka napisał(a):
priboj napisał(a):w 2 tyg przybrała z 4 na 7.4 kg :-)

Oj,to chyba jednak trochę za szybki wzrost wagi. Weź pod uwagę,że zbyt duża waga mocno obciąża stawy... :roll:


a faktycznie, nie zwróciłam uwagi :) prawie 3,5 kilograma w 2 tygodnie? była chuda jak przyjechała do was? jest teraz za miękka? ;)
fakt, że w tym wieku szybko rosną maluchy, ale chyba między 0,5 do 1 kilograma na tydzień byłoby lepiej gdyby przybierała. [mój w tym wieku przybierał właśnie ok. 0,5 kg, ale beagle to mniejsza rasa ;)] może więc dostaje za dużo jedzonka ;)
stosujesz jakieś preparaty mineralno-witaminowe polecone przez weta? [fosforan wapnia przede wszystkim na kości! i coś na stawy by się przydało :)]
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez Diana S 7 cze 2008, o 15:31

Szczeniakom możesz też podawać suchą karme... (nie myślałeś moze o tym)

ja to od szczyla przeszłam na suchą i nie musiałam się głowić : jak wielka powinna być porcja gotowanego....

wiem, wiem leniem jestem... (ktoś zaraz powie)

kiedyś miałam psa na tymczasie, któremu własnie gotowałam...

marcheweczka, mięsko, ryż...

podawałam mu na oko cała michę tego jedzonka gotowanego.... polewając rosołkiem... by było smaczniejsze... dwa razy dziennie dostawał chłopak...

Wcinał aż się uszy trzęsły...

problem w gotowaniu jest ten, ze gdzie szłam to musiałam te gotowane zabierać ze sobą (do pojemniczka)... i podgrzewać...

a tak suche do worków... i myk do torebki....

na miejscu do miski i fru do żołądka... poczwar....

wszyscy są zadowoleni: Pancia, ze nie musi gotowac i psy bo najedzone....
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez priboj 7 cze 2008, o 22:26

pauli napisał(a): prawie 3,5 kilograma w 2 tygodnie? była chuda jak przyjechała do was? jest teraz za miękka? ;)


nie zauważyłem żeby była jakąś chudzinką jak ją kupiłem ale dzisiaj ją sobie dokładnie obejrzałem i nie jest gruba. Jak się z nia bawie to skóre naciągam że mógłbym ja za nia powiesić na sznurku od prania a jak biega to bidulce żeberka widac :-)

pauli napisał(a):
stosujesz jakieś preparaty mineralno-witaminowe polecone przez weta? [fosforan wapnia przede wszystkim na kości! i coś na stawy by się przydało :)]


Dostaje jakis zestaw witamion w proszku do jedzonka.

A propo jak już o tym mowa to ostatnio wet chciałmi wcisnąć dla psinki jakiś preparat na wzmocnienie kości biodrowych ale nie pamiętam nazwy - może wiecie o co chodzi to poszukam po ile jest u innych czy na allegro bo żądał za ten specyfik cos koło 50 zł


Diana S napisał(a):Szczeniakom możesz też podawać suchą karme... (nie myślałeś moze o tym)



Daje jej mieszanke ryżu mięska i suchej karmy :-) i też polewam rosołkiem :-)
priboj
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 142
Dołączył(a): 17 maja 2008, o 21:50
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mwijatak 7 cze 2008, o 22:39

Mieszanka dobrym pomysłem nie jest.

Lepiej podzielić posiłki na partie np. rano i po południu gotowane a w czasie dnia i wieczorem suche. Wtedy łatwiej panować na ilością jedzenia zjadaną przez psa :) Cały czas pamiętaj o tym, że psa łatwo utuczyć, ale odchudzić to już spory wysiłek :wink:

A jaki zestaw witamin jej dajesz :?:
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Diana S 7 cze 2008, o 22:42

Co do karmy suchej bądź mokrej (gotowanej) nie ma potrzeby by ja łączyć.

albo gotujesz albo podajesz suchą....

Poza tym suchą karmę nie musisz polewać, pies ma zęby by gryźć...

polewanie pozostaw, kiedy biedaczka straci zęby.... i nie bedzie w stanie gryźć...
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez mwijatak 7 cze 2008, o 22:46

Polewanie jest dobre jeśli pies je bez przekonania.

U mnie purina, którą Kaja wcinała aż się uszy trzęsły teraz nie pójdzie bez kropelki oleju bądź oliwy. To jest taki popychacz dla przekornych :wink: , ale rozpieszczanie potem się odbija czkawką, bo wszędzie muszę jeździć z butelką oliwy, więc uważaj :lol:
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Diana S 7 cze 2008, o 23:21

Słuchaj u mnie nie ma żadnego polewania....

Miałam podobną sytuację Jak zabrakło karmy którą zawsze kupuję, kupiłam Purinę.... (kiedyś tam)

Zara pokręciła nosem, nie chciała jeść.... nie to nie.... nie jadła dzień dwa....

w końcu się przekonała, ze nic innego nie dostanie i zaczęła jeść....

to samo było z Daisy.

z tym, ze moje psy nie dostają nic przed posiłkami.... NIC.... nie są dokarmiane....

Pies, który nie jest dokarmiany przed posiłkami zje ci wszystko....
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez priboj 8 cze 2008, o 08:11

Samego ryżu ani suchej psinka mi nie chce jeść dlatego też łącze po troszku i do tego polewam rosołkiem - wtedy je z apetytem.
Samo gotowanie nie sprawia mi żadnego kłopotu (na razie bo dużo nie je) :-)


Diana S napisał(a):Pies, który nie jest dokarmiany przed posiłkami zje ci wszystko....


u mnie dokładnie tak samo- żadnego dokarmiania - no z wyjątkiem drobnych nagród.
priboj
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 142
Dołączył(a): 17 maja 2008, o 21:50
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pauli 8 cze 2008, o 11:02

priboj napisał(a):A propo jak już o tym mowa to ostatnio wet chciałmi wcisnąć dla psinki jakiś preparat na wzmocnienie kości biodrowych ale nie pamiętam nazwy - może wiecie o co chodzi to poszukam po ile jest u innych czy na allegro bo żądał za ten specyfik cos koło 50 zł


priboj, preparatów na stawy na pewno jest wiele :roll: może spróbuj sobie przypomnieć nazwę ;) albo zapytaj weta jeszcze raz, zapisz sobie.. może być i tak, że na allegro czy gdzie indziej w necie dostaniesz to samo za sporo mniej pieniędzy ;)

na szybko znalazłam takie w cenie zbliżonej ;)
http://animalia.pl/produkt,4840,59,Arthro_Scan_Preparat_chroni%C4%85cy_stawy_w_tabletkach_60_szt..html

o tych się swego czasu naczytałam na bordożym forum sporo pozytywów [choć cena jest wysoka, ale nie wiem jak z wydajnością opakowania]:
http://animalia.pl/produkt,4037,,Arthro_Flex_Preparat_chroni%C4%85cy_stawy__500ml.html

http://animalia.pl/produkt,8352,,Orling_Chondrocan_Biosol_p%C5%82yn_500ml.html

http://www.krakvet.pl/caniviton-forte-p-508.html


ceny są dość zaporowe w przypadku niektórych :roll:
na pewno wiele dobrego twojej małej zrobi dodatek do diety galaretki z kurzych łapek, jak najszybciej tego wypróbuj, dla psa smaczne i zdrowe a dla twojego portfela lżejsze ;)

edit ;) chociaż nie wiem czy jest potrzeba inwestowania w aż tak drogie środki w przypadku twojej suni, bo nie wiadomo czy ma coś nie tak ze stawami a jeśli ma to jak bardzo. podane przeze mnie trzy ostatnie preparaty pomocne byłyby raczej przy stwierdzonej dysplazji lub jej uzasadnionym podejrzeniu. wet badał stawy twojej suni? choć niby bez rtg trudno coś konkretnego powiedzieć.
na pewno kurze łapki nie zaszkodzą a mogą pomóc i na stawy i na kości rosnącego szczeniora :)
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez priboj 8 cze 2008, o 16:41

pauli napisał(a):
edit ;) chociaż nie wiem czy jest potrzeba inwestowania w aż tak drogie środki w przypadku twojej suni, bo nie wiadomo czy ma coś nie tak ze stawami a jeśli ma to jak bardzo. podane przeze mnie trzy ostatnie preparaty pomocne byłyby raczej przy stwierdzonej dysplazji lub jej uzasadnionym podejrzeniu. wet badał stawy twojej suni? choć niby bez rtg trudno coś konkretnego powiedzieć.
na pewno kurze łapki nie zaszkodzą a mogą pomóc i na stawy i na kości rosnącego szczeniora :)



Stawów nie badał bo jak mówisz raczej przez RTG wychodi czy coś z nimi nie tak. Co do nazwy pamietam ze dwuczłonowa tego preparatu a o tych tutaj poczytam wieczorkiem jak dzieciaki uspie :-)
priboj
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 142
Dołączył(a): 17 maja 2008, o 21:50
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Żywienie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości

paw prints