Mój pierwszy wątek poza powitaniem
Moja Saruśka ma 10 lat, problemy z sercem, z wątrobą i nadwagą. Może jest tu jakiś wet, więc napiszę, że bierze Hepatil 2x dziennie 1 tabletka i Fortekor 5mg na dobę. Od wczoraj postanowiliśmy ją przestawić na Purinę Dog Chow Light. Dawka 150g dziennie. Dałam jej rano połowę dziennej dawki. I zaczyna się problem. Sara ma taką manię, że nigdy suchego nie jadła przy misce, tylko wynosi po kilka "chrupków" gdzieś dalej. Te są trochę większe, więc bierze po jednej i nie chce się jej tyłka ruszyć po następne... Wzięłam w garść, wysypałam przed nosem - zjadła. Jednak tą ranną porcję męczyła przez cały dzień. Drugą porcję dosypałam jej do tej pierwszej. Do teraz jest na misce... Zjadła z tego może jakieś 60g... Niby jej to smakuje, ale jednak chyba myśli, że dostanie coś lepszego. Już siadłam obok niej i po jednym jej dawałam, zjadła, ale też nie dużo. Widzę, że jest głodna i nie mam pojęcia co robić. Jak zobaczyłam tą porcję 150g to myślę "o Boże ona będzie głodować", a nawet tej porcji dziś nie zjadła. Hmm strajk? Pomóżcie proszę co robić, żeby zjadała całe dzienne porcje. Niby odchudzanie ok niech je mało, ale przecież głodna chodzić nie może