CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Zasady żywieniowe, zdrowe żywienie, karmy...

Moderator: Moderatorzy

CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Nataliaa 28 cze 2010, o 10:39

Witam! :D
Chciałam zapytać co można podawać 11 tygodniowemu szczeniakowi. Chodzi mi tutaj o suszone smakołyki typu żwacze, uszy, ogony itp. Czy można to bez obaw podawać szczeniakowi? Jeśli nie to w jakim wieku można zacząć i ile na dzień, czy na tydzień, bo zupełnie się nie orientuję.

Poza tym mam tez pytanie odnośnie tzw. ciasteczek dla psów i tym podobnych rzeczy. Podawałam je psiakowi jako przekąskę, jednak dostawał po nich rozwolnienia mimo, że niby były to te ze specjalnym przeznaczeniem dla szczeniąt. W jednym z zoologicznych sklepów, sprzedawca powiedział mi, że te ciasteczka itp. są i tak sztuczne, na chemii i nie poleca ich w ogole podawać szczeniakom, ewentualnie, żeby zacząc najwcześniej jak psiak skończy pół roku. Tak więc zaprzestałam mu ich podawanie, ale jakiś czas później jedna Pani w niby takim lepszym zoologu poleciła ciasteczka dla szczeniaków z eukanuby i z boscha no i kupiłam te z eukanuby, powiem szczerze, że jestem z nich zadowolona, bo nic psiakowi się nie dzieje.kupki ładne. Pytam tak o to, ponieważ nie wiem co mu podawać jako przegryzkę, marchewki mu sie znudziły :roll: i nie wiem co tu wymyslić , teraz jedynie te ciastka z eukanuby, ale dlatego pytam o jakies suszone smakołyki, żeby jakoś mu to urozmaicić, albo może jakieś inne warzywa albo owoce? Nie wiem co można takiemu maluchowi juz podawać, a chciałabym uniknąc rozwolnienia. Kupował ktoś te ciasteczka z boscha (kształt serca), jeśli tak to też prosze o jakąś opinie na ich temat, czy są dobre. Sprzedawczyni polecała je szczególnie do szkolenia, ponieważ są małe.

Proszę o jakieś rady :)
Pozdrawiam
Natalia
:wink:
Avatar użytkownika
Nataliaa
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 cze 2010, o 09:18
Lokalizacja: Szczecin
Imię psa: Kobi
Rasa psa: Samoyed :D

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Psychomona 28 cze 2010, o 18:28

Mi weterynarz powiedzial,zeby dawac owoce i warzywa,psy bardzo je lubia ,ale trzeba zaczac od szczeniaczka,bo jak teraz sie nie naucze tego jesc to niby pozniej juz nie beda chcialy,my dajemy marchewke,jablka,banany (to ponoc najlepszy smakolyk psi :roll: dziwne ,ze nigdy wczesniej o tym nie slyszalam hehe ,ale faktycznie moj pies za nimi przepada )
Oprocz tego ja daje uszy,takie kosci na zdrowe zeby i ciasteczka z frolika,miekkie i smakuja (nawej mojemu dziecku :twisted: ktore przypadkowo sie do nich dorwalo hehe maly jeszcze wiec mu wybaczam,pies zreszta tez heheh :wink: )
To polecili mi w zoologu,psiaczkowi nic nigdy po nich nie bylo,znaczy uszy zaczelam dopiero teraz (a ma prawie 4,5 miesiaca) a wszystko inne podawalam wczesniej,nic zlego sie nigdy nie dzialo.
My owoce,warzywa,uszy dajemy tak poprostu jako przekaske,te kosci na zeby,ktore pies bardzo lubi dajemy jak zostaje w domu sama i wracamy i byla grzeczna heheh ,a te ciasteczka dostaje w trakcie szkolenia.
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Nataliaa 29 cze 2010, o 09:17

Ooo widzisz, nie wpadłabym na to, żeby podać psiakowi jabłko, albo banana. Mówisz, że weterynarz Ci poradził by dawać owoce i warzywa...hmm ja jakiś czas temu, gdy robiłąm sałatkę na obiad :D hehe rzuciłam mojemu Kobiemu dosłownie maleńki kawałeczek pomidorka, ale po prostu malutki, obrany ze skórki... i co, cały dzien rozwolnienie, tak przeklinałam na siebie, że mnie podkusiło...także z tymi warzywami to nie wiem...no marchewkę lubi, nie powiem :) i nic sie po niej nie dzieje, ale co można mu podac z warzyw?ogórka? seler?coś takiego? bo wiem,że pomidor odpada hehe dziś wypróbuje z tymi owocami ;) a truskawki i czeresnie się nadają?czy raczej nie? bo mam ich w domu mnóstwo... Suszone owoce też się nadają?typu rodzynki, figi itp? Musze coś podawać mojemu samoyedowi między posiłkami, bo on straszny głodomor. Choć w te upalne dni, nie ma ąz takiego apeptytu jak zwykle, ale coś poza karmą to zawsze by skonsumował :mrgreen: Dziś właśnie jade z Kobim do weta, w sprawie tego czipu i paszportu, także przy okazji zapytam o te owoce i warzywa, ale z nimi to tak jest, że co weterynarz to inna opinia.

No, ale dzięki psychomona...widzę, że na Ciebie zawsze można liczyć :)
Avatar użytkownika
Nataliaa
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 cze 2010, o 09:18
Lokalizacja: Szczecin
Imię psa: Kobi
Rasa psa: Samoyed :D

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Sissy 29 cze 2010, o 13:16

Rodzynki-nie,nie,absolutnie nie. Są szkodliwe dla psich żołądków,tak samo zresztą jak i winogrona (toksyczna dawka rodzynek wynosi 11,5 grama-kilkanaście sztuk na 1 kg masy ciała). Zawierają pektyny, często nie wchłaniane przez przewód pokarmowy psa, co może-w najlepszym przypadku-powodować biegunki.
Suszone owoce odpadają-coraz więcej psów zatruwa się właśnie nimi. Ogólnie odradza się podawanie owoców z "pestkami".
Podobnież większość psów przepada za lucerną-zdrową i nieszkodliwą.

Należy jednak pamiętać,że nie każdy psi żołądek toleruje tak samo i to samo ;)
Avatar użytkownika
Sissy
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1897
Dołączył(a): 18 cze 2008, o 08:29
Lokalizacja: Ossów
Imię psa: Fido
Rasa psa: Yorkshire terrier

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Nataliaa 29 cze 2010, o 13:47

Właśnie wróciłam od weterynarza...ogólnie rzecz biorąc powiedział, żeby w ogole jakich kolwiek owoców nie podawać psu :roll: ale z racji, ze sie przeprowadziłam tydzień temu i bylismy u nowego nie znanego nam weterynarza, przyznam ze wydał mi się on dziwny. Niby jeden z lepszych w mieście, jednak jakiś taki no nie wiem, nie spodobał mi się hehe Namawiał mnie na siłę na zmiane psu karmy na royal i wmawia mi, ze karma którą podaję nie jest z wyższej półki, co bardzo mnie zdenerwowało, bo długo szukałam karmy odpowiedniej dla mojego psiaka. Odnośnie chipa i paszportu nic nie załatwiłam, bo powiedział, żebym przyjechała jak pies skonczy 3 miesiace.także, dziś był zaszczepiony przeciwko nosowce itp. W ogole mialam go po pytac o kilka rzeczy,ale jakos mnie rozkojarzył, do tego Kobi sikał po całym gabinecie i musiałam latać ze scierką hehe :ojej: Nawet mi go porządnie nie zważył, bo kobi wystraszyl się tej wagi i nie chciał ustać, tylko zwiewał, powinien miec jakies sposoby na to a nie :| wcześniej w Poznaniu, zbadano Kobiego na wszystkie strony, ładnie zważono, powiedziano co nieco :D a tutaj jakos tak, większość czasu mowienie o royalu jaka to super karma itp takze o psich ciastkach i przysmakach nic sie nie dowiedziałam :x

Najlepsze było to jak robił mu szczepienie i podawał kulki karmy z royala, zeby zajać kobiego, a on oczywiście pożarł to w sekundę, a wet do mnie z tekstem: O widzi pani jak mu smakuje royal, dobry jest royal KObi, nie? O matko myślalam, ze tam wybuchnę, a ja do niego, że on jest taki łakomczuch ze wszystko zje co mu sie da. No to nastała cisza, wypisal daty na nastepne szczepienia. Olał sobie moja trwogę o chip i szczepienie przeciwko wściekliźnie i tyle z tego. Przyznam szczerze, że nie mam chęci do niego wracać,ale mam też dość skakania po weterynarzach. Jednak jesli jest ktos ze szczecina i ma sprawdzonego dobrego weterynarza to prosze o jego namiary. Choc to forum raczej malo aktywne jest wiec watpie, zeby ktos sie znalazl.


Tak wiec podsumowując... nie podawac psu owoców tylko karmić karmą royal canin :!: :!: :!: :mrgreen:

No rozpisałam sie troche nie na temat, ale musiałam to z siebie wyrzucić hehe :wink:
Avatar użytkownika
Nataliaa
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 cze 2010, o 09:18
Lokalizacja: Szczecin
Imię psa: Kobi
Rasa psa: Samoyed :D

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Psychomona 30 cze 2010, o 10:36

Sissy napisał(a):Rodzynki-nie,nie,absolutnie nie. Są szkodliwe dla psich żołądków,tak samo zresztą jak i winogrona (toksyczna dawka rodzynek wynosi 11,5 grama-kilkanaście sztuk na 1 kg masy ciała). Zawierają pektyny, często nie wchłaniane przez przewód pokarmowy psa, co może-w najlepszym przypadku-powodować biegunki.
Suszone owoce odpadają-coraz więcej psów zatruwa się właśnie nimi. Ogólnie odradza się podawanie owoców z "pestkami".
Podobnież większość psów przepada za lucerną-zdrową i nieszkodliwą.

Należy jednak pamiętać,że nie każdy psi żołądek toleruje tak samo i to samo ;)



zgadzam sie...

choc my dajemy jablka,truskawki,banany,maliny hehe,z warzyw dawalam marchew i salate(daje krolikowi i ona tez zawsze chce :shock: :lol: )oraz ogorek zielony poki co heheh,no bo cebuli nie podam-(nie wolno) a co tam jeszcze?! z warzywami ciezej...jesli chodzi o rozwolnienie pieska,to kazdy jest inny,mojemu poki co nic nie szkodzi,ale od wszagierki yorkowi wszystko co jest inne hehe ma taki wrazliwy zoladek,ze daje mu tylko jego psia karme,ma jakas tam firme,bo po innych tez ma rozwolnienie...to wszystko zalezy od psa



tu masz rzeczy ktorych pies nie powinien jesc...

http://www.wielkiezarcie.com/article48859.html

Widzisz ja mojego pieska wzielam od weterynarza,oszczenila mu sdie suczka i akurat trafilam na jej ogloszenie...przed zabraniem psa do domu dala mi mase wskazowek i ciagle powtarzala,ze psy uwielbiaja warzywa i owoce,ale jesli nauczy sie je teraz,bo jak sa starsze a za mlodu nie dostawaly to nie beda chcialy jesc ,oprocz tego z chipami tez ci ppierdoly pocisl...a szczepienie na wscieklizne moze dostac od 3 miesiaca a najpozniej do 5 ,wiec piesek mogl juz je dostac...a jesli chodzi o royala hehe to moze ma z ta firma jakies uklady skoro az tak cie namawial?! heheh
My dostalismy pakiet startowy od wlasciciela pieska jak bralismy ja do domu(od tej pani weterynarz wlasnie) i byla tam paczka dla szczeniaka wlasnie pokarmu royala,suni smakowalo hehe ale to dosc droga firma,dlatego pozniej zaczelam jej kupowac purine i tez jej smaruje,dobra firma a troche tansza niz royal...sama musisz sprawdzic co twojemu pieskowi najbardziej smakuje,a przede wszystkim nie szkodzi :)

zreszta poczytaj troche forum to byly tu juz wypowiedzi na temat weterynarzy :roll: nieraz czlowiek wiecej dowie sie z netu niz od niech :evil:

a tu jeszcze cos z netu

Żywienie
Od dobrego żywienia zależy stan zdrowia zwierzęcia.
Zalecane jest stosowanie gotowej karmy dla psów i kotów. Karma taka jest znacznie lepiej zbilansowana (pod względem wartości odżywczych i energetycznych) i łatwiej ją dawkować, w odróżnieniu od jedzenia gotowanego przez właściciela.
Szczeniaka karmimy trzy do czterech razy dziennie, psa dorosłego raz lub dwa razy dziennie.
Pies powinien mieć określone godziny karmienia, natomiast kotu możemy zostawić jedzenie na cały dzień. Kot, jako typowy mięsożerca, może też jeść surowe mięso.

Jeżeli ktoś chce koniecznie gotować dla swojego pupilka, to niech to zrobi rozsądnie! Oto kilka wskazówek- pies może jeść ryż, makaron, mięso wołowe, baraninę, nie zalecam koniny, ponieważ ma za dużo białka, co grozi uczuleniem oraz cielęciny, która ma mało wartości odżywczych. Psy i koty mogą jeść ryby bez ości, mięso drobiowe i dziczyznę bez kości. Duża kość wołowa pozwala odwrócić uwagę szczeniaka od niszczenia butów lub innych przedmiotów w domu, ale nie jest wcale dobra dla starszego psa, bo powoduje u niego zatwardzenia. Pies może jeść też owoce i jarzyny np.: jabłka, marchew, ogórki kiszone, kiszoną kapustę, sałatę, szczypior
.

http://www.pomoczwierzakom.pl/?mod=wete ... radzi&nr=1

zreszta poszukaj w necie a dowiesz ze ze mase psow je owoce i warzywa :)
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez leonberg 30 cze 2010, o 11:19

moje psy są szybsze niż ja w zbieraniu owoców ;-) wyjadają bezpośrednio z krzaków porzeczki i agrest. zrywają z drzew czereśnie, gruszki i śliwki. nie jadają tylko truskawek, te jakoś im nie smakują. natomiast najlepszą przekupą po suszonych żwaczach jest - marchewka :rotfl:
warto odwiedzać weterynarzy. kiedyś też krążyłem po różnych przychodniach weterynaryjnych aż znalazłem "swoją" z dobrymi lekarzami którzy leczą bo kochają zwierzęta i znają nasze psy, nie naciągają nam kieszeni bzdurnymi rzeczami i dbają o naszą kieszeń dobierając suplementy i leki na podstawie zawartości czynnika aktywnego a nie gratisów od przedstawicieli medycznych.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Psychomona 30 cze 2010, o 13:16

leonberg napisał(a):moje psy są szybsze niż ja w zbieraniu owoców ;-) wyjadają bezpośrednio z krzaków porzeczki i agrest. zrywają z drzew czereśnie, gruszki i śliwki. nie jadają tylko truskawek, te jakoś im nie smakują. natomiast najlepszą przekupą po suszonych żwaczach jest - marchewka :rotfl:
warto odwiedzać weterynarzy. kiedyś też krążyłem po różnych przychodniach weterynaryjnych aż znalazłem "swoją" z dobrymi lekarzami którzy leczą bo kochają zwierzęta i znają nasze psy, nie naciągają nam kieszeni bzdurnymi rzeczami i dbają o naszą kieszeń dobierając suplementy i leki na podstawie zawartości czynnika aktywnego a nie gratisów od przedstawicieli medycznych.


oo i wypowiedzial sie specjalista w temacie :) wiec jak widzisz sama ten wet do ktorego trafilas chyba zbyt dobry nie byl :?
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Nataliaa 30 cze 2010, o 13:28

No ja juz sama nie wiem z tymi owocami...za 2 tyg ide znow do weta i chyba wybiore sie do innego, tez go o to zapytam, zobaczymy co powie.

Co do karmy to moj psiak dostaje Acane dla szczeniat duzych ras i nie uwazam, zeby to byla karma z nizszej polki jak to mi powiedzial ten weterynarz. U hodowcy dostawał purinę, jednak odrazu wiedziałam, że bede mu ją zmieniać, wiec na poczatek 3 kg puriny i pozniej stopniowa zmiana na acane. Royala nie bralam pod uwage bo hodowca powiedział, że psiak miał akurat po nim rozwolnienie,ale oczywiscie ja nie mowie,że royal to zła karma, wręcz przeciwnie, jednak odrazu ją odrzuciłam ze względu na ta biegunkę. No, ale przyznam, że tak mnie zdenerwował ten wet, że porownałam sobie składy royala i acany i tak naprawde nie widzę większej rożnicy, te karmy sa porównywalne, nawet byłabym skłonna powiedziec ,że w przypadku karmy dla szczeniat duzych ras acana jest minimalnie lepsza. Szczeniak duzej rasy jak wiadomo musi jeśc więcej białka a mało węglowodanów. W acanie białko to 33 % w royalu 32% :P poza tym w royalu nie wiem ile wynoszą węglowodany, bo nie jest podane(przynajmniej ja nie znalazłam) reszta witamin i skladnikow wynosi tyle samo lub bardzo podobnie. Karme zamawiam przez internet i w tym sklepie(nie chce podawac nazwy, bo nie wiem czy mozna) royal dla szczeniat duzych ras jest tylko 3 zł droższy od acany, wiec jaka to roznica.Oczywiscie u tego wspanialego weta była droższa o około 50 zł, ale to normalne. No na pewno ma on z nimi jakaś umowę lub coś takiego i dlatego tak wciskał na siłę.
Poza tym wet zrobił na mnie negatywne wrażenie, bo właśnie jak ktoś wyżej wspomniał, nie doradził mi nic na temat suplementow diety, czy podawac mu jakies witaminy, czy może coś wyłacznie na kosci i stawy i ogolnie na temat pielęgnacji itp Zachowywał się w ogole tak jakby psa mojej rasy widział pierwszy raz na oczy i nie do końca wiedział co z niego wyrosnie, bo nawet pytal się mnie o jego docelową wagę i tym podobne, a mysalam, że weterynarz to sam powienien takie rzeczy wiedziec .

Może Wy mi udzielicie jakiś wskazówek?
Piesek np obgryza ściany, a słyszałam, że to ponoc objaw braku wapnia, z drugiej strony natomiast samoyed nie może za dużo wapnia spożywac, bo może mu to bardzo zaszkodzić. No i pytanie jesli psiak je tylko sucha karma, a sporadycznie ryz z mieskiem i marchewką to podawac mu jakis preparat na stawy tylko do tego ryzu?czy moze dostawac to nie tylko podczas posilku?bo on taki głodomor że zjadłby tabletke bez problemow, czy dac sobie spokój jesli karma jest pelnowartościowa, zeby go nie przewitaminizować. Wiecie to rasa podatna na dysplazję dlatego tak sie dopytuje, chce zeby rozwijal sie prawidłowo i nie chorował.
Avatar użytkownika
Nataliaa
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 cze 2010, o 09:18
Lokalizacja: Szczecin
Imię psa: Kobi
Rasa psa: Samoyed :D

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez leonberg 30 cze 2010, o 14:59

na życzenie cytat z molosy.pl :
"Generalnie należy pamiętać, aby podczas podawania szczeniętom karmy przestrzegać określonych norm zawartości wapnia w karmie. Zgodnie z tym co ca napisane zostało w pierwszej części tego artykułu posługując się zgodnie z amerykańskimi normami zapotrzebowania na składniki pokarmowe opracowanymi przez Association of American Feed Control Officials AAFCO szczenięta dużych ras powinny otrzymywać od 0,7% do 1,2%wapnia w suchej masie karmy, jednak maksymalna zawartość nie powinna być większa niż 2,5%.

Dla psów małych i średnich ras wynosi od 0.7% do 1.7%.
Ogólnie przyjmuje się, że ilość serwowanego wapnia w dziennej dawce karmy powinna być zbliżona bardziej do dolnej granicy normy niż do górnej. I tak odpowiedni dla psów dużych i olbrzymich ras około 0.7%
Często właściciele psów popełniają podstawowy błąd. Siłą składową jedzenia szczeniąt jest ich zapotrzebowanie na energię, razem z ową energią dostarczamy odpowiednich ilości składników pokarmowych i mineralnych w tym także wapnia i fosforu. Niektóre zwierzęta mając znacznie większe zapotrzebowanie na składniki energetyczne dostają od swoich właścicieli więcej wapnia wraz z porcjami karmy. Jednak większe zapotrzebowanie na ową energie nie oznacza większego czy szybszego przyrostu a co za tym idzie zapotrzebowania na wapń czy często nadużywana witaminę D.
Składniki karmy wysokobiałkowe, których głównym przedstawicielem w karmie czy to domowej produkcji czy przemysłowej jest mięso, nie są kompletne w wapno i fosfor a co za tym idzie samo mięso nie jest idealnym rozwiązaniem pokarmowym dla psa. Karmienie samym mięsem pozbawionym kości i chrzęści nie jest dobrym rozwiązaniem. Czyste mięso pozbawione kośćca zawiera bardzo małe ilości wapnia za to dużo fosforu. Dlatego w diecie psów karmionych wyłącznie mięsem suplementacją powinna polegać na podawaniu samego wapnia bez dodatku fosforu. Przykładowo w kilogramie mięsa wołowego bez kości, którego pokrywa zapotrzebowanie pokarmowe i energetyczne psa o masie 20 kilogramów znajduje się około 48 mg wapnia (zapotrzebowanie wynosi 1000 mg) i aż 970 mg fosforu przy zapotrzebowaniu organizmu w granicach 750 mg. Dodawanie kości do mięsa nie jest jednak do końca bezpieczne, gdyż mimo dużego stężenia kwasów trawiennych w żołądku psa, znacznie przekraczających zawartość ludzkiego żołądka nie zawsze są dobrze trawione, co może przyczynić się do zaczopowania światła jelit co w konsekwencji nie leczenia może doprowadzić nawet do zgonu zwierzęcia.
Ciekawe jest, że według niektórych badań nadmierna suplementacją karmy szczeniąt wapniem może doprowadzić do spowolnienia wzrostu, jednak nadal nie wiadomo jakie dokładnie procesy odpowiadają za takie skutki podaży Ca. Wiadomo jest natomiast, że wiele schorzeń atakujących układ kostny psów pochodzi właśnie z nieprawidłowej ilości i proporcji wapna do fosforu w karmie szczeniąt zwłaszcza raz dużych i olbrzymich.


o ile się nie mylę, psiaki są w stanie przyjąć każdą ilość wapna i nie mają żadnego mechanizmu który by go regulował w organizmie. obecnie nie podaje się już szczeniętom wit.D chyba że pod specjalną kontrolą weta.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: CIASTKA I SUSZONE PRZYSMAKI DLA SZCZENIAKA

Postprzez Nataliaa 30 cze 2010, o 17:29

Wielkie dzięki za ten artykuł, bardzo mi pomógł. Karma, która podaje psiakowi zawiera 1,2 wapna, czyli jest to to minimum, które jest opisane w cytowanym artykule,a skoro lepiej, żeby trzymac sie dolnej granicy to myślę, że jest ok. W takim razie nie ma sensu podawania dodatkowo psiakowi wapna, bo mogloby mu to tylko zaszkodzić. Poza tym jednoczesnie rozwiązał się mój problem odnośnie podawania kości :mrgreen: Dzięki dzięki. Przydatne informacje :D
Avatar użytkownika
Nataliaa
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 cze 2010, o 09:18
Lokalizacja: Szczecin
Imię psa: Kobi
Rasa psa: Samoyed :D


Powrót do Żywienie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości

paw prints