Witam!
Chciałam zapytać co można podawać 11 tygodniowemu szczeniakowi. Chodzi mi tutaj o suszone smakołyki typu żwacze, uszy, ogony itp. Czy można to bez obaw podawać szczeniakowi? Jeśli nie to w jakim wieku można zacząć i ile na dzień, czy na tydzień, bo zupełnie się nie orientuję.
Poza tym mam tez pytanie odnośnie tzw. ciasteczek dla psów i tym podobnych rzeczy. Podawałam je psiakowi jako przekąskę, jednak dostawał po nich rozwolnienia mimo, że niby były to te ze specjalnym przeznaczeniem dla szczeniąt. W jednym z zoologicznych sklepów, sprzedawca powiedział mi, że te ciasteczka itp. są i tak sztuczne, na chemii i nie poleca ich w ogole podawać szczeniakom, ewentualnie, żeby zacząc najwcześniej jak psiak skończy pół roku. Tak więc zaprzestałam mu ich podawanie, ale jakiś czas później jedna Pani w niby takim lepszym zoologu poleciła ciasteczka dla szczeniaków z eukanuby i z boscha no i kupiłam te z eukanuby, powiem szczerze, że jestem z nich zadowolona, bo nic psiakowi się nie dzieje.kupki ładne. Pytam tak o to, ponieważ nie wiem co mu podawać jako przegryzkę, marchewki mu sie znudziły i nie wiem co tu wymyslić , teraz jedynie te ciastka z eukanuby, ale dlatego pytam o jakies suszone smakołyki, żeby jakoś mu to urozmaicić, albo może jakieś inne warzywa albo owoce? Nie wiem co można takiemu maluchowi juz podawać, a chciałabym uniknąc rozwolnienia. Kupował ktoś te ciasteczka z boscha (kształt serca), jeśli tak to też prosze o jakąś opinie na ich temat, czy są dobre. Sprzedawczyni polecała je szczególnie do szkolenia, ponieważ są małe.
Proszę o jakieś rady
Pozdrawiam
Natalia