Strona 1 z 2

piesek ze schroniska

PostNapisane: 26 maja 2013, o 10:54
przez MAŁA
jak należy żywic pieska ze schroniska,to jest malutka zmiksowana PINCZERKA. troszkę zjada puszkowej karmy, ale nie chce suchego( nie chce gryżć) czy taką suchą karmę trzeba dawać czy daćjej spokój ??? ,ani takiego domowego. nawet jak zmieszam jej kaszę z puszką to powącha i nic , mało pije. BARDZO PROSZĘ o odpowiedż. POZDRAWIAM

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 26 maja 2013, o 12:39
przez Bokserunio
Na początku gotuje jej kurczaka z ryżem i warzywami. Na pewno jej to posmakuje. Z biegiem czasu możesz jej wprowadzić suchą karme. Proponuje zakup karmy brit

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 31 maja 2013, o 18:19
przez MAŁA
gotuję jej kurczaka z marchewką i zasypuję manną,wszystko zje , a marchewkę zostawia ( ma 1,5 r.), co lepiejdawać kaszę czy ryż ?, czy można dać inne mięso niż kurczaka (wiepszowe ?)

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 1 cze 2013, o 17:27
przez pietruszka
lepszy jest ryż, wieprzowiny psy nie powinny jeść. Lepiej pozostać przy kurczaku. A jeśli chodzi o suchą karmę to możesz jej zalać rosołem lub ciepłą wodą żeby namokła trochę, możesz równiez "wzbogacić" ją dodając trochę puszki. To jest malutki pies więc i jej zapotrzebowanie w jedzenie też jest małe. Nie musisz dawać jej dużo, ale możesz podzielić jej posiłek na dwie małe porcje i dawać rano i popołudniu albo wieczorem

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 5 cze 2013, o 09:50
przez MAŁA
dziękuję za rady. Miałam do niedawna pieski większe,a ostatnio nawet całkiem dużą sunię(mix wilczura), a takiego malucha mam pierwszy raz, stąd te problemy.wspominając tamte psy wydaje mi się , że ta tak mało je ,ale .......Jest u mnie już 2 tyg. i zaczęła troszkę lepiej jeść , chociaż jeszcze jest wybredna czasami.DZIĘKI , jeszcze się odezwę mała

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 5 cze 2013, o 11:49
przez pietruszka
aaa no widzisz, masz sunię dopiero dwa tygodnie, więc stąd ten problem. Poprostu sunia była zestresowana/wystraszona nowym miejscem, nową sytuacją i dlatego tak się zachowywała. Ale teraz kiedy się już do ciebie i do nowego miejsca zaczęła przyzwyczajać, poznawać je, stres powoli odchodzi i sunia zaczyna zachowywać się normalnie (m.in. wraca apetyt). Jeszcze troszkę czasu i sunia będzie zachowywała się tak jakby mieszkała u ciebie "od zawsze" :).

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 6 cze 2013, o 10:29
przez Bokserunio
Cieszymy się że już wszystko wraca powoli do normy :) Oby tak dalej ! :)

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 6 cze 2013, o 19:00
przez MAŁA
:) fajne są te różne "łóżka", ale moja ŻABKA ma już swoje posłanie ,a i tak najlepiej lubi spać ze mną, wieczorem kiedy już jest cicho i ja już leżę wślizguje( dosłownie ) mi się pod kołdrę i układa w nogach :) nie wiem kto ją tego nauczył.

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 15 cze 2013, o 07:02
przez MAŁA
witam, to znowu JA, mam teraz taki problem; sunia w schronisku była sterylizowana ,czy po tym zabiegu może być "obiektem zainteresowania "dla piesków ,czy sama może mieć też w tym kierunku jakiś "pociąg" ? miałam taką sytuację w parku,najpierw były zabawy, a potem piesek kręcił się koło niej jakby miała cieczkę. co jest ?

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 11 lip 2013, o 21:17
przez MAŁA
hej witam wszystkich . Dawno mnie nie było. Chcę powiedzieć , że już wszystko dochodzi do normy , rozszyfrowałam moją ŻABCIĘ.Jeszcze jest (to chyba taka natura) trochę grymaśna , wybredna w jedzeniu ,ale prawie zawsze zjada (prawie wszystko) po spacerze, nawet suche gryzie.Tylko na spacerze jak jest na smyczy to strasznie ciągnie i rwie do kszaków, a psom nie przepuści .Ale i z tym wygramy. POZDRAWIAM

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 8 sie 2013, o 13:51
przez GlodnyZwierzak_pl
Spokojnie,wszystko przychodzi z czasem i sytuacja na pewno się unormuje. Najważniejsze,że już "czujesz" co lubi jeść Twoja sunie,co warto jej gotować oraz w jakich karmach gustuje.

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 26 wrz 2013, o 10:44
przez MAŁA
MAŁA napisał(a):hej witam wszystkich . Dawno mnie nie było. Chcę powiedzieć , że już wszystko dochodzi do normy , rozszyfrowałam moją ŻABCIĘ.Jeszcze jest (to chyba taka natura) trochę grymaśna , wybredna w jedzeniu ,ale prawie zawsze zjada (prawie wszystko) po spacerze, nawet suche gryzie.Tylko na spacerze jak jest na smyczy to strasznie ciągnie i rwie do kszaków, a psom nie przepuści .Ale i z tym wygramy. POZDRAWIAM

no i niestety , ztymi krzakami nie wygrywam, nie przepuści , w mini lasku włazi w największą gęstwinę , ciągle czegoś szuka ( jak ten łowczy ,pies myśliwski ), ale najgorsze jest wychodzenie z mieszkania na dwór , piszczy jakby się coś stało( jak schodzimy po schodach - 1 p. ) jak wracamy jest spokojna , a w mieszkaniu cały dzień " psa nie ma" POMÓŻCIE , co zrobić żeby nie piszczała???????????

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 30 wrz 2013, o 21:29
przez pietruszka
sunia ekscytuje się wyjściem na spacer. Zastosuj "karne jardy". Polega to na tym, że wracasz się do domu (czyli zabierasz jej przyjemność jaką jest ów spacer), jeśli pies zachowa się nieodpowiednio (piszczy przy schodzeniu). Jaśniej - wychodzisz z domu, jeśli jest ok (sunia nie piszczy) wówczas chwalisz i schodzisz. Jak tylko zaczyna piszczeć - wracasz do domu i czekasz aż się uspokoi (spokój oznacza spacer). Jak będzie cicho chwalisz i wychodzisz. Musisz nagradzać/chwalić każde spokojne i ciche zachowanie, nawet jeśli miała byś schodzić po dwa schody i przy trzecim schodzie wracać się do domu. Jest to trochę uciążliwe, bo zanim zejdziesz na parter to trochę czasu zajmie (pisk/ekscytacja - powrót do domu), ale warto sie trochę natrudzić. Po kilku razach sunia "załapie" że za spokojne schodzenie nagrodą jest spacer

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 25 paź 2013, o 16:25
przez GlodnyZwierzak_pl
To też bardzo dobra rada i na pewno przy odpowiedniej konsekwencji oraz systematyczności,sunia szybko załapie w czym rzecz:) Daj znać jak teraz wygląda sytuacja jeżeli wątek jest w dalszym ciągu aktualny.

Re: piesek ze schroniska

PostNapisane: 12 gru 2013, o 17:24
przez jangres
psiaki te sa fantastyczne , bardzo oddane