Jak pokazać psu że ma się nad nim przewage?

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Jak pokazać psu że ma się nad nim przewage?

Postprzez Magmara 6 mar 2007, o 18:27

Jak pokazać psu że ma się nad nim przewage w domowej hierarhi.? Bo mojej koleżanki psu wydaje się że to on jest panem domu. Bez pozwolennia psa nie można wyjść z domu bo warczy i gryzie , obcy ludzie nic nie mogą wziąść do ręki. Pomocy niechce żeby Kodi też był taki. Jak zapobiec takim zachowaniom.
Obrazek
Avatar użytkownika
Magmara
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 35
Dołączył(a): 25 sty 2007, o 10:53
Lokalizacja: Z przed monitora

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez czarny_motyl 6 mar 2007, o 18:48

znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane
czarny_motyl
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 662
Dołączył(a): 20 lip 2006, o 14:02
Lokalizacja: Lublin

Postprzez m.m 6 mar 2007, o 19:14

czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane



:ojej:

O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.

czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?
Marta&Kama
Obrazek
Obrazek
Obrazek - Zobacz mnie na GoldenLine
Avatar użytkownika
m.m
Moderator
Moderator
 
Posty: 857
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 13:45
Lokalizacja: Łódź

Postprzez czarny_motyl 6 mar 2007, o 19:19

m.m napisał(a):
:ojej:

O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.

czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?


m.m chodzilo mi raczej o to ze to przypomina psu ktory juz zna swoje miejsce w stanie
a jesli znasz lepsze rady to prosze wypowiedz sie specu
czarny_motyl
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 662
Dołączył(a): 20 lip 2006, o 14:02
Lokalizacja: Lublin

Postprzez m.m 6 mar 2007, o 19:27

czarny_motyl napisał(a):chodzilo mi raczej o to ze to przypomina psu ktory juz zna swoje miejsce w stanie


Czyli, że co?

I dziekuję za nazwanie mnie specem 8) Miło, że aż tak mnie doceniasz.

Ja uważam, że nie trzeba pokazywać psu, że jest "niżej w hierarchii", wystarczy wypracować sobie dobre relacje z nim, od małego uczyć poprawnych zachowań i niwelować te złe.
Jeśli Magmara pyta o to jak "dominować" nad psem, to najzwyczajniej na świecie nie mam zamiaru udzielac jej rad.
Marta&Kama
Obrazek
Obrazek
Obrazek - Zobacz mnie na GoldenLine
Avatar użytkownika
m.m
Moderator
Moderator
 
Posty: 857
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 13:45
Lokalizacja: Łódź

Postprzez czarny_motyl 6 mar 2007, o 19:34

po pierwsze kolezanka nie powinna pozwolic wejsc psu na glowe
ale to sie stalo i trzeba jej pomoc
to ze czlowiek jest "wyzej" w hierarchii to nie znaczy[przynajmniej dla mnie] ze pies ma sie sluchac wykonywac komendy i tyle uczucie pieszczochy tez sie licza

to co napisalam wyzej moze nie najlepiej wyrazone ale wydaje mi sie sluszne chociaz lepsze byloby pojscie na jakies szkolenie i to jakies dobre
czarny_motyl
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 662
Dołączył(a): 20 lip 2006, o 14:02
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Doda1211 7 mar 2007, o 10:42

Zgadzam się z m.m!
Po co dominować nad psem czy nie lepiej (dla obu stron) było by nawiązać świetny kontakt z psem? Przeież pies nie widzi świata poza właścicielem, więc czy nie lepiej wykorzystać tą naturalną dla psa cechę i rozpocząć współpacę człowiek-pies.
Tak sławne dominowanie psa nie jest dobre ani miłe dla właściciela i psa, który takie "dominujące" zachowanie odbiera jako coś dziwnego i nieprzyjemnego. I wtedy straci zaufanie do swojego pana i co gorsza straci chęć współpracy! Warto się nad tym zastanowić czy jest sens takich poczynań.
Avatar użytkownika
Doda1211
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1824
Dołączył(a): 17 maja 2005, o 19:40
Lokalizacja: Knurów

Postprzez deidre 12 mar 2007, o 00:25

Może i pies nie widzi świata poza właścicielem, ale każdy pies układa sobie hierarchię ważności w stadzie.
Nawet jak w domu jest tylko on i 1 właściciel, to on musi wiedzieć kto jest przywódcą tego małego stada.
A zachowanie jakie opisała Magmara świadczy niestety o tym, że pies zdominował swoje "stado" i czuje się przywódcą.
Widocznie ma dominujący charakter i niestety właściciele nie zadbali o odpowiednie wychowanie w młodości.
Niestety, takie błędy w stylu pozwalanie pieskowi na wszystko, spanie w łóżku, jak i również dawanie mu jeść jako pierwszemu, spowodowały że koleżanka ma w domu czteronożnego tyrana i terrorystę.

m.m
Pies ma zakodowane że przywódca stada je jako pierwszy, a inni członkowie stada mają wtedy czekać i najlepiej patrzeć.
Więc, może to rzeczywiście niezbyt przekonująco brzmi, jedzenie na oczach psa i przed jego porą karmienia daje mu do zrozumienia, że to nie on jest przywódcą i on ma czekać i patrzeć.

Nie chodzi w tym o zdominowanie psa, tylko o pokazanie mu że nie jest przywódcą.

Bo póki co z tego co piszesz Magmara to pies zdominował wszystkich i nimi rządzi.

Sama mam szczeniaka który od pierwszych dni próbował objąć przywództwo nade mną i mężem, ale pomogły metody takie jak jedzenie przed psem, nie pozwalanie mu na wylegiwanie się na łóżku i spanie w nim.
A co do chodzenia po domu, to były takie dni, że nie dało się kroku zrobić a Kluska już wisiała mi u nogawki, warczała, szczekała, próbowała "zagonić" mnie np. do kuchni.
Na takie zachowanie zaczęliśmy stanowczym głosem mówić "fuj" i w końcu do psa dotarło że źle robi.

I na koniec jeszcze napiszę, że relacje z psem mamy doskonałe, jest usłuchany i posłuszny, ma 3 miesiące, a na spacerkach chodzi ze mną grzeczniej (luzem) niż 90% psów w okolicy, Kluska uwielbia wspólne zabawy i spanko u pani na kolanach. Nie boi się nas i nie ucieka przed nami.
Więc pokazanie psu, że nie on jest przywódcą nic a nic nie zaszkodziło naszym relacjom :)
Ola, Dominik i Kluska
Avatar użytkownika
deidre
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 22 lut 2007, o 19:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez m.m 12 mar 2007, o 12:37

deidre napisał(a):m.m
Pies ma zakodowane że przywódca stada je jako pierwszy, a inni członkowie stada mają wtedy czekać i najlepiej patrzeć.


Nie byłabym tego taka pewna. Myślę, że przez tyle tysięcy lat udomowiania psa i sam fakt że psy nie muszą polować, walczyć o przetrwanie itd. ta hierarchia stada wilczego również uległa zmianie.
I pozwolę sobie jeszcze na cytat z wypowiedzi Andrzeja Kłosińskiego:
Jeśli wnikliwiej przyjrzeć się wilczym obyczajom, co zrobiono w ostatnich 20 latach, można dostrzec wiele elementów sprzecznych z tradycyjnym oglądem hierarchicznych zachowań. Gdyby na przykład mające wyższą pozycję osobniki posilały się zawsze pierwsze, jak mogłyby przeżyć szczenięta i młodzież stojące na samym końcu hierarchicznej drabiny? Gdyby nie przeżyły, z kim polowałyby te silniejsze i kto zastąpiłby je w przyszłości? Wiele tzw. zasad dominacji jest łamanych właśnie dlatego, że wilki unikają konfliktów, a pewne siebie osobniki zachowują się raczej łagodnie. Społeczność tak silnie bazująca na pracy zespołowej, zarówno jeśli chodzi o wspólne łowy, jak i opiekę nad młodymi, byłaby ewolucyjnie niestabilna, gdyby skazywała młode na czekanie z pustymi żołądkami, aż pożywią się „przywódcy”. Jak wynika z obserwacji dzikich psów afrykańskich, nie tylko najmłodsze szczenięta jedzą pierwsze, następne w kolejce są roczne i dorastające osobniki. Taka organizacja ma na celu zapewnienie przetrwania grupie, a w konsekwencji – każdemu z jej członków. Podobnie wspólne rozszarpywanie upolowanej zdobyczy polega na współpracy, a nie – jak do tej pory sądzono – na bezwzględnej rywalizacji.


Coś w tym jest...
Marta&Kama
Obrazek
Obrazek
Obrazek - Zobacz mnie na GoldenLine
Avatar użytkownika
m.m
Moderator
Moderator
 
Posty: 857
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 13:45
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Doda1211 12 mar 2007, o 22:23

deidre napisał(a):Może i pies nie widzi świata poza właścicielem, ale każdy pies układa sobie hierarchię ważności w stadzie.


Ja bym zaczęła od tego, że pies jest już udomowiony od ho ho, od bardzo dawna w każdym razie wiadomo już, że pies nie interpretuje rodziny jako stada, bo jak miał by to robić skoro to zupełnie inny gatunek!

Po co dominować nie lepiej współpracować?! (powtarzam to znów i powtarzać będę do znudzenia)

Po co nam teoria dominacji?! przecież każdemu z nas chodzi o to, aby pies słuchał.
Więc, czy nie lepiej zdobywać posłuszeństwo (przy tym miłość, bezgraniczne zahowanie i wiele innych) poprzez zabawę i obustronną radość?
Avatar użytkownika
Doda1211
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1824
Dołączył(a): 17 maja 2005, o 19:40
Lokalizacja: Knurów

Postprzez deidre 13 mar 2007, o 23:19

Wszystko by było bardzo proste, tak jak piszecie, ale psy są różne.
Mają różne charaktery, są pieski bardzo uległe i takie które bardzo chcą dominować. Są też takie o "normalnym" charakterze.

Kluska to mój drugi pies. Byłam zszokowana jak mając 2 miesiące (miesiąc temu) zaczęła mnie i męża rozstawiać po kątach...
Moja poprzednia suczka była chyba "normalna", bo Kluska na jej tle wypada jako mały tyran i terrorystka.

Co do zabawy, przypomniało mi się właśnie - jak można wpłynąć na krnąbrny charakterek psa - nie pozwalać mu wygrywać.
A jeśli piesek jest zbyt uległy i przestraszony należy dawać mu często wygrać, aby zwiększyć jego pewność siebie.

Nie można każdego pieska traktować tak samo - bo można stworzyć tyrana albo zastraszoną niunię.
Ola, Dominik i Kluska
Avatar użytkownika
deidre
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 22 lut 2007, o 19:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Marcin Dondelewski 17 mar 2007, o 00:33

deidre ma rację.

Pies był jest i będzie zwierzęciem stadnym.

Rodzina w której żyje to jego stado i musi mieć
w nim swoje miejsce.

Psy ras obronnych nieraz poprostu walczą o przywódctwo
i dlatego czasem zdaża się że pies rozstawa wszystkich po
kątach.

Z jedzeniem szczeniaków w stadzie tez się nie zgadzam.

Zawsze tak było że najsilniejsi jedli najpierw a potem dopiero
inni i jakoś nikt od tego nie umierał a wszyscy byli najedzeni.

przykład może troche od kotowatych.
Lwy ale też i właśnie wilki żyją w bardzo dużym stadzie
i każdy wie gdzie jest jego miejsce.
male wilczki czy lwiątka nigdy nie były przez to głodne.
Darmowy kurs dla właścicieli psów

Obrazek

www.kurs.bizon.pl
Avatar użytkownika
Marcin Dondelewski
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 119
Dołączył(a): 9 sty 2007, o 00:09

Postprzez karolcia-mazur 19 mar 2007, o 23:05

m.m napisał(a):
czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane



:ojej:

O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.

czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?




Brak mi słów na komentarz powyżej!!
żeby pies nas słuchał trzeba wypracować pewne zasady jedna z nich to właśnie ta że najpierw je pan a potem jego pies Czarny motyl ma rację!!!
ja stosuje się do wyżej wymienionych zasad i nie mam problemu w domu z moją bokserką
Bo pies to zwierzęcie stadne a my jako rodzina tworzymy razem z nim stado ktos w tym stadzie musi przewodzić!!!Musi być szef i podwładny!!!takie jest myślenie psa jeżeli robimy inaczej i to pies jest szefem nigdy niespodziewajmy się że będzie nas słuchał!!Szef nie słucha nikogo on podejmuje decyzje w stadzie
Pamiętajmy pies nie myśli jak człowiek, on ma duzo prostsze zasady niż nasze!!
karolcia-mazur
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 28
Dołączył(a): 23 lut 2007, o 21:44

Postprzez m.m 20 mar 2007, o 11:08

karolcia-mazur napisał(a):
m.m napisał(a):
czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane



:ojej:

O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.

czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?




Brak mi słów na komentarz powyżej!!
żeby pies nas słuchał trzeba wypracować pewne zasady jedna z nich to właśnie ta że najpierw je pan a potem jego pies Czarny motyl ma rację!!!
ja stosuje się do wyżej wymienionych zasad i nie mam problemu w domu z moją bokserką

Bo pies to zwierzęcie stadne a my jako rodzina tworzymy razem z nim stado ktos w tym stadzie musi przewodzić!!!Musi być szef i podwładny!!!takie jest myślenie psa jeżeli robimy inaczej i to pies jest szefem nigdy niespodziewajmy się że będzie nas słuchał!!Szef nie słucha nikogo on podejmuje decyzje w stadzie
Pamiętajmy pies nie myśli jak człowiek, on ma duzo prostsze zasady niż nasze!!


No popatrz... A ja nie stosuję się do takich zasad i nie mam problemów z moimi psami, nie miałam też prablemów z dwoma poprzednimi.
Marta&Kama
Obrazek
Obrazek
Obrazek - Zobacz mnie na GoldenLine
Avatar użytkownika
m.m
Moderator
Moderator
 
Posty: 857
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 13:45
Lokalizacja: Łódź

Postprzez karolcia-mazur 20 mar 2007, o 15:08

m.m napisał(a):
karolcia-mazur napisał(a):
m.m napisał(a):
czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane



:ojej:

O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.

czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?




Brak mi słów na komentarz powyżej!!
żeby pies nas słuchał trzeba wypracować pewne zasady jedna z nich to właśnie ta że najpierw je pan a potem jego pies Czarny motyl ma rację!!!
ja stosuje się do wyżej wymienionych zasad i nie mam problemu w domu z moją bokserką

Bo pies to zwierzęcie stadne a my jako rodzina tworzymy razem z nim stado ktos w tym stadzie musi przewodzić!!!Musi być szef i podwładny!!!takie jest myślenie psa jeżeli robimy inaczej i to pies jest szefem nigdy niespodziewajmy się że będzie nas słuchał!!Szef nie słucha nikogo on podejmuje decyzje w stadzie
Pamiętajmy pies nie myśli jak człowiek, on ma duzo prostsze zasady niż nasze!!


No popatrz... A ja nie stosuję się do takich zasad i nie mam problemów z moimi psami, nie miałam też prablemów z dwoma poprzednimi.


może masz szczęście!!!ale nie krytykuj skoro nigdy nie wypróbowałaś tych metod, ja jestem za ich stosowaniem.
tak z ciekawości jakiej rasy były twoje psy i jakiej masz obecnie?
ze swoimi psami ukończyłam szkolenie oparte na tych zasad i wcale nie uważam że są przez to mniej lub były mniej kochane i szanowane przeze mnie!Są kochane i posłuszne i nie mam żadnego problemu z nimi.
karolcia-mazur
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 28
Dołączył(a): 23 lut 2007, o 21:44

Następna strona

Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

paw prints