Schroniskowy pies a trudna nauka chodzenia przy nodze?:/

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Schroniskowy pies a trudna nauka chodzenia przy nodze?:/

Postprzez ramindka 11 gru 2005, o 19:41

Jakis miesiac temu wzielam psa ze schroniska- sznaucera olbrzyma... Niestety odpowiednimi warunkami dla niego bede "dysponowac" dopiero za jakis czas, a na razie sobie z nim nie radze :?
Max na spacerach chodzi przy nodze (troche mu w tym pomagam kolczatka i zabawkami) , ten plus ze przychodzi na wolanie :D i moze sie wybiegac.
Jednak gdy zobaczy psa tak ciagnie, szczeka i sie wyrywa ze sobie z nim nie radze....wyrwal 2 zaczepy do smyczy a trzecia smycz("indianska" tasma 25mm) zarwal w polowie...rece mam poodzierane :evil:
Probuje jednej poleconej metody:kaze mu usiasc i czekam... ale to czesto nie skutkuje, szczegolnie na ruchliwym chodniku :?
Czy ktos moze mial doczyneinia z podobnym problemem i wie jak go rozwiazac :?:
Prosze o rade :roll:
ramindka
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Basia_sz 12 gru 2005, o 06:47

To nie ma znaczenia, czy pies jest ze schroniska, czy nie :lol: , każdego trzeba nauczyć tej trudnej sztuki. :wink:
Mój też ciągnie, i też szczególnie jak zobaczy jakiegoś psa na horyzoncie.
Ale się nie wyrywa, tylko po prostu prze do przodu jak czołg :lol: .
Staram się mówić do niego "nie wolno" i pociągam smycz krótkim szarpnięciem. Kiedyż w ogóle na to nie reagował, ale ostatnio zauważyłam pewne postępy w tej dziedzinie, bo jak tak zrobię, to przestaje i idzie super grzecznie przy nodze, przez jakieś 5 min.... :wink: :lol: Albo dłużej, zależy jak daleko sięga jego pamięć :lol: .
A myślałaś o jakimś szkoleniu?

Przy okazji - mój Max pozdrawia Twojego Maxa :!: :D
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." A. de Saint-Exupery
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Postprzez ValdeQ 12 gru 2005, o 12:31

Nie chodzić na naprężonej smyczy, ani kroku, tylko na luźnej. I często zmieniać kierunek - niech pies zobaczy kto decyduje gdzie idziemy.

Pierwszego dnia będziesz iść 20 metrów przez pół godziny. Po tygodniu nie poznasz psa, jak ładnie chodzi na smyczy. Warunek: Powyższe reguły potraktuj bardzo dosłownie i bez żadnych wyjątków.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez ramindka 12 gru 2005, o 17:25

Dziekuje za rady :) i pozdrawiam Maxia Basi;)
Na razie przerzucam sie na skorzana obroze i zobaczymy co z tego bedzie.Od dzisiejszego spaceru zaczynajac, kiedy widze psa na horyzoncie albo staram sie zmienic kierunek spaceru lub trzymam Maxia krotko przy nodze i ciagle do niego mowie <nie, Max, niewolno> a gdy bez wiekszych problemow (przynajmnie bez dzikiego szczekania) mijamy psa glaszcze go i mowie do niego <dobry Maxiu, dobry>.
Jak na razie idzie ciezko ale jak na pierwsze takie spacery postepy sa :D
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow :wink:


P.S. Niezle forum i duzo sie na nim dzieje :D
ramindka
 

Postprzez magdzik 1 sty 2006, o 23:13

hej,moj psiak tez byl wziety ze schroniska i wspolczuje ci tego szarpania bo my przeszlismy przez to samo i nadal przechodzimy...Z nasza bylo nawet gorzej bo jak ja pierwszy raz wzielismy na spacer to byla przerazona na widok samochodow i autobusow ,starala sie je atakowac,kulila sie ,wyla,wyrywala ze smyczy,a nawet probowala gryzc przejezdzajace pojazdy.Po pewnym czasie przyzwyczaila sie do zgielku i ruchu,ale nadal nie potrafila chodzic na smyczy.Probowalismy wszystkie wynalazki w dziedzinie obrozy i smyczy(niestety w anglii nie wolno uzywac kolczatek ,ktore podobno sa najskuteczniejsze..),probowalismy chodzenie powoli i zatrzymywania sie gdy tylko pies wyprzedza,probowalismy na luznej smyczy,przyciagania do siebie itp...Wyglada na to ,ze nasz pies jest wybitnie niezdolny nauczyc sie tej jednej jedynej rzeczy.Albo moze za kazdym razem gdy wychodzimy na spacer jest tak podekscytowana,ze nie moze sie uspokoic.I prowadzanie jej jest dla mnie bardzo uciazliwe bo tak jak ty mam pocharatane rece od szarpania sie z nia na smyczy ,a do parku mamy spory kawalek..Jezeli ktos ma jakis niewyprobowany przeze mnie jeszcze sposob na nauke pieknego i spokojnego chodzenia na smyczy - blagam o pomoc :lol:

Ps.I caly czas robimy te wszystkie rzeczy i pies jakby nie pamieta i codziennie jest tak samo ,a trwa to juz 11 miesiecy.Nie poddajemy sie,skoro wszystkie psy jakos sie tego ucza to moze moj w koncu tez zalapie.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
magdzik
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 37
Dołączył(a): 30 gru 2005, o 23:45
Lokalizacja: London

Postprzez Jadzia 2 sty 2006, o 10:06

Spróbuj obroży uzdowej :D www.karusek.com.pl To jest strona sklepu internetowego, możesz tam kupić. Jest też opis działania takiej obroży i fotografie psów z taką obrożą. Trochę śmiesznie pies wygląda, jak mały konik, ale z tego co wiem, jest skuteczna :lol:
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez ValdeQ 2 sty 2006, o 11:09

Nie żebym zrzędził, ale w moim sklepie haltery lepszej jakości kosztują mniej. Karusek to najdroższy sklep w sieci.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez Jadzia 2 sty 2006, o 13:48

Podałam Karuska, bo tam są zdjęcia, rysunki i opis działania :o Natomiast cen nie znam. A u Ciebie nie mogłam znależć tej obroży uzdowej, a wiem, że sprawdza się, kiedy psy ciągną :D
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez magdzik 2 sty 2006, o 14:28

wlasnie sprawdzilam i poczytalam na temat tej obrozy uzdowej i zapowiada sie bardzo dobrze.Koniecznie musze wyprobowac.
Avatar użytkownika
magdzik
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 37
Dołączył(a): 30 gru 2005, o 23:45
Lokalizacja: London

Postprzez Laura 2 sty 2006, o 15:51

Pamiętaj, żeby nie zaczynać nauki na ruchliwym chodniku, czyli miejscu, gdzie psu jest wyjątkowo trudno. Jest ze schroniska, więc jeśli majakieś "bariery" spróbuj je pokonać, na początek na niskim poziomie, potem podwyż poprzeczkę. Nie reaguj od razu agresją natakie zachowania, bądź stanowcza, stanowczość jest dużo skuteczniejsza od złości.
Avatar użytkownika
Laura
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 sty 2006, o 15:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez czarnula 16 sie 2008, o 10:50

Ja tez słyszałam pozytywne opinie na temat obroży uzdowej. Sama jej jeszcze nie stosowałam, ale prawdopodobnie się na nią niebawem zdecyduję. Dziwi i przeraża mnie wypowiedź,że podobno kolczatki są najskuteczniejsze. Żadna metoda oparta na przemocy, bólu fizycznym nie pomaga, podobno też wzmaga agresję, wystarczy poszukać informacji w necie.
Avatar użytkownika
czarnula
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 17
Dołączył(a): 12 sie 2008, o 18:17


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 29 gości

paw prints