Napisane: 27 wrz 2006, o 06:59
A to heca prosto z pieca... Max pomieszany...
To znaczy, zrozumiałam z tego, że masz psa wyglądającego jak mój Max, czy jak Max to Labrador bez papierów, ale z niczym nie mieszany
A gryzie, bo mały i nie wie, że to boli. Na temat gryzienia było już sporo, najlepiej w takim przypadku przerwać natychmiast zabawę, lub zapiszczeć głośno, żeby piesek się zorientował, że zabolało. Powiedzieć kategorycznie "Fe", albo "Nie wolno".
To znaczy, zrozumiałam z tego, że masz psa wyglądającego jak mój Max, czy jak Max to Labrador bez papierów, ale z niczym nie mieszany
A gryzie, bo mały i nie wie, że to boli. Na temat gryzienia było już sporo, najlepiej w takim przypadku przerwać natychmiast zabawę, lub zapiszczeć głośno, żeby piesek się zorientował, że zabolało. Powiedzieć kategorycznie "Fe", albo "Nie wolno".