Strona 3 z 11

PostNapisane: 7 lis 2006, o 20:28
przez ferina
Witam, no ja nadal wałczę, ale nie widzę rezultatów! :cry: wet powiedział żeby przez 7 dni dawać furagin, no i daje, ale dalej siusia dużo, ok 12-14 razy i w dodatku gdzie popadnie, już straciłam wiarę w siebie, czemu nie mogę nauczyć jej siusiania w jedno miejsce, teraz juz nawet jej nie wypuszczam z kuchni, bo jak tylko wyjdzie to siusia gdzie się da :cry: , co robić :?: :!: Pomocy

wychowanie szczeniaka

PostNapisane: 14 lis 2006, o 17:43
przez trendistajliszgerl
hej! tez z tym wlaczę, mam 3 mies. sunke, ktora od wczoraj dopiero wychodzi po kwarantannie, juz troche załapała i wiekszośc robi na zewnatrz choć przez miesiac prawie siedziała w domu, wychodzę z nia dosyc często, faktem jest że po nocy nie wytrzymuje i sika, ale w wyznaczonym miejscu, przy suchym pokarmie więcej sikają bo piją wtedy dużo wody, tak mi się wydaje, więc może na ten czas, podawaj tylko robione jedzenie.

PostNapisane: 20 lut 2007, o 15:38
przez Gość
Trzeba mieć nagrodę i jeśli pies zrobi coś na dworze to nagradzamy go nagrodą :D :)

Sikanie do kuwety?

PostNapisane: 22 lut 2007, o 20:26
przez Zbrodnia
A ja mam pieska od 2 dni, jest mieszancem bokserki z wilczurem. Ma 6 tygodni. Sika gdzie popadnie, w ciagu ostatniej godziny zrobil 5 razy siusiu. I to w dosyc malych ilosciach. Nie pije az tyle, zeby tyle sikac. Karmie go ryzem, mlekiem i kurczkiem w galarecie . Narazie. Ma kuwete, staram sie go przyzwyczajać do niej, le jak go tlko tam nose to w trakcie jest juz po wszystkim. Karce ja za sikanie na podloge. Poczekam jeszcze 2 tyg zobaczymy czy zakuma. Pozdrawiam wsyztskich posiadaczy tych slodkich sikaczy.

PostNapisane: 22 lut 2007, o 20:34
przez ValdeQ
Odstaw mleko i kary za sikanie.

Gdyby Ciebie ktoś bił za siusianie w pieluchy to co by z Cebie wyrosło?

PostNapisane: 22 lut 2007, o 21:55
przez szczotek
To nie kot, żeby miał sikać do kuwety :!: Jeszcze tym bardziej, że pies jest mieszańcem dużych ras, więc sikać wiecznie tam nie będzie.

Naucz go lepiej sikać na gazety. To jest najlepsze rozwiązanie. Kupując psa chyba zdawałaś sobie sprawę jakie będą tego konsekwencje m. in. sikanie. Musisz przeboleć ten okres i z cierpliwością uczyć psa załatwiania się na dworze. Innej metody nie ma. A co do bicia za siusianie. Nie sądzę, żeby wiedział, że ma sikać do kuwety. Jeżeli dostaje tylko karę za sikanie na ziemi, a za sikanie do kuwety nie, to skąd ma wiedzieć o co chodzi :?: 100 razy szybciej będzie jak rozłożysz na powierzchni gdzie przebywa pies gazety. W miarę czasu zmniejszaj liczbę gazet, aż do jednej, która położysz przy drzwiach. Pies musi nauczyć się kontrolować swoje potrzeby.

PostNapisane: 23 lut 2007, o 13:07
przez ValdeQ
Będę się upierał, że pies jest wystarczająco inteligentnym gatunkiem, aby nauczyć sie załatwiac do kuwety.

Trzeba jednak przestrzegać innych zasad, niż z kotem: kuwete ustawiać tam, gdzie pies zwykle siusia (a nie gdzie chcielibyśmy, żeby siusiał), wyłożyć ja gazetami lub szmatami (bo w piasku lub kocim żwirku będzie kopać).

PostNapisane: 23 lut 2007, o 14:40
przez szczotek
Za nim sie psa nauczy sikac do kuwety to już przestanie sikać w domu :wink: A chyba nie ma różnicy czy sika na ręczniki w kuwecie czy na ziemi, bo i tak trzeba je wymienić. A nauka sikania na ręczniki na ziemi jest o wiele skuteczniejsza niż do kuwety.

Ale życze powodzenia :D

PostNapisane: 23 lut 2007, o 22:18
przez karolcia-mazur
też miałam kłopoty ze swoją bokserką, miała 3,5 miesiąca i non stop sikała w domu mimo wychodzenia na dwór!!kupę jednak robiła na dworze też myślałam że jest chora. Weterynarz polecił mi zrobic w ten sposób: za każdym razem jak wychodziłam z psem i zrobił siusiu miałam dać mu nagrodę (kawałek malutki kiełbaski)i w momencie kiedy robił siku należało do niego mówic "siku". Bardzo szybko podziałało tylko trzeba być cierpliwym i konsekwentym!!!Jest jeszcze jeden plus teraz jak z nią wychodzę nie kręci się tylko jak mówię "rób siku" bardzo szybko się załatwia jest to bardzo przydatne gdy się gdzieś spieszymy, z reguły rano do pracy, lub wtedy gdy jest brzydka pogoda. Teraz sunia ma już 1,5 roku.
powodzenia
:D

PostNapisane: 26 lut 2007, o 20:23
przez bianka
ja mam 6 miesięcznego rottweilera z małą domieszką niewiadomo czego.Przestał sikać kiedy skończył 4 miesiące,też był problem z tymi jeziorami i górami kup,wzieliśmy go z schroniska kiedy miał około 4 tygodnie przeżyłam kwarantanny domowe .wszystko co mogłam zakryłam grubą folią kupioną w markecie budowlanym czyli dywan i wykładzinę,w przedpokoju położyłam stary ręcznik i skrupulatnie pilnowaliśmy z mężem i synem [12 lat] aby piesek robił siusiu na ściereczkę był wtedy głaskany i chwalony ciepłym głosem,ale kiedy zrobił na folię w pokju to podniesionym głosem dawaliśmy mu znać żę tak nie wolno,niepowiem tez mnie nieraz poniosło i dostał klapsa [ale nigdy na ręczniczku]Teraz są momenty że jak jesteśmy w domu to woła co godz.ale wytrzymuje noce od 22 do 6 i jak jesteśmy w pracy ,lub syn w szkole .kiedy wołał szczekaniem że chce wyjść zawsze mu powtarzaliśmy że idziemy na dworek działa ,kiedy powiemy dworek to biegnie do przedpokoju i czeka kiedy mu założymy obrożę i kaganiec. wszystkim życzę cierpliwości i dużo miłości do nowych podopiecznych wszystko co mnie spotyka ze strony mojego gałganka tłumaczę tym że my ludzie też nigdy nie byliśmy tacy mądrzy będąc dziećmi uczyliśmy się i uczymy nadal POWODZENIA PSIAKI TEŻ NAS BARDZO KOCHAJĄ[/b]

czystosc

PostNapisane: 24 mar 2007, o 17:48
przez Magda
Mam czteromięsiecznego szczeniaka, który nie pojął jeszcze gdzie nalęży się załatwiac i skręca mnie gdy czytam porady w stylu: "Po kazdym jedzeniu i zabawie a takze gdy widzisz, ze pies kreci sie z nosem przy ziemi wynies go na dwór"... Mieszkam na 9 pietrze i za nim zdąże włożyc buty będzie po wszystkim...

PostNapisane: 24 mar 2007, o 17:55
przez szczotek
Przeszłam przez to. Też mieszkałam wysoko jak Bermol był mały i jest to wykonalne, ale czasami siusiu na klatce nie uniknione... szmatka i ścieramy. Zbieganie po schodach było nieziemskie, a ten skubaniec jeszcze gryzł po włosach. Poćwiczysz to dolecisz na czas :lol: Kondycja będzie dobra... :P

Re: czystosc

PostNapisane: 24 mar 2007, o 19:19
przez ValdeQ
Magda napisał(a):skręca mnie


A nie mówili dobrzy ludzie przed zakupem, że piesek to przede wszystkim obowiązki?

Re: czystosc

PostNapisane: 24 mar 2007, o 22:18
przez deidre
Magda napisał(a):Mam czteromięsiecznego szczeniaka, który nie pojął jeszcze gdzie nalęży się załatwiac i skręca mnie gdy czytam porady w stylu: "Po kazdym jedzeniu i zabawie a takze gdy widzisz, ze pies kreci sie z nosem przy ziemi wynies go na dwór"... Mieszkam na 9 pietrze i za nim zdąże włożyc buty będzie po wszystkim...


A my mieszkamy na 8-mym i jakoś daliśmy radę :D

Wiem jak się czujesz, momentami człowiek chce usiąść i płakać...
I mimo tego, ValdeQ, że człowiek zdaje sobie sprawę, że piesek to obowiązki (wiem że i nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę - świadczy choćby o tym ilość piesków w schronach).

Magda, może poproś kogoś w domu, żeby Ci pieska przytrzymał na rękach jak się ubierasz albo spraw sobie wsuwane buty :wink:

Na początku piesek nie wytrzyma jak się ubierasz/czekasz na windę - w miarę upływu czasu się nauczy.
Jak nie ma Ci kto pieska przytrzymać, to go próbuj rozpraszać jak ubierasz buty - rzuć zabawkę, klaśnij, a jak już się ubierzesz to koniecznie pieska na ręce :)

porada

PostNapisane: 29 mar 2007, o 16:46
przez Gość
wyznacz mu miejce na toaletę.rozluż gazete i sadzaj go jak zrobi siku lub kupe chwaląc go,a w niedozwolonym miejscu delikatnie nakrzycz.Ja mam dwumiesięcznego szczeniaka i robi na gazete. Możesz dawać na pocątku nagrody(przysmak).Szybko go nauczysz.Cierpliwości.