Moj pies ,16 miesieczna suczka ,schroniskowiec...mieszkajaca z nami od 11 miesiecy...niby nauczona zostawania w domu sama ,kilka dni temu pozostawiona sama w domu rozszarpala na strzepy fotel...Dlaczego ?????
Wiem ,ze jest to sytuacja dla psa bardzo stresujaca,ale byla w domu sama tylko 3 godziny.Mielismy z nia problemy podobnego typu w przeszlosci.Potrafila zniszczyc drobne przedmioty np.pilot,ksiazki,odtwarzacz mp3,wykopala dziury w materacu takie,ze materac po kilku akcjach wygladal jak sito..Raz nawet sciagnela z szafki moja pudelko z bizuteria i zniszczyla wszystko doszczetnie...Jednak wszystkie te sytuacje mialy miejsce kila miesiecy temu kiedy byla mlodsza i myslelismy ,ze jest to zachowanie tymczasowe,oczywiscie zwiazane ze stresem wywolanym chwilowa separacja.Minelo jednak sporo czasu,byla zostawiana w domu sama codziennie,raz dluzej raz krocej i nic nie zniszczyla.Myslelismy ,ze wszystko juz jest ok i Sparkle w koncu sie nauczyla bycia sama w domu.A tu nagle-rozszarpany fotel!!! Dodaje,ze zawsze przed dluzszym wyjsciem z domu wyprowadzamy ja na bardzo dlugi spacer i staramy sie zeby sie wyszalala bo wtedy jest nadzieja ,ze jak bedzie w domu sama to bedzie spala.Sparkle jest mieszancem border collie z whippetem wiec laczy w sobie cechy typowe dla obu tych ras -jest niesamowicie aktywna i zywa,zawsze przy nodze i strasznie od nas uzalezniona.Martwi mnie ta sytuacja.
Jeszcze jedno pytanko,dlaczego jak wychodze z domu ,a Sparkle w nim zostaje to szczeka i wyje przez dobre pol godziny ,natomiast jak wychodzi moj maz albo wychodzimy razem takie zachowanie nigdy jej sie nie zdarza???
Prosze pomozcie bo zachodze w glowe.Nie chce zeby moj pies tak sie stresowal zeby az zaczynac niszczyc meble.