Psiaki.pl

ja swojego psa nauczyłam ,że zabawa i szaleństwa były na dworze( mieszkam w domu prywatnym) z tym że drzwi do domu były zawsze otwarte i jak się pies zmęczył lub chciał mieć spokój to szedł do domu na posłanie . w sumie odkąd pamiętam to chętnie zostawał w domu i nic nie niszczył. nauczyłam go też że jak przychodzę to czeka aż się przebiorę i dopiero mnie wita. jak dołączyła do nas sunia to pies miał ok 9-ciu lat i od niego bardzo szybko nauczyła się zachowania dobrego i złego no i ona nauczyła go też że trzeba szczekać na koty i listonosza

Witam, mam spory problem ze swoim psem i już wszędzie szukam pomocy.
Mianowicie szczeniak ma około 8 miesięcy, wzielismy go ze schroniska jakies 3 miesiące temu.
Bardzo szybko się uczy , jest naprawde mądra, robi wszystko za piłkę tenisową, keidy skończy sie jej woda przynosi miskę itp.
ALE kiedy tylko wyjdziemy z domu robi niesamowitą demolkę. Ściąga wszytsko z biurka, stołu, szafek, łóżka, w prazedpokoju gryzie buty, zrzuca cukiernice, tłucze i roznosi szkło, a ostatnio jest coraz gorzej.
Czy macie jakies pomysły dowiadczenia, namiary na kogos kto może nam pomóc?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

Klatka. Nauczcie ją zostawiać w niej i będzie okej. Zamykajcie suńkę w klatce z zabawkami, gryzakami itd. na czas Waszej nieobecności.

ja stosowałam dośc drastyczne środki tzn. zostawialiśmy Kaję w łazięce jak gdzieś wychodziliśmy włączaliśmy światło lub radio.W łazięce były azety ,zabawki,i woda. W końcu sama się przyzwyczaiła

Ja słyszałam o takiej metodzie, w której pustą kość napełnia się topionym serkiem (lub czymś innym smakowitym) i daje się psu żeby miał zajęcie i nie miał czasu rozrabiać. Na ile to skuteczne, nie wiem

Ja przed zostawieniem psa samego w domu zawsze go męczę spacerem, pracą, zabawą i do tego zostawiam jakieś zabawki, gryzaki.

Hej, a co zrobić jak pies nie chce zostawać sam w domu ze strachu przed sąsiadami, są wredni na całej klatce każdy się o coś czepił ogólnie mówią nikt nie lubi mojego psa tolerują bo innego wyjścia nie mają, jak zostawał sam to walili w drzwi lub szczekali pod drzwiami aby go zdenerwować a potem wzywali straż miejską że pies szczeka, wiem wygląda to jak kiepski żart ale to prawda, teraz kiedy szykuję się do wyjścia pies ma stres że zostanie sam , teraz wszędzie chodzi ze mną ale czasem mam problem no nie zawsze mogę go brać, a też czasem nie ma kto z nim zostać.