Agresja u psa ze schroniska

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Agresja u psa ze schroniska

Postprzez kasia61 8 mar 2008, o 21:15

Witam forumowiczów. Dwa miesiące temu adoptowałam podobno 5- letniego psa ze schronu. Raptus ogólnie jest przymilaśny ale ostatnio pojawiły się problemy. Mam więc kilka pytań odnośnie mojego Rapiego, Psina ma się dobrze ... powiedziałabym ze nawet bardzo dobrze, nabrał ciała i masy, je bez problemu jest nadal przymilaśny w stosunku do domowników.... Otóż to .. toleruje tylko nas... i jeszcze moją córkę, która często do nas zagląda i się z nim bawi. Ale niestety dzisiaj chapnął mojego zięcia w pupsko... na szczęcie nie ugryzł go mocno tylko zarysował kłami, ale dla mnie to problem... Po drugie mieliśmy dzisiaj gości z małym 4 -letnim dzieckiem i niestety psina musiała być w kagańcu bo warczy na dzieciaka. zresztą na gości też, mimo tego ze domaga się od nich drapania za uchem. Obawiam się jak będzie dalej wyglądać zachowanie naszego psiaka. Sad mam jeszcze jeden problem .... co robić bo Raptus co jakiś czas podsikuje nam mieszkanie, a to meble, a to nasze rzeczy:( nie wiem jak go tego oduczyć.... strofuje go ..mówię ze nie wolno, że zły pies... on przeprasza ...a na drugi dzień robi znów to samo... Może byście mi podpowiedziały co robić? Weterynarz nam sugeruje kastracje, ale ja nie jestem na 100% do tego przekonana. Poradźcie... bo martwię sie zachowaniem psa. Pozdrawiam. Kasia
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez ValdeQ 22 mar 2008, o 11:21

Co do gości, w przypadku pierwszego objawu niezadowolenia psa odeślij natychmiast na swoje posłanie, gdzie musi pozostać co najmniej kilka minut.

W sprawie kastracji wet ma rację.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez kasia61 22 mar 2008, o 19:43

Psiak już po zabiegu kastracji. Posłuchaliśmy weta, teraz trzeba będzie poczekać parę miesięcy, aby stwierdzić czy jest jakaś poprawa. Na razie biedak męczy się w kołnierzu , ale już jest lepiej z jego samopoczuciem. oby do przyszłej niedzieli, zdejmą szwy i pies będzie jak nowonarodzony. Pozdrawiam.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Gość 23 mar 2008, o 09:58

ja bym nie czekała na poprawę po samym zabiegu, gdyż w tym czasie zachowania te mogą się utrwalić. jak pies już wydobrzeje- po ściągnięciu szwów zacznij z nim trenować.
Gość
 

Postprzez kasia61 24 mar 2008, o 19:55

Cały czas pracujemy z psem, nie chcemy aby dominował w domu i powoli się udaje. Wczoraj przewinęło sie sporo ludzi w domu i pies był spokojny...
W jednym momencie zawarczał na małego bratanka , ale dostał słowną reprymendę i został odesłany na miejsce, czyli swoje legowisko. Myślę że małymi kroczkami praca nad Rapim i zabieg łącznie da nam szansę ułożenia psa. Gorzej chyba będzie z socjalizacją z innymi psiakami. Tych niestety nie trawi, ale nie wiem co przeszedł w schronisku, ani przed schroniskiem. Niestety biorąc psa z łódzkiego schronu nikt mi nie udzielił informacji. Dowiedziałam się tylko, że przebywał tam rok czasu, a w kojcu był z dwoma wielkimi owczarkami. Może one go zdominowały? Nie wiem. Kiedy psiak wydobrzeje będziemy próbowali na spacerach spotkań z "kumplami". Nie wiem gdzie w Łodzi są szkolenia dla psiaków, aby Raptus nabrał towarzyskiej ogłady. Szukałam na stronach, ale bez powodzenia. Może ktoś z Was mi podpowie.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ValdeQ 24 mar 2008, o 20:32

kasia61 napisał(a):W jednym momencie zawarczał na małego bratanka , ale dostał słowną reprymendę i został odesłany na miejsce, czyli swoje legowisko.


Bardzo dobrze. Tylko jeszcze pamiętaj, że w tym legowisku musi się czuć bezpiecznie. Żadne dziecko nie może go tam ścigać imu tam wchodzić.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez Ethelen 24 mar 2008, o 21:38

Hej! Mam podobny problem a nie chcę zaśmiecać forum.
Rok temu wzięliśmy mieszańca jamnika ze schroniska. W domu jest 5 os, w tym 3 dorastających dzieci. Pies od początku raczej tolerował niż akceptował moją najmłodszą siostrę (14 lat) a od jakiś 2 tygodni bywa agresywny - siedząc na kolanach nagle chwyta zębami za rękę. Czasami bawi się bez problemu, a czasem z nienacka warczy lub chwyta bez ostrzeżenia (nigdy nie gryzie). Od razu dostaje polecenie siedzenia na swojej poduszce, ale to nie przynosi rezultatu.
Pies jest już wykastrowany.
Co robić?
Ethelen
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 2
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 21:31

Postprzez ValdeQ 27 mar 2008, o 15:03

Po pierwsze, czy jesteś pewna, że to jest agresja, a nie zabawa? Jaką pies ma wtedy postawę? Czy pokazuje zęby? Czy wstaje mu sierść na grzbiecie?

Po drugie, czy takie zachowania pojawiają się w określonych sytuacjach? Jakich? Czy dotyczą wyłącznie określonej osoby/osób? Jak te osoby reagują na zachowania psa?
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez Ethelen 27 mar 2008, o 17:23

Pies leży między domownikami na kanapie, po czym znienacka kładzie uszy i chwyta. Zdecydowanie wykazuje inne objawy podczas zabawy. Kiedy usłyszy hasło "buda" kuli się i z poczuciem winy udaje się w stronę posłania.
Chwyta dwójkę najmłodszych domowników, a na pozostałych zdarza mu się warczeć, kiedy leży na kolanach u kogoś i inna osoba podchodzi.
Zauważyłam, że najczęściej to się zdarza kiedy telewizor jest włączony. Czy to może mieć jakiś wpływ na psa?
Ethelen
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 2
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 21:31

Postprzez ValdeQ 27 mar 2008, o 18:12

Jeśli kładzie uszy i chwyta, to znaczy, że się boi. Albo jest to agresja lękowa (pies czuje się zagrożony i broni się) albo przyczyna agresji jest inna, ale pies już wie, że zostanie skarcony i boi się tego.

Telewizor kineskopowy, zwłaszcza starszy, może być dla psa irytujący, ponieważ wydaje wysoki dźwięk (podnośną pośredniej częstotliwości), który jest słabo słyszalny przez ludzi (przez dorosłych prawie wcale), natomiast dobrze słyszalny przez psy. Jednak nie upatrywałbym tu przyczyny, skoro zachowanie się pojawiło 2 tygodnie temu, a telewizor pewnie był wcześniej.

Bardziej prawdopodobne jest, że włączony telewizor oznacza, że domownicy skupiają się na oglądaniu programu, a psu nie poświęcają uwagi. Być może dodatkowo domownicy bawią się wspólnie, śmieją, hałasują, co psu przeszkadza w odpoczynku. Fakt, że warczy na kolanach, kiedy się ktoś zbliża potwierdza, że pies domaga się , aby jemu poświęcać całą uwagę, a nie osobie, która się zbliża.

Przyczyny mogą mieć źródło w zaburzonym poczuciu bezpieczeństwa bądź w "zaniedbaniu" (być może poświęcasz psu ostatnio mniej czasu?).

Właściwie najprościej byłoby zabronić psu leżenia na kolanach lub na kanapie pomiędzy domownikami w celu wyeliminowania niepożądanych zachowań. Jest z tym tylko taki problem, że może to piogłębić przyczyny (pies miałby jeszcze mniej kontaktu z Wami) i trzebaby to zrekompensować większą ilością zajęć z psem (spacery, zabawa, szkolenie).

Może tymczasem spróbuj takiej metody: niech osoba zbliżające się do tego, kto ma psa na kolanach, ma jakiś smakołyk. Zanim pies zareaguje warknięciem, niech ten smnakołyk psu poda. Chodzi o wywołanie skojarzenia, że zbliżanie się innej osoby nie jest zagrożeniem, a wręcz przeciwnie, wiąże się z nagrodą. Bardzo ważne: nie wolno podać psu nagrody po fakcie, czyli jeżeli jednak warknie. Trzeba mu pokazać smakołyk i dać zanim to zrobi.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

prosz o pomoc!!!

Postprzez Megg 16 cze 2008, o 22:41

mam ogromną prośbę o radę... mam pieska ze schroniska, jest już od roku...
ale za skarby świata nie da przy sobie nic zrobić :((( nie radzimy sobie, on jest brudny, nie czesany - teraz to już go trzeba ogolić całkiem, takie kołtuny ma
.... można go tylko lekko pogłaskać i nic ponadto bo straszy zębiskami...ratunku!!!
Megg
 

Postprzez Paulinka... 18 cze 2008, o 13:52

Myślę , że trzeba byłoby się zgłosić o radę do weterynarza , lub pójść do schroniska z którego piesek został wzięty. Słyszałam , że mają w schroniskach specjalne, darmowe szkolenia dla psów ze schroniska (potrzebny jest dokument adopcyjny) może pomogą .
Paulinka...
 

Postprzez Spanielu$Koczka 19 cze 2008, o 09:30

ja też polecam w tym wypadku tylko i wyłącznie szkolenie :?
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez Paulinka... 19 cze 2008, o 17:37

Ewentualnie zabiegi pielęgnacyjne typu czesanie, mycie itp wykonywać kiedy pies ma założony kaganiec i nie może ugryźć, ale szkolenie jest najlepszym wyjściem
Paulinka...
 


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 34 gości

paw prints