Moderator: Moderatorzy
gosia_sara napisał(a):chodziło mi dokładnie o to o czym mówi Rashi. Osobiście nie popieram Cesara Millana- ale to moje osobiste zdanie. Uważam, że można bez problemu wyszkolić psa tak naprawdę nie dotykając go w ogóle (oprócz pochwał). To jest METODA POZYTYWNA i w 100% sie z nią zgadzam, bo tak wyszkoliłam swoja sunie (a podobno wyszkolenie husky graniczy z cudem) i jeszcze kilka psiaków. Tak więc ja bym polecała szkolenie pozytywne- BEZ PODPOWIEDZI FIZYCZNEJ
a nie zgadzam się ze wcześniejszą wypowiedzią Rasha. Pies mieszkający z człowiekiem uważa, traktuje go (człowieka) jako stado i to nie ważne czy pies, psa kładzie na łopatki czy człowiek. Pies ma wiedzieć na co sobie może pozwolić.
gosia_sara napisał(a):Najprostszym sposobem jest przeczytac książke: Pies i człowiek, Jean Donaldson.
pauli napisał(a): i nie ma co się upierać, że teoria dominacji jest mylna nieprawdziwa i wyssana z palca, skoro znam przypadki psów, bardzo dominujących, na które tylko to działało i tylko to pomagało, żadne metody pozytywne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości