Duży szczeniak-prawie 7 miesięcy

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Duży szczeniak-prawie 7 miesięcy

Postprzez star1705 18 wrz 2008, o 15:40

Hej,ja mam cocker spanielka angielskiego który ma już prawie 7 miesięcy.
Moim problemem jest to że pies bardzo często sika. koleżanka poradziła abym wychodziła co 4 a nie 2 godziny bo piesek musi się nauczyc,więc wychodziłam co 4 tyle że on wciąż siusiał na balkonie.
Teraz zbyt często zdarzało mu się zrobić na panelach więc wychodzę z nim co dwie godziny,lecz mimo to w nocy robi. Co mam robić??Ostatnio tata zaczął wkładać mu pysk w te siki ale do niego chyba to nie dociera było już dobrze to dlaczego teraz jest gorzej/?
Drugi problem to to że nie mogę go spuszczać na dworze.
NIe wraca do mnie,mogę go wołać on spojrzy i biega dalej,na smakołyki też nie raguje.Podejdzie a gdy ty się zbliżysz i sprobujesz go pogłaskać on ucieka co robić?????
Liczę na pomoc i z gory dziękuje :(
star1705
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Duży szczeniak-prawie 7 miesięcy

Postprzez Julcia 18 wrz 2008, o 19:03

Ostatnio tata zaczął wkładać mu pysk w te siki ale do niego chyba to nie dociera było już dobrze to dlaczego teraz jest gorzej/?

NIE! Tą archaiczną metodą niczego pozytywnego nie zdziałasz!
Myśle, że Ty nie czułbyś się komfortowo w takiej sytuacji...
Proponuje poszukać w tym dziale tematów, dotyczących sikania na dworze.
Zajrzyj np. tu :arrow: http://www.psiaki.pl/forum/viewtopic.ph ... sc&start=0

Drugi problem to to że nie mogę go spuszczać na dworze.
NIe wraca do mnie,mogę go wołać on spojrzy i biega dalej,na smakołyki też nie raguje.Podejdzie a gdy ty się zbliżysz i sprobujesz go pogłaskać on ucieka co robić?????
Liczę na pomoc i z gory dziękuje :(

Skoro Twój pies nie reaguje na smakołyki to może spróbuj na jego ulubioną zabawkę? :wink:
Spuść psa ze smyczy na ogrodzonym terenie. Pamiętaj, aby mieć ze sobą jakąś zabawke, lub coś innego co Twój pies lubi.
Niespodziewanie zawołaj psa radośnie , jednocześnie mu uciekając.
Pies zapewne zacznie cię gonić, a kiedy Cię 'złapie' nagródź go, poszarp się sznurem, rzuć mu piłke, pogłaskaj go i pochwal :)
Ćwicz tak jak najczęściej.
Pamiętaj, że za każde przawidłowe przyjście na zawołanie psu należy się pochwała :wink:
Życzę powodzenia w wychowywaniu psiaka :)
Obrazek
Obrazek
rasowy=rodowodowy
Avatar użytkownika
Julcia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1166
Dołączył(a): 2 lut 2006, o 16:35
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez pietruszka 19 wrz 2008, o 12:42

ja dopowiem - kup smycz "linkę" i wychodź z nim na tej smyczce. Możesz psiaka mieć cały czas pod kontrolą a jednocześnie psiak ma swobodę w poruszaniu się (na lince możesz go uczyć przychodzenia do siebie bez obawy że ci będzie uciekał) Oprócz tego jeśli masz jakąś znajomą osobę która ma psiaka reagującego na komendy - chodź z nią na spacer, psy doskonale uczą się od siebie i jeśli twój będzie widział że tamten pies przychodzi na zawołanie i nie wiąże się z tym żadna przykrość to też zacznie przychodzić. I oczywiście jak pisze star1705 chwal za każdym razem jak tylko pies wykona nawet choć troszkę komendę. A odnośnie sikania może zrób mu badanie, bo psiak może mieć chory pęcherz albo może być podziębiony (no chyba że "taka jego uroda").
Pies - cztery łapy i ogon - szczęście w domu :)
sześćsetjeden.cztery.cztery.trzy.dziewięć.cztery.dwa :)
Avatar użytkownika
pietruszka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 270
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 20:51

Dz

Postprzez star1705 19 wrz 2008, o 14:40

Właśnie tylko wychodząc z kolezanką go spuszczam bo jej suczka wraca i mój psiak biega za nią i też wtedy przybiega gdy ona go zawoła.A co do tego aby spusszczać w ogrodzonym terenie to sprobuje na działce albo gdzies...Smycz ttypu linka miała być kupiona ale jeszcze nie było okazji.Pozdrawiam
star1705
 

Re: Dz

Postprzez pietruszka 19 wrz 2008, o 16:28

star1705 napisał(a):Właśnie tylko wychodząc z kolezanką go spuszczam bo jej suczka wraca i mój psiak biega za nią i też wtedy przybiega gdy ona go zawoła.A co do tego aby spusszczać w ogrodzonym terenie to sprobuje na działce albo gdzies...Smycz ttypu linka miała być kupiona ale jeszcze nie było okazji.Pozdrawiam
piszesz że przybiega "gdy ona go zawoła to nie ona ma go wołać tylko ty, ty jesteś jego panią i ciebie powinien i ma słuchać
Pies - cztery łapy i ogon - szczęście w domu :)
sześćsetjeden.cztery.cztery.trzy.dziewięć.cztery.dwa :)
Avatar użytkownika
pietruszka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 270
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 20:51

Postprzez Spanielu$Koczka 19 wrz 2008, o 17:01

Ja też mam cockerka i wiem coś o tym "nieprzychodzeniu" na zawołanie. Przed kupnem psa, chyba wiedziałaś na co się decydujesz, mam też nadzieję, że zasięgałaś opini właścicieli psów tej własnie rasy. Spaniele są bardzo uparte i trzeba ćwiczyć, bardzo dużo żeby nauczyć psa przychodzenia. Koka ma rok i miesiąc i nadal ma problem z przychodzeniem. Na otwartm terenie radzę i tak psa nie spuszczać, nigdy nie wiadomo kiedy zacznie gonić ptaki albo kota, więc spuszczanie jest dość ryzykowne. Kiedy smakołyki nie działają (mój pies akurat na dworze się nimi nie interesuje) to, po przyjściu do domu musimy psu zaoferować coś miłego, np. malutki posiłek. Ogólnie to, można podzielić obiad ma kilka mniejszych porcji i po każdym spacerze dawać. Wtedy pies będzie kojarzył przyjście do domu jako coś miłego.

Co do sikania, to nie radzę wkładać pyska w psie siki. Ta metoda jest dość nietaktowna. Słyszałam w wielu przypadkach, że działa, niemniej myślę, że może się to odbić na psychice psa. Kiedy pies nasika, to trzeba przystawić go blisko sików i skierować głowę na nie(ale nie wkładać!), wskazać palcem i powiedzieć stanowczo "nie wolno".

Należy też pamiętać, żeby po każdym załatwieniu się psa na dworze, nagradzać go, nawet jeśli zrobi tylko "kropelkę". Pies szybko sobie przyswoi, że załatwienie się na dworze będzie chwalone, a w domu karcone.

Mój pies zaczął się załatwiać regularnie na dworze jak miał 3 miesiące, więc wydaje mi się, że u Was to już powinien być odległy problem, no ale są różne przypadki.

Powodzenia
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez star1705 20 wrz 2008, o 11:33

Piszac " gdy ona" miałam na myśli jej suczkę....ale i tak mój Fado jak zawoła go ktoś obcy to po chwili przyjdzie a jak ja wołam to nie zwraca uwagi.....
A co do następnej wypowiedzi to mam mojego Fado w ogóle nie spuszczać na terenie nie ogrodzonym??
star1705
 

Postprzez Spanielu$Koczka 20 wrz 2008, o 13:38

star1705 napisał(a):A co do następnej wypowiedzi to mam mojego Fado w ogóle nie spuszczać na terenie nie ogrodzonym??


raczej nie... przynajmnie teraz jak się jeszcze Ciebie nie słucha
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez zeberka161 21 wrz 2008, o 10:17

ale moja sunia np. jak chodzila na lince jak byla mala bo tez wlasnie nie bardzo chciala wracac na zawolanie wolala sie bawic ze mna w kotka i myszke ze tak to nazwe ;] to na lince sie sluchala i za kazdym razem do mnie przyszla na terenie ogrodzonym np. dzialce ktora znala tez sie sluchala i na kazde polecanie reagowala a jak poszlam gdzies na lake z nia i ja puscilam i poczula wolnosc to mozna bylo sobie ja wolac i wolac a ona miala to gdzies :roll: nawet na smakolyki nie reagowala ani zabawki i patyki a za patykami jest chora :D ale jak ja probowalam przywolac to nic. ale po czasie wpadlam na taki pomysl zeby ja uczyc komedy noga bez smyczy :D

czyli ogolnie to znala juz komede "noga" ale tylko jak szla na smyczy a ja wzielam poszlam z nia na ląke czy do parku i najpierw cwiczylam na lince przez kilka dni ta komede a potem odpielam smycz ale trzymalam ja za obroze i powtarzajac komede "noga" powoli puscilam obroze i tak robilam z nia najpier kilka krokow bez smyczy oczywiscie powtarzajac komede "noga" i za kazde poprawne wykonanie dostala nagrode i pochwale :) ale to byla dopiero polowa nauki ale ten juz najwazniejszy etap ze na dzwiek odpiecia smyczy nie biegla przed siebie jak szalona tylko nadal szla przy nodze :)
a pozniej przydaly sie tez komedy siad i do mnie :)
bo jak juz ja odpielam ze smyczy i szla przy nodze to wypowiadalam komede "siad" po czym robilam kilka krokow a piesek dalej siedzial i jak sie oddalilam na np 6 krokow to wypowiadalam komede "do mnie" i oczywiscie mialam przysmak w rece :) no a pozniej juz mogla sobie biegac po parku czy po łace i na kazdą komede "do mnie" wracala :)

wiem wiem rozpisalam sie ale Taysonka teraz tez tak ucze tak samo i sa efekty :) wiec jesli ktos ma czas i naprawde zalezy mu na dobrym wychowaniu to polecam :) tylko pies nie nauczy sie tego w 2 tygodnie!!
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości

paw prints