Mam psa,samca, od okolo 3 miesiecy. Jest to przybłeda. Mimo krotkiego pobytu u mnie bardzo się przywiazal do mojego domu. Jest kochany, przyjazdy,wesoly. Mieszka w domu, nie pozwalam mu spac w łózku,wchodzic na fotele,kanape. Przez drzwi zawsze przechodze pierwsza, je po mnie, ma swoje poslanie. Wydaje się,że z hierarchia wszystko ok. Jednak dzisiaj, gdy przyszli do nas sasiedzi z malym 2-letnim dzieckiem, zachowal sie agrasywnie w stosunku do MNIE. Mianowicie, trzymalam go za obroze,gdyż dziecko coś tam jadlo i nie chcialam zeby pies niespodziewanie się poczęttował. W pewnym momencie pies gwaltownie odwrocil się i probowal mnie ugryzc i wyrwać się. Nie mam pojecia dlaczego...Jak powinnam na takie cos zareagować?Jak wykluczyć takie zachowanie?Prosze o pomoc