Nie daję już rady. Pomocy! :(

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Nie daję już rady. Pomocy! :(

Postprzez Ixi 28 paź 2008, o 17:52

Nie było mnie długo na forum to pewnie niewiele osób mnie pamięta. Od ponad dwóch lat mam kundelka przygarniętego ze schroniska. Pies był zawsze żywiołowy i zaczepny ponad normę. Chodziłam z nim na szkolenie, żeby się "ogarnął". Wszystko jakoś powoli szło ku lepszemu aż tu nagle mój świat wywrócił sie do góry nogami.
Dwa miesiące temu koleżanka powiedziała, że u niej na klatce schodowej mieszka mały piesek. Podobno ktoś go wywalił z samochodu. Wzięła go jedna pania ale jej pies go gryzł, więc trzymała go na klatce schodowej. Psiak był przestraszony. Wzięła go moja matka ale już następnego dnia zmieniła zdanie i go nie chciała. Aż wstyd się przyznać że mogła tak postąpić moja matka. Zabrałam psiaka do siebie. Oczywiście mój Toffi nie chciał go zaakceptować. Nie udało się odnaleźć właściciela psiaka mimo porozwieszanych ogłoszeń. Pies nie miał też czipa. Próbowałam znaleźć mu nowy dom ale nikt go nie chciał. Nazwałam go Rudi i został z nami. Toffi w końcu dał mu spokój. Bawił się z nim, dzielił jedzeniem. Do czasu. DWa tygodnie temu Toffi ma napady agresji. Weterynarz doradził kastrację. Pies jest tydzień po zabiegu. JA wiem, że na efekty trzeba poczekać ale jak ja mam przeżyć te ataki? Siedzą spokojnie w pokoju a tu nagle Toffi się zaczyna trząść i atakuje Rudiego. Rozdzielam ich, uspokajają się a za jakis czas sytuacja się powtarza. NA dworze żyją w wielkiej zgodzie.

Co mam robić, żeby psy nie zrobiły sobie krzywdy? CZy jest jakaś metoda żeby Toffi się opanował? Oddanie jednego psa nie wchodzi w grę
Avatar użytkownika
Ixi
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 87
Dołączył(a): 13 wrz 2006, o 19:33
Lokalizacja: ze Szczecina

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez zeberka161 28 paź 2008, o 22:11

moja sunia tez nie przepada za innymi psami i jak przynioslam do domu nowego pieska szczeniaka to szybko sie przyzwyczaila do niego ale mimo ze z pozoru wydaje sie ze oboje sie bardzo kochaja to czasem sa starcia miedzy nimi a szczegolnie ze strony mojej starszej suni.
ale nie sa one grozne.

a mysle ze twoj piesek sie opanuje. poprostu nie mozesz pokazac mu ze to szczeniak w domu jest wazniejszy bo wtedy on bedzie zazdrosny.
czesto go glaskaj pierwszego go karm itp. tak zeby czul sie bezpiecznie i ze nic mu nie grozi ze strony szczeniaka :)
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez mArGoSiA 28 paź 2008, o 22:27

Na początek zakładałbym agresorowi/agresorom kagańce.
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez zeberka161 29 paź 2008, o 07:03

ale czasem pies w kagancu staje sie nie pewny a szczegolnie jak nigdy go nie nosil i to jeszcze bardziej wzbudza w nim agresje.
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez mArGoSiA 29 paź 2008, o 08:52

Psy muszą ustalić między sobą hierarchię,a przeszkadzając im takie walki nie ustąpią. Można ewentualnie postarać się zrobić to bez rozlewu krwi czyli zakładać kagańce :wink:
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez zeberka161 29 paź 2008, o 08:58

uwiez ze nawet jak by je puscila to starszy piesek nie zrobi szczeniakowi krzywdy ewentualnie sprowokuje go do tego aby tamten sie poddal i pokaze mu gdzie jest jego miejsce w stadzie. i mysle ze do rozlewu krwi nie dojdzie,
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez mArGoSiA 29 paź 2008, o 11:37

Lepiej zapobiegać niż potem żałować,że doszło do tragedii.
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez Ixi 29 paź 2008, o 18:11

Małe sprostowanie. Rudi nie jest szczeniakiem. MA około 2 lat. Toffi jest przyzwyczajony do noszenia kagańca. Ostatnio nie zdążyłam ich rozdzielić i Rudi ma pogryzioną łapkę. Boję się, że nawet kastracja nie "ostudzi" temperamentu Toffiego. :(
Avatar użytkownika
Ixi
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 87
Dołączył(a): 13 wrz 2006, o 19:33
Lokalizacja: ze Szczecina

Postprzez mArGoSiA 29 paź 2008, o 18:12

KAGAŃCE :!:
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez leonberg 29 paź 2008, o 18:34

Ixi nie mam zamiaru cie starszyc lecz jesli leci krew to zły znak. widziałem juz taki przypadek. niestety bardzo mozliwe ze z jednym psiakiem bedziesz musiała sie rozstac. znajomi taka decyzje podjeli po 5 szyciu psiaków. :cry:
własciele znalezli mu dobry dom do adopcji, z ogrodem, dziecmi, psiak jest szczesliwy a jednoczesnie jest prawdziwym strózem terenu. wszyscy sa zadowoleni.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez Ixi 29 paź 2008, o 20:14

Rozważam taką możliwość. Ale wierz mi, że trudno znaleźć dom dla psiaka. NA moje wcześniejsze ogłoszenia zgłosiło się kilka osów ale jak mówiłam, żę to kundelek to rezygnowali. Nie wiem czemu moje psy sie nie lubią. Jeszcze 2-3 tygodnie temu razem się bawiły
Avatar użytkownika
Ixi
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 87
Dołączył(a): 13 wrz 2006, o 19:33
Lokalizacja: ze Szczecina

Postprzez zeberka161 29 paź 2008, o 21:57

moze ty zmienilas podejscie do jednego z nich i drugi czuje sie zagrozony ?
tak tez moze byc
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez Ixi 30 paź 2008, o 11:17

Wydaje mi sie, że traktuję ich na równi. MAm kontakt z fantastyczną babką, do której chodziłam z psem na szkolenie. DAje mi rady i pomaga. Oby było lepiej.
Avatar użytkownika
Ixi
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 87
Dołączył(a): 13 wrz 2006, o 19:33
Lokalizacja: ze Szczecina

Postprzez zeberka161 30 paź 2008, o 20:27

trzymam za was kciuki :):)
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 23 gości

paw prints