szczeniak gryzie i szarpie smycz

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

szczeniak gryzie i szarpie smycz

Postprzez djmaczek 7 lis 2008, o 20:38

od niedawna mam problem z 4 miesięczną bernardynką ,kiedy wyjdę z nią na spacer w celu "toalety"bądz jakiś dłuższy łapie ,gryzie smycz oraz mnie ,szarpie ,skacze itp.każda próba uspokojenia jej powoduje u psa jeszcze większą agresję ,z dnia na dzien staje się to coraz bardziej uciążliwe i denerwujące poniewaz po kazdym spacerze wracam do domu brudna,zdenerwowana i bezradna i nie wiem w jaki sposób postępowac aby oduczyć psa takiego zachowania byc może ja popełniam jakis bład nie wiem będe wdzieczna za jakieś rady ,wskazówki
djmaczek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 kwi 2008, o 19:24
Lokalizacja: nowa sól

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez zeberka161 7 lis 2008, o 20:49

jak pies gryzie smycz powiedz stanowczym glosem "nie wolno" i w zamian jak piesek pusci smycz daj mu smakolyk :) piesek sie nauczy ze nie moze gryzc smyczy.

a jesli nie umiesz go uspokoic to wez psa postaw miedzy swoje nogi tak zebys go umiala przytrzymac i zeby ci sie nie wyrwal. i powiedz "spokoj"
jak sie uspokoi poglaszcz go i daj smaczek.
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez djmaczek 7 lis 2008, o 21:41

napewno spróbuje ją zablokować między nogami póki jeszcze ją tam zmieszcze choć niewiem czy to bedzie takie proste przy jej ataku "amby"
mimo wszystko dziekuje za rade każda jest dla mnie cenna
pozdrawiam
djmaczek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 kwi 2008, o 19:24
Lokalizacja: nowa sól

Postprzez Jolka 7 lis 2008, o 22:52

Ja mam dokladnie to samo z moim 3 miesiecznym psiakiem.Juz pare razy przeszlam sie z nim na dluzszy ;prawdziwy spacer...piesek skacze,cieszy sie,chyta co chwile wszystko co zobaczy tnz.liscie,jakies papierki...byle co.Ja stwierdzilam,ze to normalne u szczeniaka i za czasem mu przejdzie.Ale piszecie tu by dawac smakolyki... :roll: Tak. Przy nauce komend,za to ze sie zalatwia na zewnatrz i teraz jeszcze za dobre zachowanie na spacerze?? Nie za duzo tego?To on caly dzien tak naprawde powinien smakolyki jesc...codziennie sie zalatwia ,codziennie ucze go siad,lezec,zostaw,do nogi itp. za wszystko smakolyk?Chyba lekka przesada.Ja mojemu za wszystko co dobre daje ciasteczka dla szczeniorow kupione w sklepie zoologicznym w krztalcie kosteczki.Co jeszcze innego moge mu dawac,bezpiecznego,nie uczulajacego...i co da sie wziac w kieszen??
Jolka
 

Postprzez zeberka161 7 lis 2008, o 22:55

ja moim daje kuleczki karmy oczywiscie nie tej co jada na codzien tylko kupuje inna karme rownie smaczna ale nie za kazdym razem psu trzeba dac smakolyk wystarczy co jakis czas . a oprocz smaczka pochwalic pieska wymiziac go itp. na przemian zeby pies tez nie kojazyl wszystkiego z jedzeniem :) z czasem ograniczamy juz smaczki i zostaje tylko pochwala slowna i poglaskanie :)
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez Gość 8 lis 2008, o 10:00

Tak, w pierwszej fazie nauki zawsze za dobre zachowanie dajemy smakołyk, lub bawimy się zabawka po wcześniejszym nakręceniu na nią pieska. To jest nauka warunkowaniem-chyba mieliście to w szkółce :D
artykuły o smyczowym problemie:
http://pies.onet.pl/szukaj.html?q=smyczy
i inny ciekawy o szkoleniu w ogóle:
http://dog-sport.pl/content/view/491/155/
Gość
 

Postprzez djmaczek 8 lis 2008, o 15:00

przetestowałam to co mi zasugerowałaś zeberka161 ale niestety nic to nie dało :( żadne moje słowa,ani komendy ,smakołyki nie działają na psa,jest coraz gorzej zamiast cieszyć się z tego że moge wyjśc z psem stresuję sie potwornie że znowu wpadnie w szał i zacznie mnie gryśc i szarpać za smycz naprawdę pomału tracę cierpliwosć :roll: czy może to w końcu minie z czasem ?
djmaczek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 kwi 2008, o 19:24
Lokalizacja: nowa sól

Postprzez zeberka161 8 lis 2008, o 15:27

no pieski zazwyczaj z tego wyrastaja :)
a jesli nie to zakladaj mu kaganiec taki z materialu to nie bedzie gryzc smyczy i sie uspokoi.

a moze ma za malo ruchu ? puszczasz go zeby sobie pobiegal ?
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez leonberg 8 lis 2008, o 15:39

djmaczek samo raczej nie przejdzie. dadatkowo psiak nabiera coraz wiekszej masy i bedzie coraz trudniej. na poczatek kup mu kantar
http://www.psyimy.pl/wychowanie_psow/Ak ... za_uzdowa/
no i szkolenie lub psie przedszkole przyda sie dla nauczenia własciela jak postepowac z psem :wink:
dla teoretyków szelek, obrozy, lancuszków i innych akcesoriów, nie ma nic lepszego niz kantar, co wykozystuje naturalne odruchy, dla duzego, ciagnacego psa. bedziesz od bernardyna silniejsza, psiak spokojniejszy i mniej razy zaliczysz chodnik ( idzie zima wiec o przewrócenie przez ciagnacego psa bedzie coraz łatwiej ) nie zrazaj sie. jedne psy sa łatwiejsze do ułozenie a inne wymagaja wiecej pracy. wazne by z nimi pracowac.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez zeberka161 8 lis 2008, o 16:35

no co do kantara to tez nie jest zly pomysl :)
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez djmaczek 9 lis 2008, o 13:15

no właśnie słyszałam o kantarze ale nie dopuszczałam do siebie tej myśli gdyż myślałam że mnie to nie dotyczy że mój pies jest jescze za mały ale teraz podejme sie każdego sposobu żeby tylko wrócić do domu z psem zadowolona i żeby nie mieć obaw przed kolejnym wyjściem czy spacerem dziekuje bardzo za podsuniete myśli napewno je zastosuje
djmaczek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 kwi 2008, o 19:24
Lokalizacja: nowa sól

Postprzez djmaczek 10 lis 2008, o 14:28

dziś kupiłam kantarek i powiem tak że prowadząc psa mam wrażenie jakbym szła z powietrzem pies nie ciągnie ,nie gryzie jedynie tylko co robi to rzuca głową i próbuje sciągnąć kantar,nie podoba się jej to ale tak jak do obroży,szelek się przyzwyczaiła to myslę ze i do tego sie przyzwyczai na razie nosi go tez po domu aby się z nim oswoic ,polecam go naprawdę wszystkim ,którzy mają podobny problem jaki ja miałam z psem to naprawde działa :D
djmaczek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 kwi 2008, o 19:24
Lokalizacja: nowa sól

Postprzez Gość 10 lis 2008, o 21:42

Zanim zacznie się polecać kantar polecam poczytać o psim języku i fizjonomii piesków, gdyż jest to sprzęt non-stop działający karcąco, dlatego pies się uspokoił. Kolce czy OE działają delikatniej niż kantar gdyż jest to działanie tylko na zasadzie bodźca, a tu mamy nieprzerwane gaszenie zwierzęcia.
Najpierw pieska należałoby nauczyć prawidłowych zachowań (nagradzaniem na początku za KAŻDE pożądane zachowanie), potem ich wymagać.
Można też skutecznie zgasić psa, bo po co się męczyć.
Gość
 

Postprzez Paulinka... 11 lis 2008, o 09:29

Kiedyś w jakieś gazecie napotkałam taki artykuł :
Nauka Chodzenia Na Smczy

Należy ją rozpocząć, zanim zaczniemy wychodzić ze szczeniakiem na spacery. Najpierw w domu zakładamy na kilka minut kilka razy dziennie niezbyt ciasną obróżkę. Gdy pies przyzwyczai się do niej ( na przykład nie będzie próbował ściągać jej łapkami) do obroży przypinamy smycz.

Pierwsze lekcje powinny polegać na zabawie Chodzi o to , aby nasz pupil miał pozytywne skojarzenia ze smyczą i obrożą.

Naukę chodzenia na smyczy najlepiej rozpocząć od nagradzania psa siedzącego przy naszej lewej nodze. Następnie robimy pół kroku do przodu , zachęcając szczeniaka(np. trzymanym w dłoni smakołykiem , zabawką), aby poszedł za nami i znów usiadł.Gdy to zrobi, ponownie go nagradzamy- najpierw pochwałą, a następnie nagrodą. To uświadomi zwierzakowi , że jego zachowanie jest właściwe.

Podczas spaceru smycz zawsze powinna być luźna (zwisać w kształcie litery U). Jeśli zdarzy się , że pies nie będzie chciał iść, położy się lub zaprze , nie ciągnijmy go! Odwrócmy jego uwagę smakołykiem trzymanym w dłoni. Pies powinien spokojnie pójść za przysmakiem , nie zwracając uwagi na to , że ma przypiętą smycz.

Jeśli pies uporczywie ciągnie smycz delikatnie, ale dynamicznie należy ruszyć smyczą w swoją stronę i ciepłym głosem pochwalić psa , gdy zwolni ją na tyle , że smycz znowu będzie zwisać . Ćwiczenie powtarzamy tak długo , aż pies zacznie chodzić przy, nodze nie napinając smyczy.

Magdalena Szymczak CYWIL - TRESURA PSÓW
Paulinka...
 

Postprzez Chita 30 lis 2008, o 17:49

Ja robiłam tak że gdy tylko smycz była napięta to stawałam i mówiłam LUŹNA SMYCZ (na początku lekko pociagajac smycz). Gdy Baster polużnił smycz szłam dalej.

od tego czsu Baster wie że jeśli chce iśc (jeżeli jest na smyczy) to ma iść w moim tępie
Avatar użytkownika
Chita
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 748
Dołączył(a): 24 lis 2008, o 19:29

Następna strona

Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 23 gości

paw prints