Anonymous napisał(a):jesli chodzi o szkolenie to robimy postepy, jak pukne w okno to przychodzi do domu, jesli nie jest z drugiej strony domu a chodze z nim na spacer w likendy bo podzcas tzgodnia nie mam czasu bo wracam ze szkolz srednnio o 5 a potem jeszcze lekcje i nauka... i te spacery mu wystarcza bo biega przez dlugi czas luzem a wiadomo ze w tygodniu to gdfzies sie musi zalatwiac.. a na komende na spacerze wzdluz szosy nie zrobi, bo gdy juz prawie ma sie zalatwic to nagle gdzies usluyszy psa i mu sie juz nie chce
ciekawe czy Tobie też by wystarczyło poruszanie się tylko po mieszkaniu przez 5 dni a w weekendy wychodzić na dwór.
To żadne tłumaczenie
Rodziców masz
Przecież jesteś niepełnoletnia, więc ktoś nad Tobą i psem sprawuje opiekę. Nie wiedzieli godząc się na psa, że on potrzebuje SPACERÓW a nie łażenia po ogródku
Na ogródek to sobie krasnala trzeba było kupić.
Pracuję 8 godzin dziennie, codziennie plus dojazdy czyli razem jakieś 10 godzin nie ma mnie w domu i moje psy mają 3 razy dziennie spacer
I nie jest to 15 minut dookoła bloku..