czy uważacie że kolczatki są nieHumanitarne????

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Marysia 29 sie 2008, o 13:02

Spanielu$Koczka napisał(a):A wyobraź sobie mnie z psem, który waży 70 kg, powiedzmy jest to rottek, jest on też bardzo agresywny do psów.. wyrywa się i szarpie, ja nie waże 70 kg, a w dodatku nie mam tyle siły, żeby utrzymać takiego psa, to co mogłabym zrobić? Jakoś trzeba psa nauczyć, a bez kolczatki w takim wypadku jak? No nie wiem, może się mylę, ale w niektórych wypadkach kolczatka jednak jest przydatna. Ja mam spaniela i ledwo go utrzymam jak wyruszy za kotem, to cóż dopiero rottek w pogoni za innym psem?

1.Jesli ktos ma swiadomosc tego,ze nie jest w stanie poradzic sobie z psem silnym i majacym sklonnosci do dominacji,to wybiera psa rasy malej i o uleglym charakterze.
2.Odpowiedzialny czlowiek,ktory nabywa np rottka ,juz w wieku szczeniecym uczeszcza ze swoim szczeniakiem do psiego przedszkola i na tym nie konczy"psiej edukacji".W ten sposob unika problemow wyzej wymienionych :roll:
3.Jesli ktos nie pomyslal o tym,ze szczeniak wyrosnie na duzego silnego psa (czyt.pkt1), zaniedbal socjalizacje,wychowanie, szkolenie(czyt.pkt2),powinien udac sie do specjalisty,ktory pomoze rozwiazac problemy.Na szkolenie nigdy nie jest za pozno!Napewno praca ze swoim psem pod okiem fachowca ,bedzie skuteczniejsza od kolczatki.


Znalazlam fajny artykul o tym jak powinno sie pracowac z agresywnym psem,poprzez szkolenie pozytywne .
Wklejam link:
http://pies.onet.pl13,2920,41,praca_z_agresywnym_psem,ekspert_artykul.html
Prosze zwrocic uwage na to,co pisze Autor:

Jak mantrę powtarzam gdzie tylko mogę - karanie agresji przypomina gaszenie pożaru miotaczem ognia. Zatem pierwszą i najważniejszą zasadą jest niekaranie psa, kiedy warczy oraz unikanie sytuacji, w których zwierzę może zachować się agresywnie. Każda kolejna sytuacja agresji sprawia, że pies łatwiej i szybciej będzie reagował złością - warczał i gryzł. Karząc psa przyciąganiem do ziemi nasilasz poczucie zagrożenia, które jest źródłem agresji.


Praca z agresywnym psem polega na koncentracji zwierzęcia na opiekunach, nauce posłuszeństwa przez nagradzanie właściwych zachowań, nauczeniu go alternatywnych reakcji w dotychczas problemowych sytuacjach (na przykład wykonywania komendy "siad" tuż przed tym, kiedy może okazać złość) oraz kontroli otoczenia, a więc unikania sytuacji, w których pies może zachować się niewłaściwie. Tego rodzaju działania powinny być starannie przemyślane i zaplanowane, dlatego proponuję skorzystać z pomocy behawiorysty lub mądrego trenera, który w szkoleniu psów nie stosuje kar. Dobrą metodą pracy z agresywnym psem jest trening z użyciem klikera. Pamiętaj także o własnym bezpieczeństwie i bezpieczeństwie innych osób mających kontakt z psem. Jeśli więc uznasz, że praca z psem przerasta Twoje możliwości (choćby czasowe) lepiej jest oddać psa osobie, która będzie potrafiła poradzić sobie z problemem.
Avatar użytkownika
Marysia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 928
Dołączył(a): 24 lip 2007, o 10:06

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez mArGoSiA 29 sie 2008, o 18:06

Marysia ja nadal uważam,że kolczatka jak najbardziej ale tylko dla osób umiejących z niej korzystać :wink:
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez Spanielu$Koczka 29 sie 2008, o 20:35

mArGoSiA napisał(a):Marysia ja nadal uważam,że kolczatka jak najbardziej ale tylko dla osób umiejących z niej korzystać :wink:

ja również cały czas uważam, że w wyjątkowych wypadkach jest niemalże niezastąpiona...
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez czarnula 30 sie 2008, o 10:05

Dziękuję, Marysiu, za mądre slowa.
Avatar użytkownika
czarnula
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 17
Dołączył(a): 12 sie 2008, o 18:17

Postprzez EsHa. 30 sie 2008, o 10:37

Ja także nie zmienię zdania.
Odpowiednia kolczatka w rękach osoby wiedzącej o co biega,
i nie ma innego wyjścia potrafi zdziałać cuda ;).
EsHa.
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 28 sie 2008, o 14:11

Postprzez bulgaribulgari 30 sie 2008, o 11:28

ja jestem przeciwny kolczatkom, dla mnie jest to droga na skróty, Twój pies cierpi tylko dlatego, że nie Ty nie wiesz jak go wychować, jak z nim postępować, :(

w sytuacjach kryzysowych zwykła obroża naprawdę wystarczy,

zamiast kolczatki lepiej używać głowy :) :)
Dlaczego obcy ludzie nie powinni głaskać ani karmić twojego psa?
http://tinyurl.com/5nhcsp
Avatar użytkownika
bulgaribulgari
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 sie 2008, o 14:01

Postprzez EsHa. 30 sie 2008, o 11:47

bulgaribulgari napisał(a):ja jestem przeciwny kolczatkom, dla mnie jest to droga na skróty, Twój pies cierpi tylko dlatego, że nie Ty nie wiesz jak go wychować, jak z nim postępować, :(

w sytuacjach kryzysowych zwykła obroża naprawdę wystarczy,

zamiast kolczatki lepiej używać głowy :) :)

Jeżeli używa się kolczatki z głową - właśnie wie jak się postępować :)
Ja osobiście nigdy kolczatki nie użyję ponieważ ja właśnie nie posiadam wiedzy rozsądnego użytkowania tego rodzaju obroży ;).
Poza tym ja wolę się pomęczyć i w inny sposób osiągnąć efekt, ale to już kwestia wyboru właściciela. 8)
EsHa.
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 28 sie 2008, o 14:11

Postprzez Diana S 30 sie 2008, o 13:28

EsHa. napisał(a):Ja także nie zmienię zdania.
Odpowiednia kolczatka w rękach osoby wiedzącej o co biega,
i nie ma innego wyjścia potrafi zdziałać cuda ;).


A kto dla ciebie jest tą właściwą osobą, która zna się na rzeczy?

Osoby, które znają się na rzeczy nie zakładają kolczatek, a jedynie laicy, którzy myślą, ze psa nauczą chodzenia przy nodze. Irytuje mnie jak widzę labka na grubaśnej kolczatce.
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez Magda* 30 sie 2008, o 14:18

Irytuje mnie jak widzę labka na grubaśnej kolczatce.
Mnie jeszcze bardziej :x
Pozdrawiamy Magda & Atena


Obrazek
Magda*
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1527
Dołączył(a): 2 sty 2006, o 16:02
Imię psa: Atena ( zwana Tolą ;))
Rasa psa: Labrador retriever

Postprzez Anashar 30 sie 2008, o 17:08

Spanielu$Koczka napisał(a):Dlatego, że mają dużo więcej siły niż małe..

I tego nie lubię. To się nazywa dyskryminacja. Dlaczego duże psy mają cierpieć przez nieodpowiedzialnych właścicieli? Jeżeli ktoś nie umie poradzić sobei z użym psem niech go nie bierze :roll:


Spanielu$Koczka napisał(a):Z tego wynika, że musisz być niebywale silny...

No ba. Siłownia robi swoje :lol: A tak serio to nie tylko ja wychodzę z psem. Moja mama go utrzyma, moja dziewczyna. Kwestia podejścia, nie siły...

Spanielu$Koczka napisał(a):Mógłbyś mi opisać Twoją pracę z psem bez kolczatki?

Słyszałaś o metodzie pozytywnego szkolenia? Ja burka nauczyłem, że na spacerze to ja jestem najważniejszy i bawi się ze mną. Przechodząc koło psa poprostu go zabawiam czymś i on nie zwraca uwagi na otoczenie. Bo w momencie zabawy ja jestem najważniejszy. Najgorzej jest zostawić psa samemu sobie, właśnie wtedy psy z nudów wynajdują sobie różne zajęcia. Dlatego czy na spacerze czy w domu trzeba ciągle pokazywać psu, że najważniejsza jest współpraca.

Spanielu$Koczka napisał(a):A wyobraź sobie mnie z psem, który waży 70 kg, powiedzmy jest to rottek, jest on też bardzo agresywny do psów.. wyrywa się i szarpie, ja nie waże 70 kg, a w dodatku nie mam tyle siły, żeby utrzymać takiego psa, to co mogłabym zrobić?

Rottek? :shock: To chyba mega spasiony. Wzorcowo psy ważą 50kg, suki 42kg. Właśnie takiego przesadzania odnośnie dużych ras nie lubię. Ludzie wyolbrzymiają.

A dlaczego sobie tego nie wyobrażę? Bo czytając Twoje posty (bez obrazy) widać, że nie nadawałabyś się do dużego psa. Duży pies = duża odpowiedzialność i bardzo dużo pracy. Takiego psa trzeba szkolić w zasadzie całe życie. A niewyhowany może być groźny.

Spanielu$Koczka napisał(a):Jakoś trzeba psa nauczyć, a bez kolczatki w takim wypadku jak? No nie wiem, może się mylę, ale w niektórych wypadkach kolczatka jednak jest przydatna. Ja mam spaniela i ledwo go utrzymam jak wyruszy za kotem, to cóż dopiero rottek w pogoni za innym psem?

Polecam coś takiego jak halti. Pies prawie tego nie poczuje, a jak chce pociągnąć odrazu go cofa bo nieprzyjemnie ciągnie kufe w drugą stronę. Na spaniele też są ;)

Z tego co piszesz wywnioskowałem, że masz takie a nie inne wyobrażenie o duzych psach na podstawie tego, że Twój spaniel ciągnie np. do kotów to odrazu duży pies tym bardziej będzie tak robił. Błąd. W dużego psa trzeba wlożyć dużo więcej pracy. Dlatego większość małych szczekaczy podbiega, zaczepia, a duże nawet nie zwracają uwagi. Ludzie myślą, że jak mały to nie stanowi zagrożenia i nie trzeba go szkolić.

Swoją drogą ja w burka naprawdę wiele włożyłem, ale było warto. Z lękliwego i agresywnego psa z pseudohodowli, nawet do domowników zrobił się grzeczny i wyhowany misiek do rany przyłóż. Dalej mu został strach przed ręką obcych, ale i tak jest dużo, dużo lepiej. I całyy czas pracujemy nad tym :wink:
Obrazek
Avatar użytkownika
Anashar
Mistrz Foto
Mistrz Foto
 
Posty: 809
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 00:53
Lokalizacja: Kraków
Imię psa: Rocky (*), Pchełka, Aza, Ciapek
Rasa psa: DONek (*) i 3 piękne kundelki

Postprzez Spanielu$Koczka 30 sie 2008, o 21:17

Anashar napisał(a):
Spanielu$Koczka napisał(a):Z tego wynika, że musisz być niebywale silny...

No ba. Siłownia robi swoje :lol: A tak serio to nie tylko ja wychodzę z psem. Moja mama go utrzyma, moja dziewczyna. Kwestia podejścia, nie siły...

ale Wy nie nazywacie się Pudzianowscy? :lol:

Anashar napisał(a):
Spanielu$Koczka napisał(a):A wyobraź sobie mnie z psem, który waży 70 kg, powiedzmy jest to rottek, jest on też bardzo agresywny do psów.. wyrywa się i szarpie, ja nie waże 70 kg, a w dodatku nie mam tyle siły, żeby utrzymać takiego psa, to co mogłabym zrobić?

Rottek? :shock: To chyba mega spasiony. Wzorcowo psy ważą 50kg, suki 42kg. Właśnie takiego przesadzania odnośnie dużych ras nie lubię. Ludzie wyolbrzymiają.

no dobra, nie czepiaj się, uczę się dopiero o rasach... :wink:


Anashar napisał(a):A dlaczego sobie tego nie wyobrażę? Bo czytając Twoje posty (bez obrazy) widać, że nie nadawałabyś się do dużego psa. Duży pies = duża odpowiedzialność i bardzo dużo pracy. Takiego psa trzeba szkolić w zasadzie całe życie. A niewyhowany może być groźny.


przyznam Ci rację, napewno w chwili obecnej nie nadawałabym się do dużego psa, mam spaniela i z nim wiele kłopotów, cały czas się uczę, staram się jak mogę, ale nie zawsze mi wychodzi, z dużym psem jeszcze więcej byłoby promblemów, zmartwień i trosk...

Anashar napisał(a):Z tego co piszesz wywnioskowałem, że masz takie a nie inne wyobrażenie o duzych psach na podstawie tego, że Twój spaniel ciągnie np. do kotów to odrazu duży pies tym bardziej będzie tak robił. Błąd. W dużego psa trzeba wlożyć dużo więcej pracy. Dlatego większość małych szczekaczy podbiega, zaczepia, a duże nawet nie zwracają uwagi. Ludzie myślą, że jak mały to nie stanowi zagrożenia i nie trzeba go szkolić.

Wiem, że trzeba nawet yorka szkolić nie ma znaczenia wielkość, z moim spanielem cały czas pracuję, nie ciągnięcie na spacerach, przychodzenie na zawołanie, podstawowe komendy(to akurat ma wyuczone na 100%], to pierwsze jest dla mnie syzyfową pracą, nie odnosi żadnych rezultatów, szczęśliwa jestem, że coraz częśniej przychodzi na zawołanie.

Anashar napisał(a):Swoją drogą ja w burka naprawdę wiele włożyłem, ale było warto. Z lękliwego i agresywnego psa z pseudohodowli, nawet do domowników zrobił się grzeczny i wyhowany misiek do rany przyłóż. Dalej mu został strach przed ręką obcych, ale i tak jest dużo, dużo lepiej. I całyy czas pracujemy nad tym :wink:

Cieszę się, że Wam się udało ;) mam cały czas nadzieję, że u nas też tak będzie, Koka jest też dość lękliwa, ale również w tym kierunku czyni duże postępy, bawi się już z psami swojego wzrostu lub mniejszymy (co kiedyś było nie do pomyślenia). Wszystkiego można nauczyć, ale to nie jest takie proste... Trzeba sporego doświadczenia, którego mi narazie brakuje.
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez Anashar 31 sie 2008, o 12:51

Ja swojego nauczyłem nie zwracać uwagi na psy. Kilka miesięcy pracy poszło na marne, jak inny pies znów się na niego rzucił i trochę pkiereszował go :? Dlatego trzeba uważać na takie sytuacje.

Co do przychodzenia na zawołanie, próbuj najpierw na długiej np. 10m lince. wołasz, Koka nie rpzychodzi to lekkie pociągnięcie i wołasz kolejny raz. My tak się uczyliśmy i burek szybko pojął o co chodzi :wink:
Obrazek
Avatar użytkownika
Anashar
Mistrz Foto
Mistrz Foto
 
Posty: 809
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 00:53
Lokalizacja: Kraków
Imię psa: Rocky (*), Pchełka, Aza, Ciapek
Rasa psa: DONek (*) i 3 piękne kundelki

Postprzez Spanielu$Koczka 31 sie 2008, o 13:27

Dzięki za radę, na pewno skorzystam.. ;) Teraz próbuje prawie wszystkiego...
Jednej rzeczy u Koki się chyba już nie wyeliminuje, chodzi mi o gonienie ptaków i kotów... Nie mogę jej przez to spuszczać na otwartym terenie, kiedy zaczyna pogoń to ja i moje argumenty nie istnieją.. :? A na to też jest jakiś sposób? Nie żebym chciała zrobić z Koczki idealnego pieska 8) ale trochę szkolenia na pewno jej nie zaszkodzi ;)
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez EsHa. 31 sie 2008, o 13:45

Spaniele to psy myślwskie więc nic dziwnego, ale na prawdę da się oduczyć :)
EsHa.
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 28 sie 2008, o 14:11

Postprzez Marysia 31 sie 2008, o 14:05

A czemu nie wybierzesz sie z Koka na szkolenie?
Avatar użytkownika
Marysia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 928
Dołączył(a): 24 lip 2007, o 10:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 29 gości

paw prints