Witam,
jestem posiadaczką ok 1,5 rocznej suczki Jack Russell Terrier. Jest bardzo wesoła i grzeczna, ufna, lubi się bawić, przychodzi grzecznie na spacerach, szybko się uczy. Jedyny problem polega na tym że kiedy np. wejdzie w domu na kanapę i każe jej z niej zejść ona udaje że jej nie ma i siedzi w bezruchu, po czym zaczyna się trząść... Wygląda to z zewnątrz co najmniej jakbym ją maltretowała! Przyznam uderzyłam ją pare razy ale można to policzyć dosłownie na palcach jednej ręki więc wątpię że w tym tkwi problem. Dodam też że jeżdżę z nią w pewne miejsce gdzie jest stado psów tej samej rasy z którymi zna się od szczeniaka i dobrze się dogadują. Jednak kiedy przywódca zacznie na nią powarkiwać to zamiast się odsunąć też staje w bezruchu i udaje jakby jej nie było. Pozostaje dokładnie w takiej pozycji w jakiej zastała ją dana sytuacja. Jak spowodować żeby zamiast trząść się w bezruchu na kanapie po prostu z niej zeskoczyła? Na prawdę nie chcę jej stresować ale nie mam absolutnie pomysłu jak zmienić to zachowanie.