Agresywny z dnia na dzień

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Ceith 10 sty 2010, o 16:16

Witam.
Krótka charakterystyka psa:
Nemo ma ponad 2 lata, jest to owczarek niemiecki, ponoć ma padaczkę, ale nie wiadomo do końca, weterynarze nie są zgodni.

Problem:
Z dna na dzień stał się agresywny. Stało się to po przyniesieniu nowego zwierzaka - fretki. Być może to jest powód, może nie, może to choroba postąpiła, nie wiem. Był dla mnie najlepszym przyjacielem, w sumie tylko ze mną z domu się "rozumiał". Mogłem przy nim robić wszystko, głaskać, bawić się, grzebać w misce z jedzeniem - wszystko.
Z dnia na dzień zapałał do mnie taka agresją, jak do nikogo innego z domu nigdy.
Kiedyś bardzo lubił siedzieć w moim pokoju, dziś już nie, a jak wchodzi to niepewnie i nabuzowany agresją.

Na sam mój głos zza drzwi warczy, potrafi rzucić się na mnie i pogryźć, mam już rozwalone ręce przez jego ataki :-? Co najdziwniejsze czasem, choć rzadko, potrafi przyjść i polizać, a za jakiś czas znowu chce atakować.
Sytuacja z dzisiaj: siedziałem na fotelu, przyszedł i polizał mnie w ucho, machał ogonem, nie zareagowałem, bo czułem się niepewnie (jak zwykle od jakiegoś czasu). Potem wyszedł, po dwóch minutach wrócił z ogonem do góry, nabuzowany, po czym zaczął warczeć, naparł mi na plecy i ścisnął rękę. Gdyby nie mama, która odwróciła jego uwagę, to znowu by mnie poważnie pogryzł.

Ogólnie w mojej obecności chodzi z ogonem do góry, w każdej chwili gotów do ataku, ciągle nabuzowany. Nie da się czuć pewnie.Czasem chodzi i macha ogonem, ale to nic nie znaczy, bo w sekundzie może rzucić się do ataku.
Na innych domowników też warczy, ale nie wykazuje takiej agresji jak do mnie.

Nie potrafię tego zrozumieć.
Po pierwsze był moim najlepszym kumplem. Nikt nie mógł przy nim robić tego, co ja.
Po drugie zmieniło mu się to z dnia na dzień.
Po trzecie wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby pies swojego właściciela mógł znienawidzić tak nagle, jeśli nigdy nic złego mu nie zrobiłem.
Po czwarte potrafi czasem przyjść, pocieszyć się i polizać, a po chwili atak.
Po piąte wykazuj agresję na sam dźwięk mojego głosu do niego.
Po szóste, o dziwo na dworze bawi się ze mną, skacze, jest wesoły i nic mi nie robi, nawet nie warczy, a w domu zupełna zmiana.

Nie wiem co się dzieje.
Nie zależy mi na odszukaniu przyczyny, chcę ten problem rozwiązać.

Głównie proszę o jakieś rady jak można sprawić, by znów był normalny. Kto mógłby pomóc?
Jakiś psi psycholog? Są jakieś terapie dla psów?
Tak być nie może bo to się skończy nieszczęściem.



Tak w ogóle to chodzi o psa mojego chłopaka. Pisałam w pierwszej osobie, bo mi tak było łatwiej. On nic kompletnie z tym nie robi, chyba czeka na cud, jest załamany. Ja się nie znam na psiej psychice. Chcę pomóc jemu i Nemowi.
Gdzie można szukać pomocy?
Ceith
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 3
Dołączył(a): 10 sty 2010, o 16:13
Imię psa: Nemo

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez ValdeQ 10 sty 2010, o 17:04

Ceith napisał(a):Z dna na dzień stał się agresywny. Stało się to po przyniesieniu nowego zwierzaka - fretki.

Radykalne zmiany w zachowaniu często są wynikiem zmian w otoczeniu. To może być dobry trop.

Ceith napisał(a):Ogólnie w mojej obecności chodzi z ogonem do góry, w każdej chwili gotów do ataku, ciągle nabuzowany.

On chce Ci powiedzieć, że teraz z Was dwóch to on rządzi.

Ceith napisał(a):Po trzecie wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby pies swojego właściciela mógł znienawidzić tak nagle

On Ciebie nie nienawidzi. On Ciebie dyscyplinuje.

Ceith napisał(a):Głównie proszę o jakieś rady jak można sprawić, by znów był normalny. Kto mógłby pomóc?

W pierwszej kolejności domownicy, którzy jeszcze są w hierarchii wyżej od psa. To oni powinni mu nie pozwalać na takie traktowanie Ciebie. W przeciwnym wypadku z czasem może ich traktować tagk samo.

Ceith napisał(a):Jakiś psi psycholog?

To bardzo dobry pomysł jeżeli organizacyjnie i finansowo jest mozliwy.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Ceith 10 sty 2010, o 17:36

W pierwszej kolejności domownicy, którzy jeszcze są w hierarchii wyżej od psa. To oni powinni mu nie pozwalać na takie traktowanie Ciebie. W przeciwnym wypadku z czasem może ich traktować tagk samo.

A jeśli nie ma nikogo wyżej w hierarchii? Mam wrażenie, że resztę on po prostu toleruje, i tyle. Mnie niezbyt.

To bardzo dobry pomysł jeżeli organizacyjnie i finansowo jest mozliwy.

A jeśli ciężko by było raczej z finansami? Nie wiem ile takie usługi kosztują, ale wydaje mi się, że sporo.
Po drugie sama nie wiem, czy to raczej problem zdrowotny u niego, vide podejrzenie padaczki, albo może jeszcze coś innego, czy psychiczny,
Ceith
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 3
Dołączył(a): 10 sty 2010, o 16:13
Imię psa: Nemo

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez ValdeQ 10 sty 2010, o 17:57

ValdeQ napisał(a):A jeśli ciężko by było raczej z finansami?

To może chociaż mógłby chodzić na zwykłe szkolenie? Wiele się można dowiedzieć podczas pracy z trenerem.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Ceith 10 sty 2010, o 18:06

Bardzo byśmy chcieli. Z tym, że jemu nawet nie da się obroży założyć,a co dopiero zaprowadzić do trenera.
A jakby taki ktoś przyszedł do nas, to chyba by go pożarł.

Sama nie wiem co robić, jestem w kropce, błędne koło.
Ceith
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 3
Dołączył(a): 10 sty 2010, o 16:13
Imię psa: Nemo

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez mArGoSiA 10 sty 2010, o 20:09

Załóż mu kaganiec i zaproś behawiorystę na prywatną wizytę. Takie jest moje zdanie.
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Agrestowa 11 sty 2010, o 12:15

kochana pedem, ale to szybko na szkolenie
dzisiejsze owczarki to wielokrotnie rozchwiane, trudne i silnie emocjonalne psy, maja ciezka psychike do złamania
pies na poczatku nie znał swego miejsca i najzwyczajniej zdominował ludzi....a skoro zdominował włascicieli to obce osoby dla niego sa zagrozeniem w stadzie i moga chciec przejac władze.....nikt nie zareagował jak mu zaczeły hormony buzowac i teraz jest klops i to spory
jak pies jest zarłokiem to mozesz miec zawsze w kieszeni garsc jakis smaków i go przekupic, radze mic przy sobie tez cos co mocno hałasuje do tego ze pies warknie ty dos głosno mówisz fe ( choc powienien to zrobić własciciel) i potrzasasz czym hałasujacym albo poprostu rzucasz w psa...on nie ma kochac ciebie on ma ciebie respektowac i szanowac.....zadna zmiana stada (tym bardziej taka jak fretka) nie jest w stanie sprawic agresji do człowieka ( do samej fretki rozumiem, ale do Ciebie NIE!!!)
trudne owczarki szkoli sie bardzo prosto : dławik i doprowadzenie psa do porzadku...jak pies staje sie agresywny to najlepiej wycisza go komenda SIAD, jak w domu to szmata przez łeb a na szkoleniu to sprowadzenie psa do parteru

jak podejdzie do Ciebie zeby sie przytulic albo po smaczka to kładz mu dłoń na łopatkach ( to takie miejsce ktore dla psa oznacza ze jes nizej, ze musi sie podporzadkowac)
niech cały czas chodzi w obrozy po domu tzn po powrocie ze spaceru poprostu mu nie sciagajcie.....jak juz zaatakuje to szmata w łeb i noga do ziemi na chwile i wyprowadzenie do innego pomieszczenia....powienien sie nauczyc ze agresja równa sie wyprowadzenie do pomieszczenia gdzie jest oddzielony od stada jakim sa ludzie i nie moze kontrolowac tego co sie dzieje (oczywiscie taka kara na 15 minut, bo pozniej nie załapie o co chodzi)...i tak na okretke do znudzenia


co to ma znaczyc ze chłopak jest bezsilny....bezsilny to bedzie wtedy jak pies zagryzie mu matke abo oszpeci twarz jemu albo tobie...to bedzie bezsilnosc ale taka ze nie podjał kroków zeby temu zaradzic...skoro nie jest w stanie wydac 400-500 zł za szkolenie posłuszeństwa podstawowego to wybacz ale nie ponien miec psa...to Ty jako obca osoba szukasz porady a on załamuje rece

jak nie pojdziecie na szkolenie i silna osoba nie wyrównacie psa to niestety zrobi komus krzywde i pojdzie do uśpienia....a to nie wina psa tylko człowieka....jest jeszcze młody, podatny na nauke a onki lubia sie uczyc wiec duzo mozecie zyskać

tak naprawde psy które zdominuja ludzi nie sa szczesliwe, bo cały czas musza miec wszystko pod kontrola....one naprawde staja sie fajnymi psami gdy ktos je odciazy od tego

nie pozwólcie psu przebywac zawsze koło człowieka, jak przychodzi na zwiad to stanowczo ale spokojnie powiedziec mu na miejsce, zanim dostanie miche zarcia niech ludzie wezma kawałek kiełbachy pomumlaja go nad jego micha tak zeby widział i dopiero mu postawic

nie wiem gdzie mieszkasz ale podam Ci nr telefonu do Aldony z Zielonej Góry ma hodole TUMAR i zajmuje sie trudnymi i ciezkimi przypadkami psów jezeli chodzi o wychowanie 515 833 901, zadzwoń i pogadaj
Avatar użytkownika
Agrestowa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 120
Dołączył(a): 6 sty 2010, o 18:14

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez zeberka161 12 sty 2010, o 10:34

co od niektorych twoich metod wychowawczych nie jestem przekonana bo np. ja osobiscie nigdy bym psa nie uderzyla
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Agrestowa 12 sty 2010, o 11:10

zeberka161 napisał(a):co od niektorych twoich metod wychowawczych nie jestem przekonana bo np. ja osobiscie nigdy bym psa nie uderzyla



zeby była jasność, psa sie nie bije , psa sie karci...ale jezeli pies staje sie agresywny w stosunku do ludzi i warczy albo co gorsze atakuje to trzeba go doprowadzic do pionu...rzucenie w psa czyms co hałasuje a moze to byc np łańcuszek od obrozy ( rzucenie w niego, a nie bicie) sprawia ze pies kojarzy dana sytuacje za zła bo atak równa sie hałas nie wiadomo skad...pies nie kojarzy uderzenia bo hałas jaki wydaje taki lecacy łańcuszek sprawia wycofanie sie psa a efekt taki ze nie trafia w psa....a pies który zaatakował nie odczuwa tego ze ktos mu przeleciał szmata przez łeb, to działa jak obudzenie sie z amoku, jak kubeł zimnej wody, pies nie wie ze dostał od człowieka....praca z agresywnym czworonogiem nie jest łatwa......ja sama niestety to przechodziłam ....było duzo rozmów z ludzmi którzy mieli te same problemy, były rady szkoleniowców i hodowców i akurat w tych dwóch kwestiach wszyscy sie zgadzali bo sami w razie jakiegoś agresywnego podejscia do sprawy swoich psów tak robili, ba nawet sedzia kynologiczny i własciciel jednej z moim zdaniem szkół psów tak poradził...efekt taki ze po wielu godzinach ciezkiej pracy nad psem jest ona opłacona........broń boze jestem przeciwniczka bicia psów i nie polecam tego bo równa to sie wiekszej agresji psa...ale gdy pies atakuje to kroki jakie trzeba podjac musza byc skuteczne a jednoczesnie pies nie moze zdawac sobie sprawy z tego ze to człowiek interweniował....człowiek ma powiedziec tylko fe, a reszta tak jakby przyszła na psa z samego nieba

edit: pies sam na sobie ma sie sparzyc....tak wychowałam staffika który trafił do mnie na resocjalizacje po braniu udziału w walkach psów ( wiem ze skończył wzorowo IPO-2) i obecni własciciele nie sa w stanie uwierzyc w przszłosc psa, tak wychowałam rozwydrzona suke doga która w poprzednim domu robiła co chciała bo zdominowała 7 osób, a teraz jest rewelacyjna opiekunka zupełnie podporzadkowana ludziom wprowadzonym do domu i Agresta, który był tykajaca bomba jezeli chodzi o wszystko, a na dzień dzisiejszy mamy ukończone szkolenie na PT i zaczynamy IPO-1 bo zdał ezaminy wstepne a to o czymś swiadczy, swiadczy ze pies jest zrównowazony, mamy zamiar sie szkolic i ukończyć wszystki IPO oile czas nam pozwoli

moze trudno opisac przez klawiature to co mam na mysli, bo to trzeba pokazać....ale mysle ze szkoleniowiec , dobry szkoleniowiec powinien to bezbłednie pokazać
Avatar użytkownika
Agrestowa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 120
Dołączył(a): 6 sty 2010, o 18:14

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Chita 12 sty 2010, o 20:00

Agrestowa wiem o co Ci chodzi... naprawde ale ja zamiast rzucać W PSA rzucałabym OBOK NIEGO... też to tak zadziała :) dławik? nie stosuję! lepszy jest kantar. wychodziłam z dwoma psami rozrabiakami na raz a nikt inny nawet z jedną bestią nie potrafił sobie poradzic :lol: spuszczałam oba ze smyczy. nie ważne co się działo to wystarczył mój cichy gwizd i oba były już przy mnie, siedziały i czekały na zapięcie smyczy :D jak to właściciel jednego zobaczył to prawie zemdlał :rotfl:

wracając do sprawy ONka proponuje szkolonko nawet ze zwykłym byciem z treserem i paroma komendami na krzyż. we Wrocławiu agility de luks(to nie tylko agility) kosztuje 40-60zł za miesiac. spotkania są dwa razy w tygodniu...
w domu to TY wyznaczaj kiedy pies ma do Ciebie przyjść i być głaskany, w którym pomieszczeniu ma siedzieć... jak do Ciebie podejdzie w grożącej postawie(wiesz ,że bedzie atak) to go przywołaj(spokojnym tonem, jakbyś gadała do kumpla, na luzie, nie uśmiechaj się!!!)i daj jakieś zadanie np SIAD albo WARUJ. jak tylko to wykona to od razu nagroda :) to go nauczy ,że ty rządzisz bo przecież TY decydujesz co on ma zrobić i za co go nagradzasz. musisz mieć przy sobie cały czas nagrody!!! najlepiej wołając go początkowo pokazać nagroę bo może nie wiedzeć o co chodzi :lol:
<a href="http://www.stoppseudohodowcom.org"><img src="http://www.stoppseudohodowcom.org/zdjecia/banner.gif" border="0"></a>
Avatar użytkownika
Chita
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 748
Dołączył(a): 24 lis 2008, o 19:29

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez IreAmarth 17 sty 2010, o 15:57

A mi się marzy, żeby w Polsce powstała dobra szkoła trenerów psów stosująca metody pozytywne, czyli ucząca psy za pomocą nagród a nie karcenia i rzucania w nie różnymi przedmiotami.
Avatar użytkownika
IreAmarth
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 sty 2010, o 12:15
Lokalizacja: Gdańsk / Bydgoszcz
Imię psa: Falka; miszkamy z Azunią i Yukim
Rasa psa: kundelek

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez ValdeQ 17 sty 2010, o 16:10

Tacy szkoleniowcy są i takie szkoły również. 10 lat temu korzystałem ze szkolenia u takiej osoby.

I nie mówię tu o klikerowcach. To jest osobna sekta.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: Agresywny z dnia na dzień

Postprzez Agrestowa 18 sty 2010, o 00:25

IreAmarth napisał(a):A mi się marzy, żeby w Polsce powstała dobra szkoła trenerów psów stosująca metody pozytywne, czyli ucząca psy za pomocą nagród a nie karcenia i rzucania w nie różnymi przedmiotami.



hahaha a ja własnie mysle ze wiekszość szkół jest własnie na zasadzie nagradzania psa czy to smakołykami czy to słowem....i owszem zdaje to rezultat, nawet w naszym przypadku gdzie chodziło o wymóg wykonywania komend i odpowiedniego zachowania.....ale życie z psem takim jak moja suka która dominowała i probowała zdominować mnie (np kiedy ona stwierdziła ze kanapa jest dla niej a nie dla mnie i kazałam jej zejsc a ta małpiszonica sie kilka razy odwarkneła a za entym razem ugryzła to podjełam inne kroki wychowawcze bo tu nagradzanie nic nie pomogło, ani pozytywne szkolenie bo to mit), albo samec rzucajacy sie z nienacka bo robił co chciał i wydawało mu sie ze kazdy bedzie go bic jak w poprzednim domu (np brałam mopa zeby sprzatnac mówiadz łagodnie do niego, albo nic nie mówiac zaleznie od prób a on sie jezył i rzucał sie na mnie...a to 70kg zywej wagi)...ale to psy po przejsciach ktore trzeba ustawic do piony i pokazac im kto jest kim w domu
nie kazdego psa da sie wychowac na zasadzie nagródek...samiec np musi dostac wyrazna komende z odpowiednia intonacja głosy zeby posłuchał i jemu nie zalezy na nagrodkach...on lubi dostac pochwałe ale komenda musi byc stanowa=cza
wiadomo ze inaczej sie wychowuje psa z którym pracuje i wychowuje sie od szczeniaka a co innego jak sie ma rozwydrzonego, lekko agresywnego dojrzałego i nienajmniejszego psa...dlatego dobry szkoleniowiec najpiesr spróbuje standardowego pozytywnego szkolenia jak zobaczy ze nie zda rezultatu to znajdzie inny sposób na dotarcie do zwierza....dlatego szkoła to pojecie wzgledne i zalezy od psa....nie znam szkół które namawiaja do bicia czy karcenia za jakies zachowanie, oczywiscie o ile to nie jest agresja w stosunku do ludzi czy psów bez zadnej podstawy, wtedy nie mozna za taki czyn psa nagrodzic bo utrwali sobie to jako pozytyw
dlatego tak IPo jest zgubne, bo pies po takim szkoleniu moze stwierdzic ze osoba która jest za blisko albo zrobiła okreslony gest jest zagrozeniem...dlatego jest sprawdzanie predyspozycji psa- o ile szkoła sie ceni i dlatego na IPO ma sie prawo wyboru...ja np poprosiłam zeby nie uczyc psa gryzienia a atak dla niego to tylko albo az przewrócenie człowieka i pilnowanie go
Avatar użytkownika
Agrestowa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 120
Dołączył(a): 6 sty 2010, o 18:14


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 20 gości

paw prints