nagła agresja, proszę o pomoc

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

nagła agresja, proszę o pomoc

Postprzez patrycja_820 19 sty 2010, o 20:47

Witam !
jestem nowym uytkownikiem forum, więc z góry przepraszam, jeśli naruszyłam zasady lub podobny watek już powstał, pilnie potzrebuję jednak porady.
Krótka historia:
- od 5 lat jestem właścicielka psa, owczarka niemieckiego Kazana
- psa wychowuję wraz z mężem od szczeniaka, pies nie przejawiał "większych" objawów agresji - za wyjatkiem ustalania pozycji w "stadzie" przez okres "dorastania", w wielkim skrócie - 'samcem alfa w stadzie" został mąż, na drugim miejscu uplasowałam sie ja i na końcu pies
-pies " mieszka" na podworku, ma bardzo duzy wybieg/klatkę w niej budę - klatka o wym. ok. 20 m na 15 m, pies nie jest wiązany, od małego przyzwyczajony do miejsca gdzie obecenie przebywa, pies codziennie jest wyprowadzny na spacer, jesli ja lub mąż jesteśmy w domu, pies stale przebywa z nami na podwórzu, otrzymuje w miare zróżnicowane jedzenie, ma stały dostep do wody i suchej karmy
- do tej pory z Kazanem mogłam robić praktycznie wszytsko, pies "do rany przyłóż", Kazan nie zachowywał sie wobec mnie agrsywnie
- praktycznie z dnia na dzień sytuacja zmieniła się, kiedy podchodze do klatki, Kazan staje sie agresywny, warczy, obniza "glos" patrzy "spode łba", nie pomaga ani stanowcze ani łagodne przemawianie, wydaje się bać mnie - nie moge podejść bliżej, bojąc się, że niestety zaatakuje, co dziwne jesli spróbuje zachęcic go do zabawy / Kazan piłka, Kazan patyk/ pies łagodnieje i wówczas moge spokojnie otworzyc klatkę /nigdy nie zachował się tak wobec mojego męża, nie przejawiał agresji/
- sytuacja nie zdarza się codziennie ale na tyle często, że zaczynam się niestety obawiać czy kiedyś Kazan nie zaatakuje mnie
- dodatkowo zaznaczam, ze nie zmienilam zachowania w sposób radykalny wobec psa, ubioru, fryzury, otoczenie nie uległo zmianie, pies nie był przeze mnie karcony w sposób - który mógłby go do mnie zniechęcić, jedyne co mogło by moeć ewentualny wpływ - to, to, że mam mniej czasu na wychodzenie z Kazanem na spacery i na zabawę z nim przez moja pracę/ choć nie wydaje mi się, żeby pies "zapomniał mnie' - bo takie wrażenie odnosze- w swojej"agresji" zachowuje sie jakby mnie nie poznawal, ???/

Mam nadzieje, że wyczerpująco opisałam sytuację. Prosze o pomoc, może ktoś miał podobny problem z pupilem i znalazł odpowiednie rozwiązanie.
Nie chciałabym zostać zmuszona do sytuacji, w której musiałabym uśpić Kazana - jest naszym członkiem rodziny, ważne będą dla mnie każde sugestie rady.

pozdrawiam
Patrycja
Avatar użytkownika
patrycja_820
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 4
Dołączył(a): 19 sty 2010, o 20:09
Imię psa: Kazan
Rasa psa: owczarek niemiecki

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: nagła agresja, proszę o pomoc

Postprzez ValdeQ 19 sty 2010, o 23:25

Moim zdaniem jeśli Kazan chce się z Tobą bawić to nie mamy do czynienia z próbą podporządkowania Ciebie - chociaż i to nastąpi jeżeli będziesz się go bać. On czegoś broni lub z jakiegoś powodu się Ciebie w określonych sytuacjach boi. Może coś zakopał i nie chce oddać? Może broni integralności swojego terytorium?

Spróbuj chodzić do psa w towarzystwie męża, który powinien go powściągać przy najmniejszym objawie agresji. Musi wiedzieć, że jest to wbrew regułom. Obecnie wycofujesz się - co dla niego oznacza, że postępuje słusznie.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: nagła agresja, proszę o pomoc

Postprzez Agrestowa 20 sty 2010, o 20:00

a moze pies zwyczajnie w taki sposób zwraca swoja uwage i woła ze tez jest w rodzinie...raz warknał, Ty spanikowałas i zacheciałas psa do zabawy "piłeczka, patyczek"...pies moze uznał ze warkniecie= zwrocenie uwagi Pańci i zabawa=nagroda

baw sie z psem jak nie jest w klatce i nie zapominaj o nim, bo moze on zwyczajnie teskni, i podchodzac do kojca jak warknie to zamiast mówic piłeczka, odwroc sie na piecie i wróc do domu ...po 10min powtórz to...jak znowu warknie to ten sam schemat....jezeli w tym problem to pies załapie ze nie tedy droga do wymuszania na Tobie zabawy i spedzania czasu z nim....ale musisz miec tez czas na ta zabawe i przebywanie....ustal sobie ze przed praca chociaz pół godziny zabwy chocby na podwórku i np ze dwie godziny po powrocie z pracy jakis choc 15 minutowy spacer i chwilowa zabawa na podwórku....
jezli to taki problem to powinno przejsc po tygodniu....jezeli nie to równiez mozliwe jest to ze po czasie mogł stwierdzic ze jednak zawalczy o hierarchie a zabawa to dobry sposób na zdobywanie pozycji, a co niektóre psy dopiero w wieku 4-6 lat dojrzewaja psychicznie i zaczynaja byc w sile wieku (niestety nie wiem jak to ma sie do onków- zapytaj madrzejszych, bo molosy to własnie w tym okresie zaczynaja sie wyciszac)...wiec pamietaj tez ze w tych zabawch to Ty ustalasz kiedy jest koniec i obserwój chlopaka...mysle ze nie bedzie zle :)3mam kciuki, dacie rade
Avatar użytkownika
Agrestowa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 120
Dołączył(a): 6 sty 2010, o 18:14

Re: nagła agresja, proszę o pomoc

Postprzez patrycja_820 20 sty 2010, o 20:07

Witam !
Bardzo dziękuję za tak szybką reakcję, postaram się dostosować do rad i dam oczywiście znać jak nam idzie :) dodaliście otuchy :)
pozdrawiam ciepło :)
Avatar użytkownika
patrycja_820
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 4
Dołączył(a): 19 sty 2010, o 20:09
Imię psa: Kazan
Rasa psa: owczarek niemiecki


Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 26 gości

paw prints