Witam, mam takie problem:
Często przychodzę do domu mojej dziewczyny, która ma rocznego psa, samca rasy pinczer.
Problem w tym, ze jak tam jestem i np. siadam na kanapie pies wskakuje i musi siedzieć miedzy nami i gryzie mnie po rękach, może nie mocno ale to jest wykurzające czasami bolesne, ją też gryzie mimo tego, że ma dużo zabawek do gryzienia. Moja dziewczyna mówiła, ze on jest spokojny jak mnie niema. Dodam jeszcze, ze ten pies jest strasznie rozpuszczony i wygłaskany.
Jak mam sobie z radzi z tym pieskiem?