Moj pies , prawie półtoraroczny mieszaniec Cokier Spaniela z nieznajomej rasy psem (cechy wyżła lub cos koło tego ) od chyba początków zamieszkania z nami czyli od szczeniaka przejawia cechy agresywne w stosunku do odwiedzających nas ludzi.
Znajomych, którzy często do nas zaglądają juz toleruje, sąsiadów, ich dzieci także. Jednak nie daj Bóg wstapi do nas obcy!
Pomijam, ze szczeka bo to jeszcze rozumię, ale sierść mu staje na karku i startuje do nogawek podgryzajac nogi przy każdym ruchu "osobnika z zewnątrz". Wyczytałam, że związane byc może z "wtargnięcim" na nasze terytorium obcego.
Na spacerach jest nerwowy jak zbliza sie do nas obcy , a jak dojdzie do tego rower...to juz trzeba naprawde trzymac go i odwracac jego uwage...
Nie wiem dlaczego tak reaguje.
Może ktos zna sposoby na uspokojenie psiaka "przyjmowania" gości?
Dodam , ze przy wejsciu dod domu stoi pudełeczko ze smakołykami i staram sie zachecac gości do przywitania sie z psiakiem. Nie zawsze to dziala, ale moze tędy droga?