ValdeQ napisał(a):To jest siusianie submisywne. Luna okazuje w ten nieco nadgorliwy sposób swoje podporządkowanie. Celem jest rozładowanie możliwej agresji u zbliżającego się osobnika. Trzeba unikać sytuacji, w których ona się nadmiernie podnieca albo czuje się zagrożona.
Basia_1 napisał(a):szczeka i włazi pod fotel, ja musze ją spod tego fotela wyjąć i wtedy jest sikanie
To jest taka sytuacja. Zmuszasz ją siłą do opuszczenia bezpiecznego miejsca pod fotelem.
.
Wiem, że ją zmuszam, ale jakie mam wyjście, jak ona sama z siebie nie ma zamiaru pójśc za mną, nie skuszą jej nawet rozsypane na podłodze granulki karmy, czy inne smakołyki.
Jak wyjeżdzałam kiedyś na dłużej, tzn. na ok. 4 godziny, to zostawiłam jej wołowa kość do gryzienia, po moim powrocie widac było, że nie tknęła gnata, dopiero po wypuszczeniu z pokoju wzięła go w pysk i wyniosła do innego pokoju aby tak ogryzać.
Unikanie pobudzających Lunkę sytuacji jest szalenie trudne, dzisiaj np. córa wracała ze szkoły, Luna słyszała, że Wika zbliża się do drzwi, ze szczekaniem podbiegła (jak zawsze) i jak tylko Wika otworzyła drzwi to Luna od razu przykucnęła i siknęła. Nie dała szansy na ignorowanie jej, nieokazanie emocji, bo sikanie było jednoczesne z momentem otwarcia drzwi.
Skąd coś takiego bierze się u psa? trafiła do ans gdy miała 2 miesiące, czy w domu z którym się urodziła mogła byc źle traktowana czy po prostu niektóre typy tak mają?
Pozostaje uzbroić się w cierpliwośc i czekac na tę psychiczną dojrzałość i wzrost poczucia bezpieczeństwa.
Rozumiem, że trzeba powstrzymać się od pokazywania irytacji czy podnoszenia głosu gdy enty raz nasika, bo to tylko błędne koło powstaje, ona sika bo się boi (ale czego??), ja z irytacji krzyknę, to ona będzie się tym bardziej bała...
pozdrawiam serdecznie
Basia