siusianie na powitanie i nie tylko.

Problemy wychowawcze i jak sobie z nimi radzić, szczenię w domu...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Gość 4 maja 2007, o 13:31

U mnie ignorowanie witajacego szczeniaka dalo dobre rezultaty. Przestala posikiwac po ok. 5 razach. Teraz juz nie popuszcza wcale, choc wita sie z tym samym zapalem.
Gość
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re:

Postprzez Basia_1 19 paź 2009, o 07:22

Podnoszę dość stary wątek, ale czuję się już wyczerpana tematem, dlatego pisze do Was z zapytaniem, czy TO minie?

Luna ma 9 miesięcy, własnie skończyła się jej pierwsza cieczka.
Przy powitaniu posikiwała od maleńkości, ale myślałam, że to minie i cierpliwie wycierałam mopem co zrobiła, prosiłam gości, żeby nie witali się z nią tak energicznie gdy wchodzą do domu, w sumie to samo dotyczyło domowników wracających z pracy czy szkoły.
Tymczasem problem zamiast mijać robi się coraz większy, Luna sika coraz częsciej przy bez mała każdym wyciągnięciu do niej ręki. Ewidentnie robi to w stanach pobudzenia emocjonalnego, gdy chcę jej przypiąć smycz przed wyjściem na spacer czy gdy wychodzę z domu bez niej i chcę ją wziąć na ręce, żeby ją przenieśc do jej pokoju, w którym jest zamykana pod naszą nieobecność. Sama nie chce wejść, szczeka i włazi pod fotel, ja musze ją spod tego fotela wyjąć i wtedy jest sikanie.
Skąd tego się w niej tyle bierze to nie mam pojęcia, na dworze posikuje jak pies, co chwilę kuca jakby znaczyła teren, to chyba nie jest typowe dla suki??

Czy to cena za wzięcie kundelka o którego rodzicach nic nie wiem? Nie rozumiem tej jej nadpobudliwości, jest traktowana z miłością, nikt na nią ręki nie podnosi a to ciągłe posikiwanie to dla mnie świadectwo jej ciągłego napięcia. Ona wszystko przeżywa bardzo emocjonalnie, szczeka w przeróżnych tonacjach, ewidentnie nas ochrzania gdy wracamy do domu, choćby tylko po półgodzinnej nieobecności. Sama nie zostaje dłużej niż na 3 godziny i to góra 2 razy w tygodniu, poza tym codziennie na max. 1 godzinę.

Czy mam się pogodzić z tym, że to posikiwanie będzie wieczne czy to może jednak minie?
Za 2 m-ce pojedziemy na sterylizację, wtedy porozmawiam też o tym problemie z weterynarzem.

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: siusianie na powitanie i nie tylko.

Postprzez ValdeQ 19 paź 2009, o 11:19

To jest siusianie submisywne. Luna okazuje w ten nieco nadgorliwy sposób swoje podporządkowanie. Celem jest rozładowanie możliwej agresji u zbliżającego się osobnika. Trzeba unikać sytuacji, w których ona się nadmiernie podnieca albo czuje się zagrożona.

Basia_1 napisał(a):szczeka i włazi pod fotel, ja musze ją spod tego fotela wyjąć i wtedy jest sikanie

To jest taka sytuacja. Zmuszasz ją siłą do opuszczenia bezpiecznego miejsca pod fotelem.

Basia_1 napisał(a):Czy mam się pogodzić z tym, że to posikiwanie będzie wieczne czy to może jednak minie?

Najczęściej "mija z wiekiem" ale nie z powodu wieku tylko dlatego, że wzrasta poczucie pewności siebie u psa.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: siusianie na powitanie i nie tylko.

Postprzez Basia_1 19 paź 2009, o 16:03

ValdeQ napisał(a):To jest siusianie submisywne. Luna okazuje w ten nieco nadgorliwy sposób swoje podporządkowanie. Celem jest rozładowanie możliwej agresji u zbliżającego się osobnika. Trzeba unikać sytuacji, w których ona się nadmiernie podnieca albo czuje się zagrożona.

Basia_1 napisał(a):szczeka i włazi pod fotel, ja musze ją spod tego fotela wyjąć i wtedy jest sikanie

To jest taka sytuacja. Zmuszasz ją siłą do opuszczenia bezpiecznego miejsca pod fotelem.
.



Wiem, że ją zmuszam, ale jakie mam wyjście, jak ona sama z siebie nie ma zamiaru pójśc za mną, nie skuszą jej nawet rozsypane na podłodze granulki karmy, czy inne smakołyki.
Jak wyjeżdzałam kiedyś na dłużej, tzn. na ok. 4 godziny, to zostawiłam jej wołowa kość do gryzienia, po moim powrocie widac było, że nie tknęła gnata, dopiero po wypuszczeniu z pokoju wzięła go w pysk i wyniosła do innego pokoju aby tak ogryzać.

Unikanie pobudzających Lunkę sytuacji jest szalenie trudne, dzisiaj np. córa wracała ze szkoły, Luna słyszała, że Wika zbliża się do drzwi, ze szczekaniem podbiegła (jak zawsze) i jak tylko Wika otworzyła drzwi to Luna od razu przykucnęła i siknęła. Nie dała szansy na ignorowanie jej, nieokazanie emocji, bo sikanie było jednoczesne z momentem otwarcia drzwi.

Skąd coś takiego bierze się u psa? trafiła do ans gdy miała 2 miesiące, czy w domu z którym się urodziła mogła byc źle traktowana czy po prostu niektóre typy tak mają?

Pozostaje uzbroić się w cierpliwośc i czekac na tę psychiczną dojrzałość i wzrost poczucia bezpieczeństwa.
Rozumiem, że trzeba powstrzymać się od pokazywania irytacji czy podnoszenia głosu gdy enty raz nasika, bo to tylko błędne koło powstaje, ona sika bo się boi (ale czego??), ja z irytacji krzyknę, to ona będzie się tym bardziej bała...

pozdrawiam serdecznie
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: siusianie na powitanie i nie tylko.

Postprzez zeberka161 20 paź 2009, o 17:43

moja caren tak robila w sumie dalej robi z radosci ale teraz tylko gdy przyjezdza moja babcia :)

a z pod fotela wyciagnij ja zanim pokarzesz jej ze musisz wyjsc z domu poprostu pobaw sie z nia zawolaj do siebie daj przysmak (paroweczki sie dobrze sprawdzaja pokrojone na kawaleczki ) i wtedy bez stresu ja wez na rece i zanies do pokoju.

a z posikiwaniem no coz moze byc roznie moze to byc na podlozy psychicznym u niektorych a czesto z radosci
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Poprzednia strona

Powrót do Wychowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 24 gości

paw prints