Strona 1 z 1

Szczeniak-znajda boi się domowników

PostNapisane: 17 lut 2012, o 13:00
przez zaniepominajka
Witam!
Mam problem. Miesiąc temu przygarnęliśmy znajdę, która pewnego dnia pojawiła się na naszym ogródku. Jest to kundelek, suczka; ma ok. 5 miesięcy.
Jak zaznaczyłam w temacie, Maja (bo tak się wabi znajdka) bardzo boi się domowników. Jedyną osobą, którą w miarę akceptuje jest mama (być może dlatego, że to ona daje zwierzętom jeść). Ale i ta relacja jest dosyć dziwna. Z jednej strony piesek chodzi za mamą praktycznie krok w krok, zawsze u niej się chowa przed nami, a gdy mama wychodzi gdzieś na dłużej - Maja najczęściej zaczyna płakać i skuczeć. Z drugiej jednak strony kiedy mama chce ją pogłaskać, suczka ucieka również i przed nią, a znowu chwilę potem podchodzi do mamy i wącha ją po rękach i nogach. Co do reszty domowników, jak już wspominałam, bardzo się nas boi. Kiedy do niej podchodzimy, ucieka w kąt. Kiedy bierzemy ją na ręce, serce bije jej, jakby zaraz miało wyskoczyć. Dodatkowo, chociaż jest z nami już miesiąc, prawie cały czas chodzi z podkulonym ogonkiem. Staramy się ją głaskać, mówić do niej łagodnym tonem. Nie przynosi to niestety żadnych efektów.

Bardzo Was proszę o pomoc! Jak myślicie, dlaczego suczka tak się nas boi, nikt z nas nigdy nie zrobił jej nic złego. Czy może być to efekt jakiś traumatycznych przeżyć we wcześniejszym okresie? Co możemy zrobić, żeby przestała się nas bać. Boję się, że jak podrośnie, stanie się agresywna w stosunku do nas.

Dodam jeszcze, że oprócz Mai mamy także labradorkę - Daisy (ok. 1,5 roku), nie wiem czy to istotne.

Re: Szczeniak-znajda boi się domowników

PostNapisane: 17 lut 2012, o 19:50
przez pietruszka
a jak jest relacja jej i labradorki?

Re: Szczeniak-znajda boi się domowników

PostNapisane: 18 lut 2012, o 10:28
przez zaniepominajka
Psy czują się ze sobą bardzo dobrze. Starsza opiekuje się Mają, razem się bawią.

Re: Szczeniak-znajda boi się domowników

PostNapisane: 20 kwi 2012, o 02:15
przez Leszek44
Zdarzają się niestety na tyle strachliwe psy, że każdy ruch w ich kierunku traktują, jako zagrożenie. Podejrzewam, że w tym przypadku korzystniejsze będzie zrezygnowanie z jakichkolwiek prób głaskania. Jak suczka zobaczy, że nie zwracamy na nią uwagi, poczuje się bezpieczniej. Wtedy jest szansa na to, że sama zacznie podchodzić do domowników po pieszczoty.
Jeśli ma dojść do jakiegokolwiek pogłaskania psa, może to nastąpić wyłącznie wtedy, gdy pies podejdzie do nas na tyle, że bez wyciągania rąk i bez ruchu w kierunku psa. Każde nasze podejście do psa i wyciągnięcie do niej rąk może być przez nią traktowane, jako atak. Z każdą taką sytuacją będzie się ona utwierdzać w tym, że trzeba przed naszymi rękami uciekać.
Praca z takim psem wymaga bardzo dużo czasu i cierpliwości i nie można liczyć na szybkie rezultaty.

--------------------------------------
Szkolenie psów Wrocław

Re: Szczeniak-znajda boi się domowników

PostNapisane: 20 kwi 2012, o 02:16
przez Leszek44
Z kolei to, że suczka wyje za jednym z członków rodziny oznacza, że opiekuje się tą osobą. Zatem relacje pomiędzy mamą, a psem są zachwiane.