Mam problem. Wczoraj wzięłam do mieszkania 1,5 rocznego psa wychowanego ze wsi. Nie sprawia większych problemów: nie załatwia się w domu, nie szczeka w domu, nie gryzie ludzi. ALE. Rzuca się do innych psów. Jest on raczej z tych mniejszych (trochę wyższy od jamnika) a potrafi skoczyć do dużego psa. Chodzę z nim na smyczy, no ale nie każdy ma taki zwyczaj i dzisiaj podleciał do nas amstaff. Wiadomo, pies niegroźny jeżeli dobrze wychowany. Ale nie przesadzajmy-bez kagańca i bez smyczy...coś nie tak. Mój mały oczywiście się zaczął rzucać, gdy tylko nadarzyła się okazja wzięłam go na ręce, gdzie nadal się rzucał. Obyło się bez krwi, ale różnie bywa i chciałabym uniknąć takich sytuacji.
Co można zrobić, by oduczyć psa warczenia i szczekania na inne psy?