Psiaki.pl

Witam.
Kiedy miałam 9 lat zapisałam się na kółko w szkole, które miało na celu pomóc zwierzętom (oczywiście w małym stopniu). Pewnego dnia wybraliśmy się grupą do schroniska, ponieważ robiliśmy zbiórkę karmy. Dużo psów, od tych najmniejszych do dużych...zakochałam się w nich! Właśnie w 2008r udało mi się doprosić mamę o zwierzę! Jednak co się okazało- byłam przykładem dziewczynki, która chciała mieć "słodkiego, malutkiego pieseczka"- zaniedbałam ją.
Suzi przy mnie jest zwariowana i szalona,tylko czasami kiedy chcę ją pogłaskać, kładzie się i tak jakby "skula", jakby się bała. Przy moich koleżankach jest całkiem inna... chorobliwie się boi, nie wie co robić, na spacerze chodzi totalnie skulona. Kiedy wolę iść przez ulicę na spacer, po prostu stoi w miejscu- kiedy idziemy przez las idzie normalnie.
Tak- mogę się do tego szczerze przyznać, popełniłam wielki błąd zaniedbując psa, teraz o to mam tego skutki. Suka boi się wszystkiego i wszystkich... nie wychodzi poza swoje terytorium, ponieważ się boi...
Teraz jestem wolontariuszką w Żarskim schronisku i pomagam innym zwierzętom.Ale nasuwa mi się pytanie- jak mogę pomóc mojemu?
Bardzo proszę o rady,wiem,że zrobiłam źle.

Oto moja Suzi:

Bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie, jeśli nie widziało się psa.
Na początek zachęcam do przeczytania książki Turid Rugaas "Sygnały uspokajające, czyli jak psy unikają konfliktów". Po lekturze będziesz widziała pierwsze oznaki niepokoju psa, więc będziesz wiedziała kiedy się wycofać.
Jeżeli dobrze rozumiem, psiak boi się Ciebie? Jeżeli tak, to staraj się zachowywać jak najłagodniej, karm ją z ręki, wprowadź szkolenie metodami pozytywnymi (uważaj żeby nie nachylać się nad psem - dla wielu jest to dość przerażające). Obserwuj psa - "powie Ci" kiedy i czego się boi.
Może warto też poszukać behawiorysty lub zoopsychologa, który po wizycie będzie umiał powiedzieć znacznie więcej niż ktoś "na odległość".

A przypadkiem pies nie miał przykrych doświadczeń na ulicy? Często bywa, że to właśnie jest przyczyną tego typu zachowań. Musisz mimo wszystko chodzić na spacery ze swoim pupilem (w różne miejsca) i okazywać mu wiele cierpliwości i zrozumienia. Z czasem piesek przy Tobie poczuje się bezpiecznie i być może zapomnie o przykrych (tak się domyślam) doświadczeniach.



____________________________________________________
Noclegi w Sielpi http://www.edytak.ulotka.org/sielpia.html

Szkoda, że autorka wpisu nic już więcej nie napisała. Lękliwość pojawia się u wielu psów, to popularny problem.

Piesek ewidentnie potrzebowałby fachowej pomocy. Każdy problem lękowy wymaga takiej pomocy i tak jak ludzie ze swoimi problemami udają się do psychologa, to podobnie jest z psami. Dobry psi psycholog sprawi, że zalękniony pies będzie w stanie normalnie funkcjonować. W Warszawie i okolicach można się umówić z panią Magdą http://psipsycholog.com.pl/oferta/ która jest doświadczoną psią psycholożką i wielu psom już pomogła. W przypadku mniej skomplikowanych kłopotów można też skorzystać z jej gotowych programów terapii. Wszelkie szczegóły dostępne na stronie internetowej.

tutaj zobacz jak w 2tygodnie zmieniła się strachliwa suczka: https://www.youtube.com/watch?v=_ulKQVQNHKg - szkoleniowiec ją szkolił ten: http://www.szkola-doberman.pl/

Od siebie powiem, że piesek z takimi problemami jest naprawdę wymagający na co dzień. Wiem o czym mówię, gdy mój kundelek dokładnie tak się zachowuje. Minęło już kilka lat odkąd wzięłam go ze schroniska i jest dużo lepiej, jednak pewne zachowania, leki, strachy nadal się utrzymują. Czasem rzeczywiście bywa to "męczące" gdy po kilku metrach na spacerze chce wracać do domu bo czegoś bardzo się przestraszył.

maki12 napisał(a):Od siebie powiem, że piesek z takimi problemami jest naprawdę wymagający na co dzień. Wiem o czym mówię, gdy mój kundelek dokładnie tak się zachowuje. Minęło już kilka lat odkąd wzięłam go ze schroniska i jest dużo lepiej, jednak pewne zachowania, leki, strachy nadal się utrzymują. Czasem rzeczywiście bywa to "męczące" gdy po kilku metrach na spacerze chce wracać do domu bo czegoś bardzo się przestraszył.

Psy są niestety bardzo pamiętliwe. Chyba stąd wynika większość tego typu problemów.

A może to dobry czas na to, aby wybrać się do dobrego psychologa? Jakby co znalazłam poradnię https://poradnia-harmonia.pl/psychotera ... -warszawa/ , która cieszy się ogromnym zainteresowaniem. U nich możliwa jest psychoterapia psychodynamiczna warszawa, która polega nie tylko na znalezieniu fachowego wsparcia, ale teraz budowaniu przyjemnej relacji.

Moja znajoma miała psiaka, który bał się takich ręczników papierowych w rolce. Nie wyleczyli go z tego, po prostu zamykali łazienkę i nie kładli papieru w inne miejsce. Co ciekawe, chusteczki dobrze tolerował.