Spacery...ale coś innego :)

Podróże, formy wypoczynku, zabawy...

Moderator: Moderatorzy

Spacery...ale coś innego :)

Postprzez -sznaucerka- 15 lis 2005, o 19:11

Dwa tygodniu byłam chora i ze smutkiem powiemże że od tego czasu mało byo spacerów na ktprych moj pies sie wybiegał (nie licząc tego wieczorem z Zuzią)
Do "rozpieszczenia" doszlo dlatego ze moja mama nie rpacuje i odrazu posz kole mnie dobierala z psem i to zaliczalysmy jako pos zkolny spacer.
Ale teraz zmiana!!!!
Mam zamiar wstawać 6:30 (wstalam 6:45) i wychodzić na pol godzinki na bieganko, zrobić jagby taki kółko ale nie okolła bloku tylko mojej i innej okolicy bo tam jest miejsce i trawa.
Po szkole nad jeziorko, tam dużo psiaków i zieleń.'
A wieczorkiem z Zuzia.\
Dwa pytania czy wam też się zdarzyło że mie;liście taki okres lenistwa i nie chcialo wam sie wychodzić na bieganie z psem.
Po drugie czy taka dawka ruchu
pó godziny rano, godzina po szkole i godzina wieczorkiem wystarczyła by pioterowi?Adminku nie zabij mnei że to nie na temat :)
Teraz idę z Sonią jak wróce mam nadziję na odpowiedzi :)
Kochanie..
opuściłeś Mnie
myślisz sobie teraz, że już nie chcę cię
lecz ja zawszę tęsknię
i nigdy nie śpię
Avatar użytkownika
-sznaucerka-
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 397
Dołączył(a): 31 paź 2005, o 20:30
Lokalizacja: Warszawa

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez pauline_g 15 lis 2005, o 19:14

1. ja raczej z reksiem nie biegam, on biega sam!! :D
2. 0,5 h dziennie nie wystarczy (chyba, że tylko na bieganie), spacerki na siusiu to podstawa!! :D myślę, że 0,5 h biegów, zwższonej aktywności raczej wystarczy!!
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mwijatak 15 lis 2005, o 19:25

Z Kają wychodzę na pół godziny przed pracą, godzinę po pracy oraz spacer wieczorny, który trwa w zależności od pogody godzinę bądź więcej i uważam, że mój pies na codzień na zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu. Od święta oczywiście działka bądź jakiś las lub łąka gdzie może latać do woli za ptakami i patykami, które kocha.

A odnośnie lenistwa: Każdy je ma, ale tylko niektórzy z nim walczą. Ja mam prawo raz w tygodniu pospać sobie dłużej (najczęściej sobota) bo wtedy na spacer wyjdzie mój mąż ale to koniec mojego lenistwa :cry:
Ostatnio edytowano 19 wrz 2006, o 16:21 przez mwijatak, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez -sznaucerka- 15 lis 2005, o 19:33

Widzę mwijatak że pies to typowo twój pomysł i że ty go chciałaś mieć..powiem że u mnie tak samo..ty masz seterka? Jeśli tak to zupełnie inna sprawa, te psy to ciągle coś robią, to gonią ptaki, to coś tam, po prostu znajdują sobie zajęcia, maja to jest taka że zabawa musi być wspólna, np. gramy w piłkę nożną (na serio!) nauczyłam ją by nie brała wtedy piłki do pyska tylko po prostu lapkami odbijala, żucam jejpatyczki, cwicze dla zabawy przeszkody agility lub bawi sie z pieskami
Kochanie..
opuściłeś Mnie
myślisz sobie teraz, że już nie chcę cię
lecz ja zawszę tęsknię
i nigdy nie śpię
Avatar użytkownika
-sznaucerka-
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 397
Dołączył(a): 31 paź 2005, o 20:30
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mwijatak 15 lis 2005, o 19:44

Tak, znajdują sobie same zajęcia:
1. Demolowanie mieszkania pod każdą postacią (z przekopywaniem podłóg włącznie)
2. Ganianie wszystkiego co się rusza - nawet ręce właścicieli
3. i najgorsze - zwiewanie żeby wszyscy ją ganiali (bo wtedy jest najlepsza zabawa)

Tak, ja chciałam psa więc go mam. Mój tata określa to mianem "nie miała baba kłopotu to sobie psa kupiła"

A tak poważnie to ranny spacer polega na szybkim okrążeniu skwerku za blokiem, siusiu i takie tam i szybko do domu bo pani się od pracy spóźni. Drugi spacer jest odstresowaniem po powrocie z pracy tzn. automatyczna 5 metrowa smycz, wygodne addidasy i idziemy, idziemy i idziemy aż zmarzniemy. Ostatni spacer jest to praktycznie tylko i wyłącznie bieganie i zabawa z innymi psami.
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Basia_sz 15 lis 2005, o 21:29

U nas to wygląda trochę inaczej. Mam dużą posesję, może nie taką jak Axel, ale też dwa domy stoją i jest jeszcze sporo miejsca na bieganie, więc Max ma pole do popisu. Na spacery też chodzę, ale nie codziennie.
Najgorsze jest to, że ja jestem okropny zmarzluch i na przykład przy takiej wietrznej pogodzie jak wczoraj i dziś, to było duże wyzwanie wytrzymać aż Max się zmęczy ganianiem za patykiem i będzie chciał już wracać do domu. :lol:
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." A. de Saint-Exupery
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Postprzez pauline_g 15 lis 2005, o 22:48

reksio nie życzy sobie spacerów w deszcz, lub w mróz, ale ja nie życzę sobie siaknia w domu!! i jak to pogadzić??!! :D :wink:
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Basia_sz 16 lis 2005, o 12:06

To ja widzę, że bym się z Reksiem świetnie dogadała :wink: :lol:
Maxowi nie przeszkadza mróz, ani wiatr, nie lubi tylko deszczu, jak coś mu na głowę kapie. :lol:
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." A. de Saint-Exupery
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Postprzez -sznaucerka- 16 lis 2005, o 14:49

moja też nie lubi spacerku w deszczu a w śniegu jeszcze nuie miała okazji mam nadzieje że jej się spodoba bo ja kocham śnieg
Kochanie..
opuściłeś Mnie
myślisz sobie teraz, że już nie chcę cię
lecz ja zawszę tęsknię
i nigdy nie śpię
Avatar użytkownika
-sznaucerka-
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 397
Dołączył(a): 31 paź 2005, o 20:30
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Wypoczynek z psem

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 26 gości

paw prints