Psiaki.pl

Weight Pulling jest sportem, który wywodzi się z dawnych czasów, gdy psy używane były jako zwierzęta pociągowe. W czasach współczesnych istnieje kilka typów tej konkurencji. Jest IWPA (International Weight Pulling Association), ADBA (American Dog Breeder's Association) organizująca zawody w weight pulling dla pit bull'i, a także wiele innych organizacji.
Zasady Weight Pulling'u są proste :
Psy muszą przeciągnąć wózek lub sanie na 16 stóp ( U.S.A.) lub 10 m. ( Europa ), bez faulu. Handler musi stać za wózkiem, frontem do kół; lub też frontem do psa. Handler może w jakikolwiek sposób zachęcać psa do ciągnięcia ( np. poprzez nawoływanie, taniec, wygłupy ), nie może natomiast dotykać psa. Całkowicie zakazane jest używanie zabawek, smakołyków, innych zwierząt lub jakichkolwiek przedmiotów stymulujących psa do ciągnięcia. Innymi słowy : handler nie może mieć nic w rękach, nawet smyczy. Bardzo pomocna może okazać się pomoc drugiej osoby, która będzie dbała o bezpieczeństwo naszego pupila, przytrzymując wózek za linę zamocowaną z tyłu.
Sprzęt do Weight Pulling'u :

Odpowiednio dopsowana uprząż - Szelki do w.p

Obiekt, który pies może bezpiecznie ciągnąć : wózek lub sanie
Źródło Chain Kennel

Łomatko, nie mogę na to patrzeć! Ten biedak wygląda, jakby zaraz miał ducha wyzionąć! Czy TAKI wysiłek jest całkiem bezpieczny dla psa? To przecież widać, jak on walczy!

Goodpit's Gosia - IV MP IDBA Kraków - 1100 Kg - http://anonym.to/?http://goodpit.haa.pl/f.mpg

Rasmus, rekordzista Polski. Podczas bicia rekordu 2100 kg:

Fot. Marcin Kuzaj

Marcin, zlituj się! Na to nie można patrzeć spokojnie!

Faktycznie. Zawsze gdy patrze na fotki przypominają mi się te wspaniałe chwile, pełne emocji.

Basiu - to tylko tak zle wyglada na fotkach

Ssssadyści!

Dwie tony??!! Przecież to męczarnia! To jest pies, a nie koń!

Męczarnia? Jakby szkodziłoby jakoś to zdrowiu, to na pewno dawno już ta konkurencja się nie odbywała... (taka sytuacja była w Będzinie z Springpole)

No tak, ja wiem, ale to wygląda okropnie...

Ja wiem, że te konkurencje są legalne itd., no ale chyba mi nie powiesz, że np. dwie tony to dla psa pestka? Nie odbija się to w jakiś sposób na ich zdrowiu??

basia_sz napisał(a):No tak, ja wiem, ale to wygląda okropnie...

Ja wiem, że te konkurencje są legalne itd., no ale chyba mi nie powiesz, że np. dwie tony to dla psa pestka? Nie odbija się to w jakiś sposób na ich zdrowiu??

Hmmm - tak samo jak sportowcom-ludziom.

w temacie "gliwice" napisałam że mi się to podoba ale tylko jak widziałam zdjatka.Może fani bullowatych mnie zabiją ale kiedy się zdjęcią dokładniej przyjżałam i obejrzałam film jestem z Basią..

kuzi napisał(a):Hmmm - tak samo jak sportowcom-ludziom.

No właśnie - a ilu sztangistów, czy ciężarowców jest potem inwalidami?
A psy to co? Jakieś inne są? Bo mają cztery łapy zamiast dwóch nóg?

Przy nadmiernym trenowaniu można go doprowadzić do bycia wrakiem.
Basiu - gdy oglądasz sport w TV też tak się oburzasz? Te rasy zostały stworzone do pracy (nie do walk!) - człowiek nie został stworzony do sportu. Ta dyskusja nie ma sensu - do niczego nie prowadzi.

Ale bokserzy, czy sztangiści sami decydują się na uprawianie tego sportu i jeśli są potem wrakami, to na własne życzenie. A psy.... czy ktoś się je pyta, czy chcą ciągnąć te ciężary, czy "bić się"