Wyjazd z psem

Podróże, formy wypoczynku, zabawy...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez ciemnooka 13 lip 2005, o 17:18

ja(kiedy jestem w Polsce) z Tociem tez nie mam problemu bo jest maly :lol: i podrozujemy samochodem wiec Tocio ma do dyspozycji caly tyl samochodu lub siedzi mi na kolanach ;i nie chce spac musi patrzec przez okno koniecznie :lol:
Posiadaczka malego pinczerka Tocia i od niedawna porzuconego kociaka;-))
Avatar użytkownika
ciemnooka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 263
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 16:00
Lokalizacja: podlaskie/Belgia

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez mwijatak 14 lip 2005, o 08:21

to będzie pierwsza podróż Kaji (no druga bo pierwsza była do nas do domciu :lol: ) poza tym dość długa podróż 8) stąd moje zmartwienie o jej zachowanie. Mam cichą nadzieję, że pójdzie spać :roll:
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez elina 25 sie 2005, o 14:11

wakacje z psem są super gdy wiadomo, ze pies nie jest agresywny, szczekliwy itd no i oczywiście zależy od warunków w jakich będziemy mieszkać.... do hotelu oddać psiaka yo bym się nie odważyła, chyba naprawdy w krytycznej sytuacji..
elina
 

Postprzez Timon 29 gru 2006, o 22:44

widze, ze sie juz troche temat "uspil" ale chcialam sie z Wami podzielic naszym doswiadczeniem.
moj Nico uwielbia podrozowac! i zabieram go ze soba wszedzie gdzie moge. tak naprawde rozstalismy sie dopiero 2 razy w ciagu calego jego zycia na dluzej niz jeden dzien.
od malego Nico jezdzi pociagiem i autobusem. samochodem troche na poczatku sie bal. szczegolnie wsiadania. bo jezdzi dopiero od roku. ale za to uwielbia wszelkiego rodzaju podroze.
pierwszy raz pojechal na wakacje jak mial 4 miesiace. pojechal wtedy z nami na Mazury. jechalismy w jedna strone 12 godzin z przesiadkami. pies cala droge przespal i o dziwno to byl pierwszy raz kiedy wytrzymywal tak dlugo bez zalatwiania swoich spraw.
potem jezdzil ze mna wszedzie gdzie moglam go zabrac.
a od poltora roku nie mieszkamy juz u rodzicow, ale regularnie raz w miesiacu ich odwiedzamy, wiec Nico jezdzi w obie strony autobusem razem ze mna po 5h w kazda.
i zawsze jego podroz wyglada tak samo. wchodzi zaraz za mna. uklada sie pod moimi nogami i spi. jak jest mu za goraco to sie kreci i wyglada przez okno. a jak sie zblizamy do celu to pierwszy sie budzi i zaczyna sie krecic. :) ale zawsze jezdzi grzecznie i raz mialam z nim tylko nieprzyjemna przygode kiedy strasznie linial i kierowca zaczal na mnie krzyczec, ale mu odpysknelam i tak nas musial do autobusu zabrac.

chociaz powiem Wam,ze wczesniej jezdzilismy busami, az nie trafilismy na takiego jednego idiote, ktory powiedzial mi,ze mam Nico przewozic w klate w bagazniku! wiecej nie pojechalam z ta firma. jezdze PKSem...
SZALOM
---
...psia dusza większa jest od psa...
A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba to niedaleko pies wyrusza
przecież przy tobie jest psie niebo z tobą zostanie jego dusza.
Avatar użytkownika
Timon
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 95
Dołączył(a): 27 gru 2006, o 23:03
Lokalizacja: Rzeszów/Pionki

Postprzez deidre 18 mar 2007, o 21:46

Odświeżę temat :)

Czy jak zabieracie pieska w podróż, to podajecie mu jakieś środki uspokajające?
Zwłaszcza chodzi mi o podróżowanie komunikacją publiczną?

Szykuje nam się z mężem wyjazd do Wawy (pociągiem 3 godziny z Kraka) pod koniec kwietnia i musimy Kluskę zabrać ze sobą.

Ona jest na co dzień baaardzo żywa i ruchliwa, więc boję się że rozniesie przedział ;)
Zwłaszcza że nie będzie mogła pogonić za piłeczką, więc się zacznie nudzić i rozrabiać w inny sposób.

Myśleliśmy o klatce transportowej i o zaaplikowaniu jej czegoś uspokajającego - oczywiście po konsultacji z wetem, ale na razie chciałam się dowiedzieć czegoś od Was - czy coś Wam o takim środku wiadomo.
Ola, Dominik i Kluska
Avatar użytkownika
deidre
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 22 lut 2007, o 19:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Psiarka 19 mar 2007, o 10:07

Moja Fantusia kochała podróżowanie :) Mówiono, że się urodziła w samochodzie :lol: Wystarczało otworzyc drzwi, to przybiegła z drugiego końca podwórka.
Tak więc środków uspakajająch nie potrzebowała :)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Psiarka
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1976
Dołączył(a): 10 sie 2005, o 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez deidre 19 mar 2007, o 17:07

Co do Kluski - to nie mam pojęcia jak zareaguje na podróż, w dodatku z obcymi ludźmi (nawet jak pojedziemy 1wszą klasą, to w przedziale jest 6 miejsc)
A że energia ją rozpiera, to raczej spokojna nie będzie...
Ola, Dominik i Kluska
Avatar użytkownika
deidre
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 22 lut 2007, o 19:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mwijatak 19 mar 2007, o 19:01

Miałam takie same obawy jak wybieraliśmy się z niespełna 4 miesięczną Kają nad morze również pociągiem. Dodam tylko, że Ruda mimo swoich dwóch lat nadal jest "żywym srebrem" :) Na dworzec jechaliśmy z duszą na ramieniu, ale okazało się, że nasz stres był bezpodstawny :shock: Fakt, że to królewskie nasienie spało na siedzeniach ( :lol: ) na swoim kocyku, ale przez całą podróż podnosiła się tylko trzy razy i to tylko po to aby zmienić pozycję snu :lol:

Myślę, że środki uspokajające mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc, bo pies już kompletnie będzie zdezorientowany.
Polecam przed podróżą porządne bieganie, sikanie i kupkanie (wiadomo jak to jest ze szczeniakami) a na samą podróż może jakiś żwacz żeby mała się zajeła ;)
No i przyjemnej podróży :)

P.S.
Jako, że już mamy wprawę w podróżowaniu pociągiem to napewno weźcie kocyk, wodę i miseczkę oraz zapas chusteczek i torebek foliowych na wszelki wypadek :)
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez deidre 19 mar 2007, o 19:18

A klatka lub torba transportowa?
Ktoś może tak z pieskiem pociągiem/autobusem jeździł?
Ola, Dominik i Kluska
Avatar użytkownika
deidre
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 22 lut 2007, o 19:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mwijatak 19 mar 2007, o 19:25

Lepsza już torba - w pociągu mniej miejsca zajmie jak ją się złoży.

Z nami w przedziale jechała pudelka ok. 7 miesięczna właśnie w takiej torbie. Właściciele chwalili sobie tą torbę właśnie ze względu na oszczędność miejsca ;)
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez goguni@ 23 maja 2007, o 17:38

Ja raz zabrałam psa nad morze :lol:
Do Jastrzębiej Góry, zwykle psy zostają z rodziną, jak jedna osoba wróci to wtedy druga przyjeżdza :lol: :wink:
"Możesz mieć psa z rodowodem, możesz mieć championa i psa, który wszystko wszędzie zawsze wygra, ale pamiętaj jedno pies jest bo to byś miał najlepszego przyjaciela, a on chce jednego: być przez Ciebie kochanym!"
by goguni@ ;)
Avatar użytkownika
goguni@
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 387
Dołączył(a): 25 lis 2006, o 23:05
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyjazd z psem

Postprzez Patrycja95 24 cze 2008, o 10:40

czy jak wyjeżdzam z Psem na wakacje do domku to jest wtedy potrzebna książęczka bo ja jej nie posiadam i nieiwem czy wtedy moge z nim jechać bo niemam go gdzie zostawić a Babcia mówi że jest mu potrzeban ta książeczka POMÓRZCIE :( NIEWIEM CO ZROBIĆ :wink: :cry: :oops: :P :x PLIS POMÓRZCIE
Patrycja95
 

Re: Wyjazd z psem

Postprzez Atena 24 cze 2008, o 10:54

Patrycja95 napisał(a):czy jak wyjeżdzam z Psem na wakacje do domku to jest wtedy potrzebna książęczka bo ja jej nie posiadam i nieiwem czy wtedy moge z nim jechać bo niemam go gdzie zostawić a Babcia mówi że jest mu potrzeban ta książeczka POMÓRZCIE :( NIEWIEM CO ZROBIĆ :wink: :cry: :oops: :P :x PLIS POMÓRZCIE

a dlaczego nie masz książeczki?
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez draca-ena 24 cze 2008, o 13:27

Książeczkę i zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie powinno się mieć zawsze, gdy się wyjeżdża. Nigdy nie wiadomo co psu odbije (byłam przy sytuacji, gdy nigdy nie przejawiający jakiejkolwiek agresji pies odgryzł podczas walki innemu psu ucho, oczywiście właściciele spaniela z odgryzionym uchem które na szczęście dało się później przyszyć chcieli wiedzieć, że napastnik był szczepiony... sprawa wycichła bo właścicielka psa tego co ugryzł zapłaciła za leczenie, a jej pies oczywiście był szczepiony... ale to mogło się inaczej skończyć więc...).
Inna sprawa, jak można nie posiadać książeczki zdrowia swojego psa :roll:?
Pozdrawiamy: Kamila & Lily & Pulpa & Bella ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
draca-ena
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 2 maja 2008, o 10:29

Postprzez m.m 24 cze 2008, o 18:30

draca-ena napisał(a):Książeczkę i zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie powinno się mieć zawsze, gdy się wyjeżdża. Nigdy nie wiadomo co psu odbije (byłam przy sytuacji, gdy nigdy nie przejawiający jakiejkolwiek agresji pies odgryzł podczas walki innemu psu ucho, oczywiście właściciele spaniela z odgryzionym uchem które na szczęście dało się później przyszyć chcieli wiedzieć, że napastnik był szczepiony... sprawa wycichła bo właścicielka psa tego co ugryzł zapłaciła za leczenie, a jej pies oczywiście był szczepiony... ale to mogło się inaczej skończyć więc...).
Inna sprawa, jak można nie posiadać książeczki zdrowia swojego psa :roll:?


I nie tylko gdy się wyjeżdża. Nawet na zwykłym, codziennym spacerze może dojść do pogryzienia- trzeba wtedy mieć potwierdzenie szczepienia, które jest przecież obowiązkowe.
Marta&Kama
Obrazek
Obrazek
Obrazek - Zobacz mnie na GoldenLine
Avatar użytkownika
m.m
Moderator
Moderator
 
Posty: 857
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 13:45
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wypoczynek z psem

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości

paw prints