Ujadanie psa w samochodzie.

Podróże, formy wypoczynku, zabawy...

Moderator: Moderatorzy

Ujadanie psa w samochodzie.

Postprzez Mijumi 13 lip 2006, o 12:33

Hej, mam 7 msc psiaka (kundelka) kilka razy jeździł z rodzicami na działke jakies 10 minut drogi i siedział spokojnie. Teraz wiem, że są upały i psy raczej źle znoszą jazde samochodem. Ale jutro jade do wujka na wies ok 1,5 godz. ostatnimo okropnie piszczał wyrywał sie, szczekał wskoczył na tą pułke za tylknym siedzeniem i zerwał "żaluzje samochodowe". Jak tylko zobaczył, że z przodu otwieraja sie drzwi to od razu gnał tam, drapał mnie wbijał pazury nie obchodziło go to że robi mi krzywde tylko jak najszybciej wyjsć. Otóż, chciałabym spróbować częstowac go w takich chwilach karmą, smakołykami. Po pewnym czasie pies sie uspakajał i nawet w drodze powrotnej już spał w samochodzie razem ze mna i młodszym bratem na tylnym siedzeniu ;D Zawsze w drodze powrotnej spimy, ale oczywiscie trzymałam go na smyczy nawet przez sen.
Jak zachowuja sie wasze psy w samochodzie ? Jak radzicie sobie w takich sytuacjach kiedy pies wyje, piszczy, szczeka drapie sie wyrywa ?
Moze macie jakies rady ?
"Kochany, ale niegrzeczny, urwis ale piękny,
duży wydający się groźny- ale tylko rozwydrzony To Mój
Niko!"
Obrazek<br>
Mijumi
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 10
Dołączył(a): 9 lip 2006, o 21:06
Lokalizacja: Białystok

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Jadzia 13 lip 2006, o 13:24

Przede wszystkim wcześniej, przed dłuższą podróżą przyzwyczajać psiaka na krótszych odcinkach do jazdy samochodem. Nie karmić go w czasie jazdy. Także przed planowaną podróżą też nie karmić. Można podać mu kilka godzin wcześniej tabletką przeciw chorobie lokomocyjnej(kupić u weta). Te tabletki przeciwdziałają wymiotom a także działają uspakajająco, prześpi calą podróż :P
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez ValdeQ 13 lip 2006, o 13:42

Jeśli jest to możliwe, to niech ktoś z nim siedzi na tylnym fotelu.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez pauline_g 13 lip 2006, o 14:05

No właśnie. Najlepiej byłoby, gdyby ktoś mogł usiąść z pieskiem na tylnim siedzeniu, żeby mogłby się przyzwyczaić i wtedy byłby pewniejszy.

Tak jak mówiała Jadzia, przed jazdą przyzwyczai psa do auta, wejdz z nim do niego i troszkę posiedź.

Na początku może być znowu panika gdy auto ruszy, ale potem powinien się przyzwyczaić :)
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Paulinka 13 lip 2006, o 14:42

Ja z psem nie mam problemów. Bardzo lubi jazdę samochodem, sam wskakuje do bagażnika. Podczas jazdy ja siedzę na tylnim siedzeniu i trzymam smycz, a on zazwyczaj grzcznie leży lub siedzi.
Avatar użytkownika
Paulinka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 477
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 13:36
Lokalizacja: Jestem z okolic wawy bo temu głupiemu bocianowi nie chciało się lecieć na Ibizę!!! Nieznosze drobiu!

Postprzez Gość 13 lip 2006, o 14:58

Na tylnym siedzeniu oczywiście ze ja usiade napewno, bo gdybym go nie trzymała to by spowodował wypadek (skoczył by do przodu na kierownice). Z tyłu udsiadą 3 osoby + pies ;| Będzie przyciasno ale da się wytrzymać. Psa bede trzymała, zawsze go trzymam przy sobie na smyczy. Głaszcze go i próbuje uspokoic, tak jak ktoś pisał na początku okropna panika, ujadanie, szczekanie, szarpanie się .. Ale po jakiś 20 minutach już siada spokojnie, tylko jest strasznie czujny .. A jak wracalismy to już z nami spał w samochodzie. Zobaczymy jak będzie jutro.
Gość
 

Postprzez Gość 13 lip 2006, o 15:00

Anonymous napisał(a):Na tylnym siedzeniu oczywiście ze ja usiade napewno, bo gdybym go nie trzymała to by spowodował wypadek (skoczył by do przodu na kierownice). Z tyłu udsiadą 3 osoby + pies ;| Będzie przyciasno ale da się wytrzymać. Psa bede trzymała, zawsze go trzymam przy sobie na smyczy. Głaszcze go i próbuje uspokoic, tak jak ktoś pisał na początku okropna panika, ujadanie, szczekanie, szarpanie się .. Ale po jakiś 20 minutach już siada spokojnie, tylko jest strasznie czujny .. A jak wracalismy to już z nami spał w samochodzie. Zobaczymy jak będzie jutro.


To ja Mijumi ! Wylogowało mnie ? ;|
Gość
 

Postprzez mwijatak 13 lip 2006, o 15:54

A nie lepiej kupić psiakowi pasy żeby go przypiąć :?: A może spokojniejszy będzie w bagażniku (oczywiście nie w wersji sedan) :?: Trzeba wypróbować wiele sposobów, bo po takiej 1,5 męczarni pies może całkowicie zrazić się do samochodu i dopiero wtedy to będą cyrki :?
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez joan 13 lip 2006, o 16:12

Moje psy nie lubią jeździć autem, ale zawsze zachowują się spokojnie. Kiedy jadę sama i mogę wziąć ze sobą psa, to siedzi, a właściwie leży w szelkach na siedzeniu obok mnie. Jeżeli jadą 2 lub 3 psy, to same sobie wybierają miejsce, najczęściej jest to bagażnik.
Avatar użytkownika
joan
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 935
Dołączył(a): 8 lis 2005, o 19:34

Postprzez Gość 13 lip 2006, o 16:41

mwijatak napisał(a):A nie lepiej kupić psiakowi pasy żeby go przypiąć :?: A może spokojniejszy będzie w bagażniku (oczywiście nie w wersji sedan) :?: Trzeba wypróbować wiele sposobów, bo po takiej 1,5 męczarni pies może całkowicie zrazić się do samochodu i dopiero wtedy to będą cyrki :?


bagaznik nie bardzo, jest zakryty ;|
Gość
 

Postprzez Basia_sz 13 lip 2006, o 18:17

Co to znaczy zakryty :?: Ja też mam bagażnik zakryty półką, ale jak jedzie pies, to półkę zdejmuję i pies ma po pierwsze więcej miejsca, a po drugie nas widzi (i może oślinić :lol: ).
A w pierwszą podróż pies jechał bez "przygotowania" i to od razu pięć godzin, oczywiście z dwoma przerwami na siku i rozprostowanie łap. Przez pierwsze pół godziny były poważne kłopoty, bo chciał się koniecznie przesiadać do nas, ale potem załapał, że ma siedzieć w bagażniku i tylko głowę wystawiał między mnie i Magdę, dzięki czemu ja miałam lewe, a Magda prawe ramię całe mokre :lol: .
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." A. de Saint-Exupery
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Postprzez pauline_g 13 lip 2006, o 18:33

Reksio (co oczywiste) jezdziz nami z tyłu, ale koniecznie chce iść do przodu, żeby mieć lepszy widok.
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mwijatak 13 lip 2006, o 19:20

basia_sz napisał(a): dzięki czemu ja miałam lewe, a Magda prawe ramię całe mokre :lol: .


To tak Demek jeździ :lol: On jest bardzo grzeczny w samochodzie, ale tylnia szyba po jego stronie i ramię kierowcy zawsze są całe oślinione :roll:
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gość 14 lip 2006, o 07:54

Ja nie mam możliwości udostępnienia psowi bagażnika bo zawsze jest załadowany ;p Bedzie jechał z tyłu za jakies 2 godzinki wyruszamy.
No i zawsze szyba po mojej stronie (siedzi obok mnie) jest oblizana, przynajmniej tak było ostatnim razem. Przez pierwsze 20 minut była tragerdia, szarpał sie i w ogóle cała byłam brudna i potargana (wybrudził mnie piachem :|).. Zobaczymy jak bedzie dzis. Dzieki.pa
Gość
 

Postprzez kocham_psy 14 lip 2006, o 11:48

mój Makiso nielubi jeździć samochodem. Zawsze musi siedzieć na podłodze, bo strasznie gubi sierść. Ale on nie umie siedzieć spokojnie. 8) Skacze mi na kolana i wygląda przez okno albo stoi między przednimi siedzeniami i przeszkadza kierowcy. :wink: A wszystko to po to, żeby mógł wyglądać przez okno! :D
kocham_psy
 

Następna strona

Powrót do Wypoczynek z psem

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości

paw prints