Psiaki.pl

Już 26 wyjeżdżamy na Węgry. I zastanawiamy się, czy jest sens brać Nera tam.? Jeśli pies miałby zostać, to ma z kim ! Ale głównie boję się o jego zdrowie - nie wiem, czy babcia nie zapomni mu dać tabletek, i jeszcze trzeba dawać mu zastrzyki. Co Wy o tym myślicie.??

Żeby się nad tym w ogóle zastanawiać to... po pierwsze Nero oczywiście ma już paszport?

Już od kilku miesięcy.;]

z jednej strony jesli piesio musi brac zastrzyki i rozne tabletki a babcia moze (no niestety... ) zapomniec to bym wziela piesia ze soba. ale zawsze sa dwie strony medalu. jesli piesek bdzie potrzeboweal opieki weta za granica to czy bedzie to mozliwe... chodzi mi o to czy np. nie przeszkodzi jezyk albo czy kasa(wydaje mi sie ze wet za granica=drozej... no i czy lekarstwo ktore pies ma dostawac jest tam dostepne.

Nero nie został wzięty, i dobrze:) Nie wiem czy wytrzymałby taką temperaturę...
Dzień przed wyjazdem byliśmy u weta i musiał brać tylko tabletki. Wujek przyjechał akurat na ten czas, kiedy miał brać.^^
Dzięki za wypowiedzi, tamat do zamknięcia;))