WSTYDLIWY PROBLEM
Napisane: 6 gru 2008, o 17:43
mój Baster umie bardzo dużo przeruznych sztuczek. jest super madrym i grzecznym psiakiem. Mam z nim tylko jeden malutki problemik.
zucam mu patyk czy cos a on go lapie i nie chce przyniesc!!!
musze do niego podejsc
wiem ze nie powinnam do niego powdchodzic ale probowalam juz wszystkiego i nic nie dziala. prubowalam ze smakolykami na zasadzie wymiany. owszem pies przychodzil ale bez kija (zostawial go 10m ode mnie a jek zjadl to szybko do kija i stoi). probowalam miec tez go na dlugiej lince(przychodzil i oddawal patyk) i przez dwa dni tak to wygladalo. ale jak go sposcilam i zucilam patyk znowu wrocilismy do punktu wyjscia!!!
wiem ze pies powinien skojazyc ze jak odda to mu zuce (i bedzie fajnie) wiec onodda drogi raz i tak w kulko
na razie nasze spacerki wygladaja tak ze baster skcze za patykiem ktory mam wreku lub sie szrpiemy i przeciagamy(oczywiscie za pomoca patyka)
. owszem pies bedzie wymeczony ale nie wybiegany!!!
POMOCY
zucam mu patyk czy cos a on go lapie i nie chce przyniesc!!!
musze do niego podejsc
wiem ze nie powinnam do niego powdchodzic ale probowalam juz wszystkiego i nic nie dziala. prubowalam ze smakolykami na zasadzie wymiany. owszem pies przychodzil ale bez kija (zostawial go 10m ode mnie a jek zjadl to szybko do kija i stoi). probowalam miec tez go na dlugiej lince(przychodzil i oddawal patyk) i przez dwa dni tak to wygladalo. ale jak go sposcilam i zucilam patyk znowu wrocilismy do punktu wyjscia!!!
wiem ze pies powinien skojazyc ze jak odda to mu zuce (i bedzie fajnie) wiec onodda drogi raz i tak w kulko
na razie nasze spacerki wygladaja tak ze baster skcze za patykiem ktory mam wreku lub sie szrpiemy i przeciagamy(oczywiscie za pomoca patyka)
. owszem pies bedzie wymeczony ale nie wybiegany!!!
POMOCY
Rozwiązanie Twojego problemu z ortografią znajdziesz w
słowniku
słowniku