Mój poprzedni psiur, ze względu na chorobę - prostata
, musiał być poddany intensywnemu leczeniu.
Do wyboru miałem chemioterapię lub kastrację.
Po rozważeniu, z wetem, wszystkich za i przeciw zdecydowałem się na zabieg chirurgiczny.
Po zabiegu psiur jeszcze bardziej 'wydostojniał'.
Tadeusz