Nieposłuszny pies i próba zdania na PT? Warto?

Metody i tendencje szkoleniowe, kliker, ośrodki szkoleniowe...

Moderator: Moderatorzy

Nieposłuszny pies i próba zdania na PT? Warto?

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 10:00

Więc tak... Mój Brutus jest nieposłuszny, zawsze gdy wychodze na spacer obszekuje inne psy jak nie wiem, zdarzało sie że na mnie warknął lub uszczypnął jesli miał powód, np. obcinanie sierści przy na zadku :D. Ugryzł moich znajomych kilka razy. Mojego kolege trzy razy :D raz jak uciekał raz jak jechał na rolkach i trzeci raz tesh jakos tylko nie pamietam czy biegł czy co robił :D Moją koleżanke kiedyś ugryzł w ręke koło żyły :| Dlatego że podeszła do niego od tyłu i gwałtownie go złapała i się wystraszył. Wogóle Brut nie słucha się mnie :(. W ogóle lata za samochodami i rowerzystami, nawet jak ktoś biegnie np małe dziecko to potrafi sie zerwac i ugryźć :(. Na spacerach często biegnie gdzieś udając że nie słyszy że go wołam :(. Jedynie ostatnio ciagle odwraca się i looka w moją strone bo przekupuje go ciasteczkami ;). I powiedzcie czy z psem który jest tak nieposłuszny, gryzie, szczeka na kazdego psa spotkanego po drodze i w dodatku ma piec lat warto pojsc na kurs PT. Boje się dlatego, że w klubie sportowym Baritus - http://www.baritus.com.pl/ taki kurs kosztuje 450 zł... I jezeli obleje to strace całą kase uzbieraną na gwiazdke a mama chyba mnie by zabiła za to ze tak zmarnowałam kase, a ja w dodatku czułabym sie winna ze mogłam wydac na cos innego i na pewno bede załowała... Wiadomo spróbować zawsze można ale czy warto :(. Po za tym oferta tego klubu wygląda zachęcająco:

"Jeśli Twój pies nie wraca na wołanie, ciągnie na smyczy, decyduje o kierunku waszych spacerów, rujnuje Twój dom, jako rozrywkę traktuje polowanie na sąsiada lub jego psa albo trapią Cię inne problemy lub po prostu chcesz mieć dobrze wychowanego psa – zapraszamy na szkolenie.

Warto zacząć jak najwcześniej (najmłodsze szczenięta zachęcamy do uczestnictwa w zajęciach psiego przedszkola), a jeżeli Wasz pies ma trochę więcej lat (nawet gdy skończył 7 lat) zapraszamy na kurs dla psów dorosłych gdzie metodami pozytywnymi (nie szarpiemy psa na kolczatce !!! ) uczymy je podstaw dobrego wychowania.

W zajęciach mogą uczestniczyć psy małe i duże, chude i grube, rasowe i wielorasowe, młode i leciwe. Do zaproponowania mamy wiele interesujących zajęć, nie tylko z podstawowego zakresu szkolenia.

Uczymy psy dobrego wychowania i chęci współpracy z właścicielem, a właścicieli umiejętności wyegzekwowania od pupila zachowań które Państwu są potrzebne. "

To chyba tyczy się właśnie kursu PT który w nie wiem czy jak wszędzie ale trwa 3 miesiące... Powiedzice czy warto... bo może lepiej żebym zrezygnowała i nei meczyła się bo moj pies i tak sie nie zmieni :(. Może znacie tansze kursy odbywające się w Warszawie... Proszę napiszcie. Chciałabym aby Brut był posłuszny i od tego czy się zmieni zależy to czy zaczne z nim chodzić na agility....
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez gizmo.25 27 lip 2005, o 10:56

I jezeli obleje to strace całą kase uzbieraną na gwiazdke a mama chyba mnie by zabiła za to ze tak zmarnowałam kase, a ja w dodatku czułabym sie winna ze mogłam wydac na cos innego i na pewno bede załowała...


Pytanko: Czy chcesz mieć papierek czy ułożonego psa?
Avatar użytkownika
gizmo.25
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 137
Dołączył(a): 24 mar 2005, o 12:18
Lokalizacja: Józefosław k/Warszawy

Postprzez Gość 27 lip 2005, o 11:11

Jasne, że chce mieć ułożonego psa!!Właśnie o to chodzi, jeżeli obleje to znaczy ze się nie sprawdziliśmy i Brutus nie jest tak ułożony jak powinien. W takim razie fakt że byłam na kursie nic nie zmieni... Co nam po kursie skoro może być po nim tak samo jak wcześniej. Jeżeli podczas kursu uda mi się dojść z brutusem do porozumienia, jeżeli uda się poprawić jego zachowanie to w porządku. Jeżeli obleje nie będe sie niczym martwiła bo wazne ze doszłam do porozumienia z psem. Ale nie sadze zebyśmy oblali gdyby Brut się czegoś nauczył. Do czego dąze.... Oblać mozna tylko jeżeli pies podczas kursu na psa towarzyszącego nie spełnił wszystkie wymogi, jednak jeśli pies spełnił wszystkie oczekiwania i zmienił sie na tyle na ile ja oczekuje to nie ma szans zeby oblał!! Mi nie chodzi o jakiś tam papierek.... chodzi o to żeby udało sie zmienic jego negatywne zachowanie... W wieku 4-5 lat psy sa bardziej agresywne wiem o tym.... Bosh... Nikt pewnie nei zrozumiał z tego co pisze o co mi chodzi. Jeszcze raz powoli wyjasni. Jeśli bede załowała ze nie zdaliśmy to tylko dlatego, że w ten sposób okaze się, że Brutus nie nauczył się pewnych rzeczy. Nie chodzi o papierek ze pies zdał tylko o fakt ze nie wszystko zostało w nim "naprawione". I ten własnie fakt bedzie mnie "martwił". Przepraszam za uzywanie niestosownych słów takich jak "naprawione" wiem ze pies to nie rzecz tylko zyjaca istota ale nie wiedziałam jak to inaczej ująć.
Gość
 

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 11:12

Przepraszam znów się nie zalogowałam , to powyżej ja napisałam :D.
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 11:15

No faktycznie może źle to z pieniędzmi ujełam i moze to wyglądać tak jakby mi zależało tylko na pieniądzach,... Ale mi naprawde leży na sercu dobro psa i zalezy mi aby Brutus zdał kurs na PT ponieważ będe pewna ze moge z nim pójść na agility że nie bedzie rzucał sie do gardła innym psom i że w przyszłości bede mogła pojechać na obóz agility gdzie jak na kazdym obozie z psem podkreślają , że pies nie może być agresywny, a niestety Brutek jest :(.
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ValdeQ 27 lip 2005, o 12:47

Jesli jest agresywny, nie daje się wyszkolić, a nie będzie rozmnażany - to może wykastrować?
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 13:20

Valdeq wolałabym uniknąć kastracji. Początkowo bardzo podobał mi sie ten pomysł. Też na to wpadłam bo słyszałam na ten temat wiele... Wiecej plusów niż minusów. Jednak moja mam jest przeciwna temu... Mówi że nie będzie psa okaleczała... Fakt czytałam ze jest wiele zmian na lepsze nie wystepuje pewne choroby pies mniej sie szlaja i nie ejst taki agresywny jak wczesniej. No ale cóż. Z jednej strony ten zabieg to nie wiem... no tak dziwnie wykastrowac psa :(. Co do tego czy nei da sie wyszkolic to pewna nie jestem... mogłabym spróbowac.... jest agresywny fakt.. ale zeby odrazu tak go karcic :D i kastrowac... niee.... chociaz dla dobra społecznego :P. Nie no teraz sobie zartuje... W sumie pomysł nie głupi ale moja mam zdecydowanie jest temu przeciwna.
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jadzia 27 lip 2005, o 18:13

Przy psie agresywnym to jest doskonała rada, ale jeśli Twoja Mama się nie zgadza, to wyślij Ją na ten kurs PT z psem, myślę, że po pierwszych zajęciach zaprowadzi psa do weta. 8)
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 18:31

Hehe Jadzia dobry pomysł :D. Myśle żeby od taty wyciągnąć kase i zrobic to nie pytając mame o zdanie. Wkońcu to mój pies. Byłam dziś w dwóch klinkach weterynaryjnych poniewąz chciałam się dowiedzieć wszystko na temat tego zabiegu i czy mogą wystąpić skutki uboczne. W pierwszej klinice do której pojechalam zabieg kosztuje 250 zł, a w drugiej 267 zł. Różnica nie wielka, ale ide do tej pierwszej ponieważ z tego co słyszałam w opiniach jest to dobra klinika widziałam tam wielu właścicieli zwierząt, po za tym pani weterynarz, która tam była wszystko mi powiedziała dokładnie o tym zabiegu. O ewentualnych skutkah ubocznych, np. że pies może nie wytrzymywac dłuzszego przetrzymania moczu co np. teraz nie sprawiało mu problemu. Jednak powiedziała, że jest to raczej zabieg nie robiących "szkód". Powiedziała również, że mój pies może ale nie musi stać się mniej agresywny, że jeśli chodzi o agresywność torytrialna w stosunku do psow moze zaprzestac a np. do ludzi nie. Różnie to bywa, szansa moze byc 50 % ale powiedziała ze u psow naprawde roznie to jest. Co raz bardziej przekonuje się do tego zabiegu. Nawet moje kolezanki mowiły ze w sumi to dobry pomysł. Jednak nie ich opinia mnie interesuje. Bardzo się boje.... Bo niby facetka powiedziała ze ryzoko jest jak zawsze przy kazdym zabiegu pod narkoza.... Boje sie ze cos nie wiem nie pojdzie dobrze i ze Brutus bedzie miał z czymś do konca zyci problem i ze to moja wina. Ale zawsze trzeba byc dobrej mysli. Póki co porozmawiam z mamą, co ona jeszcze na ten temat sadzi. Może jak powiem o opini forumowiczow i weterynarza i ogolnie opowiem jej o tym to moze zmieni swoje zdanie. Równiez boje sie trcohe tego zabiegu poniewaz pies jest wtedy w mniejszym stopniu zdolny do obrony....tzn... jesli np. jakis lump wyskoczy z krzakow to nie zareguje w sposob taki jak normalny nie wykastrowany pies... A zreszta nie znam sie ;) co ja tam bede mowiła. Wiem tylko cos niecoś o tym zabiegu jestem do niego przekonana w 90%. I szczerze mowiac chcaiałabym, aby był wykonany poniewaz chce poprawic moja wspolprace z psem....
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 18:38

Ehhh.... Jak to moja mam powiedziala: 'Zamiast go okaleczac lepiej spojrz mu w oczy i dobrze sie zastanow. '. Teraz to nie wiem czy chce go wykastrowac... Bo to wiele dla mnie zmieni.... fakt ze bedzie wykastrowany... Nie wiem... Pójde na ten zasrany kurs PT (przepraszam bardzo bardzo za słownictwo) . Nie wiem co mi nagle odbiło ze w takim wieku stawiam psu takie wymagani. Ale pojde na kurs i jesli faktycznie zobacze ze Brutus jest psem nei nadajacym sie do wspólpracy to go wykastruje. Ale dopiero po dwóch miesiacach kursu PT. Wtedy do egzaminu zostanie mi miesiac. Myśle, że tak bedzie najlepiej. Narazie nie ma potrzeby kastrowania go skoro nie wiem czy pzypadkiem po tym całym kursie nie zmieni sie na jeszcze lepsze na tyle ile ja chce. Po tym jak przekupiałam go ciastkami przybiega do mnei na zawołanie, ale wtedy jestesmy na łace gdzie nie ma zadnych psow. Wiec moze bedzie mi sie z nim na kursie dobrze wspolpracowała... Nie wiem zobaczymy :]. Dziekuje wszystkim za porady :). Sądze ze podjełam słuszną decyzje :).
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jadzia 27 lip 2005, o 18:48

Znam dużo wykastrowanych psów, i wiem, że po kastracji pies nie traci swoich predyspozycji do obrony. A jeśli chodzi o sam zabieg, to nie jest niebezpieczny dla psiaka. Wprawdzie jest narkoza, ale wszystko jest cięte po wierzchu. Ja swoją sunię sterylizowałam w kwietniu i to była poważna operacja, tymbardziej, że moja Aksia ma chore serduszko i ....wszystko poszło doskonale a sunia odmłodniała. A po operacji wyglądało paskudnie, możesz zobaczyć na mojej stronce www.pinczeryspodkatedry.webpark.pl w galerii <życie hodowli> są fotki Aksi po operacji.
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez Gordonka 27 lip 2005, o 18:54

Jadzia napisał(a):wszystko poszło doskonale a sunia odmłodniała. A po operacji wyglądało paskudnie, możesz zobaczyć na mojej stronce www.pinczeryspodkatedry.webpark.pl w galerii <życie hodowli> są fotki Aksi po operacji.


Tzn... sunia odmłodniała, ale brzuch wyglądał po operacji paskudnie tak?

A przy kastrowaniu psow to nie ma takiego ciecia na całym brzuchu, prawda :D Bo ja sie tam nie znam :D. Czy bedzie jakis widoczny slad?
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gizmo.25 27 lip 2005, o 19:59

Nie będziesz wiedzieć czy warto było zapisać się na szkolenie jeżeli się nie zapiszesz i nie odbądziesz całego kursu. Może szkolenie PT nie będzie najlepsze dla Twojego psa tylkobędziesz musiała brać prywatne lekcje (co będzie drożej kosztowało). Ja z moim "Nerusiem" nie zdałem egzaminu na PT ale jestem w 100% przekonany że wiele zawdzięczam chodzeniu na szkolenie. Oprócz Nerusia który (jak już pisałem kilka razy jest samcem z zadużą ilościę testosteronu) nauczył sie komend to ja nauczyłem sie postępowania z psem.
Szkolenie potrzebne na 100%.
Nie zgadzam się z tym aby wysłać rodziców może i byłaby to dla nich dobra szkoła ale myślę że to Ty powinnaś chodzić z psem. Po drugie nic nie przeszkadza aby rodzice uczestniczyli wkilku zajęciach.
Avatar użytkownika
gizmo.25
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 137
Dołączył(a): 24 mar 2005, o 12:18
Lokalizacja: Józefosław k/Warszawy

Postprzez Jadzia 27 lip 2005, o 21:11

Po kastracji u psa praktycznie nie ma wkrótkim czasie żadnego śladu. :lol: A u mojej Aksi już po miesiącu mało było widać. po operacji tylko jeden dzień była "chora", a następnego dnia chciała sama chodzić po schodach, i była oburzona, że ją noszę na rękach. To zdjęcie było robione parę godzin po zabiegu. :shock: :D
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez Gordonka 29 lip 2005, o 00:18

Mam jeszcze pytanie... Ile można mieć min. pkt żeby zdać na kursie PT ? Czytałam trochę o egzaminie na stronie -> http://www.dogshow.pl/pies.html :( Jak to przeczytałam to stwierdziałm że małe są szanse, że zdamy to z Brutem. Nie wyobrażam go sobie aportującego czy też że zostanie choć na chwile w pozycji siad oddalony ode mnie na 10-20 kroków... No ale cóż... zdać egzaminu nie musze bo samo szkolenie mam nadzieje, że wystarczy i przyda się mnie i Brutkowi ;). Narazie zostawie myśl o PT w spokoju... Jutro wyjeżdżam i spróbuje sama poćwiczyć z Brutusem aportowanie. Zawsze gdy rzucam mu patyk i wołam go żeby przybiegł gdy już go chwyci [pokazując mu smakołyk w przeciwnym razie nawet by nie zrobil kroku w moją strone] on biegnie z tym patykiem do mnie ale w połowie drogi go wypuszcza i jeszcze oczekuje, że dostanie nagrode ;). No dobra... Sama wiele go nie naucze, ale może się uda "wytłumaczyć" mu o co chodzi w aportowaniu :D.
Pozdrowiają:
Gordiś & Brutus - sznaucer średni ( www.brutus.za.pl )
Avatar użytkownika
Gordonka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 lip 2005, o 18:33
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Szkolenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 25 gości

paw prints
cron