POZORANT

Metody i tendencje szkoleniowe, kliker, ośrodki szkoleniowe...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez ValdeQ 6 gru 2006, o 00:05

Drogi Panie Cichy, z dobrze ułożonym bandytą zaden pies sobie nie poradzi, nawet prymus Schutzhund. Zawód bandyty wymaga od niego, żeby nie bał się pieska ani napadanego człowieka.

Stawiam na niedźwiedzie, a w wodzie na krokodyla 8)

Do sił powietrznych dorzucę rój szerszeni (trochę sie trudno szkoli :lol: ).

Ale nie dam się wciągnąć w dyskusję w tonie "mój by sobie poradził" lub "mój juz sobie nie raz poradził".
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Cichy 6 gru 2006, o 00:22

Sznowny Panie ValdeQ nie zmierzam wciągać Pana w bezowocne dyskusje typu "mój sobie poradzi" ponieważ wiem jak wiele jeszcze nauki przed moim psiakiem. Jednak upieram się przy swoim i twierdzę że naprawde niewielu bandytów nawet "zawodowych" :-) jest w stanie wyjść zwycięsko z takiej walki. Niech mi pan uwierzy, nie widział Pan ostrych psów :-) W razie pobytu w okolicach Kudowy Zdroju chętnie udam się z Panem do pobliskich Czech gdzie takowe psiaki posiadają.
Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Cichy
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5 gru 2006, o 21:13
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez czarny_motyl 6 gru 2006, o 16:11

Cichy napisał(a):Masz rację czarny_motylu, najważniejsza jest świadomość posiadane broni (czytaj psa). Nie mogę sobie np pozwolić na spacer po mieście bez kagańca, bo pierwsza osoba chcąca się przywitać została by pogryziona. A plus jest taki że moge spacerować po najciemniejszych zaułkach bez obawy że kilku żuli wybije mi zęby :-)


byc moze zle to odebralam ale pies to nie rzecz :evil:
czarny_motyl
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 662
Dołączył(a): 20 lip 2006, o 14:02
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Cichy 6 gru 2006, o 20:54

Czy wy tu nie jesteście nieco przeczuleni. Oczywiście pies to nie jest rzecz. Ale równie głupie jest doszukiwanie się tego w czyiś wypowiedziach. Więc czarny_motylu nie rób z siebie aniołka, co się oburza jak ktoś widzi nieco więcej w szkoleniu psów niż kliker, głaskanie i podawanie łapy i nie mów mi czym jest pies, a czym nie.
Avatar użytkownika
Cichy
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5 gru 2006, o 21:13
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez Jadzia 6 gru 2006, o 23:20

Biedny jest Twój pies, jeśli ma takiego pana, jak Ty :( Mam nadzieję, że będzie na tyle mądry, że swoje umiejętności sprawdzi najpierw na....Twoich łydkach :twisted:
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez Cichy 6 gru 2006, o 23:46

Przekonuję się coraz bardziej że szkoleniowcy i fachowcy stanowią na tym forum nieliczną grupę, a szkoda. Większość to oszołomy co na psa nawet krzyknąć nie potrafią, święci za życia.
Avatar użytkownika
Cichy
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5 gru 2006, o 21:13
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez mwijatak 7 gru 2006, o 06:29

Cichy napisał(a):Przekonuję się coraz bardziej że szkoleniowcy i fachowcy stanowią na tym forum nieliczną grupę, a szkoda. Większość to oszołomy co na psa nawet krzyknąć nie potrafią, święci za życia.




Dla mnie Twoje metody wychowawcze zakrawają na SADYZM i tak to będę traktować :!: Moje psy nosiły kolczatki, dostały w tyłek i nie raz się na nie wydarłam i choć teraz są wychowane to nie znaczy, że tędy droga :roll:
Po to światowi szkoleniowcy zalecają szkolenie pozytywne aby tacy ludzie jak Ty mogli zapomnieć o sposobach wychowaczych sprzed 40 lat :?
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dapi 7 gru 2006, o 06:44

Trochę chyba zagalopowaliście się.
Szkolenie psa w kierunku IPO to nie to samo co praca nad posłuszeństwem. Cichy ma rację, to samo słyszałam od moich szkoleniowców próbując swoich sił w tego typu szkoleniu. Trzeba być świadomym tego co pies potrafi i jak może się zachować. Dobrze wyszkolony pies to faktycznie broń, a w nieodpowiedzialnych rękach jest bardzo niebezpieczny. IPO to zupełnie inny typ pracy, nie można go odnosić do szkolenia pozytywnego. Oskarżając Cichego o sadyzm oskarżasz rzeszę osób szkolących swoje psy w kierunku obrony.
Pozdrawiamy. Daria i Nico
Obrazek
Avatar użytkownika
dapi
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 52
Dołączył(a): 12 lis 2006, o 10:05
Lokalizacja: Radlin

Postprzez Cichy 7 gru 2006, o 08:52

Nie jestem zwolennikiem kolczatki, lepszy jest łańcyszek dławiący. Żaden z moich psów nigdy nie dostał i nie dostanie w tyłek, ponieważ pies nie może bać się człowieka. Jeżli natomiast straci do mnie respekt to będę pierwszym obiektem jego ataku. Psy obrończe wiedzą do czego służą zęby :-) i mają wysoki poziom agresji dominującej. Dlatego ważne jest zachowanie właściwych reklacji między psem, a przewodnikiem.
Jako przykład podaję link do mojej ulubionej strony z filmikami szkoleniowymi. Zobaczycie tu szkolenie podooddziału policji francuskiej z owczarkami belgijskimi. Proszę zwrócić uwagę na 3 scene kiedy pies służbowy w czasie akcji atakuje przewodnika. Takich sytuacji staramy się unikać :-)
http://www.youtube.com/watch?v=bmnFK2aewCw

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Cichy
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5 gru 2006, o 21:13
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez Atena 7 gru 2006, o 09:05

niezłe skubańce :D i to belgi, które znam z innej strony :) coraz częściej zastanawiam się nad zrobieniem IPO z moją suką, ale to raczej dopiero wiosną, na razie poświęcimy czas wolny na doskonalenie posłuszeństwa i treningi agility :) bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na obóz szkoleniowy w wakacje z Rragnarrem i Liborem Heleportem, ale nic straconego, w przyszłym roku z pewnością pojedziemy :D
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez dapi 7 gru 2006, o 19:50

Atena napisał(a): bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na obóz szkoleniowy w wakacje z Rragnarrem i Liborem Heleportem, ale nic straconego, w przyszłym roku z pewnością pojedziemy :D
- a tam inwazja bokserów :P Może i nam uda się pojechać, bo wybieramy się od dwóch lat z rzędu i jeszcze się nam nie udało dojechać
Pozdrawiamy. Daria i Nico
Obrazek
Avatar użytkownika
dapi
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 52
Dołączył(a): 12 lis 2006, o 10:05
Lokalizacja: Radlin

Postprzez Atena 7 gru 2006, o 19:58

dapi napisał(a):Może i nam uda się pojechać, bo wybieramy się od dwóch lat z rzędu i jeszcze się nam nie udało dojechać

hehe, to tak jak jak :lol: w tym roku też nie do końca jestem pewna, czy pojadę, bo planujemy obóz agility w sierpniu i będę wewnętrznie rozdarta, gdzie jechać :(

Cichy napisał(a):Nie mogę sobie np pozwolić na spacer po mieście bez kagańca, bo pierwsza osoba chcąca się przywitać została by pogryziona.

Mój treser z PT mówił dokładnie to samo o swoim psie.
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez Gość 7 gru 2006, o 21:35

Cichy napisał(a):Jednak upieram się przy swoim i twierdzę że naprawde niewielu bandytów nawet "zawodowych" :-) jest w stanie wyjść zwycięsko z takiej walki.


Zawodowy bandyta bynajmniej nie będzie się narażał na bezpośrednią konfrontację z psem "na gołe ręce" tylko jak będzie chciał Ci zrobić krzywdę to najpierw zastrzeli psa albo psiknie mu gazem. Pies odstraszy menela z pod budki z piwem, złodzieja ale prawdziwego bandytę nie. Swego czasu na jakimś forum czytałam, że jakiś facet pojechał swoją terenówką do stolicy, w środku miał psa - bardzo ostrego psa, stróżujego. Facet miał jakieś załatwienia więc zostawił psa w aucie. Gdy wrócił kilku facetów majstrowało przy jego samochodzie, zobaczyli go i kazali mu oddać kluczyki. Facet chcąc ich postraszyć powiedział, że wypuści psa. Bandyci się go tylko zapytali czy zabiera psa czy mają go zastrzelić... więc dla chcącego nic trudnego.


[quote="Cichy]i Niech mi pan uwierzy, nie widział Pan ostrych psów :-) W razie pobytu w okolicach Kudowy Zdroju chętnie udam się z Panem do pobliskich Czech gdzie takowe psiaki posiadają.
Pozdrawiam!
[/quote]

Ja widuję często psy służbowe, właśnie w Czechach jak jestem na treningu. I zawsze psy działają razem z przewodnikiem, który jest uzbrojony w broń palną.
Gość
 

Postprzez Gość 7 gru 2006, o 22:22

Mówisz sznowny Gościu o możliwości użycia gazu przeciwko atakującemu psu oraz o tym, że szkolisz psa w Czechach. Znasz więc prędkość atakującego psa. Psiknąć to sobie można dezodorantem pod pachami :-) Sam sobie zaprzeczasz!
Dobrze byłoby aby zauważał Pan również różnice pomiędzy pse strużującym a psam obronnym, ponieważ jest zasadnicza.
Z ciekawości gdzie pan jeździ na ćwiczak do Czech.
Gość
 

Postprzez Cichy 7 gru 2006, o 22:26

Powyższy post jest oczywiście mojego autorstwa. Zapomniałem się zalogować. Pozdrawiam Cichy!!!
Avatar użytkownika
Cichy
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5 gru 2006, o 21:13
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 16 gości

paw prints