Jako niezłomny propagator rasy i jej zalet polecam do dogoterapii delikatne olbrzymy Wilczarze irlandzkie!
Napisane: 30 cze 2005, o 22:34
przez jola
Wiesz oczami wyobrazni widze Twojego psa jak delikatnie przemieszcza sie w szpitalu na onkologi miedzy przewodami kroplowek itp. jest to niezly pomysl podejzewam ze pycho mialby na wyokosci lozek .Hm szkoda ze w Lodzi nie mamy wilczarza,ktory by chcial pracowac za USMIECH dziecka .
Napisane: 1 lip 2005, o 12:38
przez cogar
Wiesz Wilczarz to nie jest jakiś wulkan energii nie do opanowania, myślę, że bez problemu dałby sobie radę między kroplówkami. A pomyśl tylko jak zareagowały by dzieciaki na widok takiej krówki.
Napisane: 1 lip 2005, o 16:51
przez gizmo.25
Czy bywały w dogoterapii rottweilery (pies czy suka) lub amstaffy?
Słyszałem że trening przed prawdziwym wejściem do szpitala trwa trzy "miechy".
Napisane: 1 lip 2005, o 17:01
przez cogar
Wilczarz jak najbardziej sie nadaje, nie ma mowy o jakimkolwiek przejawie agresji w stosunku do dziecka. No Cogarek to może ideałem to nie jest jeśli chodzi o materiał na taką pracę, ale to wynika z tego, że on lękliwy raczej jest i nie lubi, żeby go kto inny niż pancio lub pancia głaskali...
Napisane: 1 lip 2005, o 22:51
przez jola
Ja nie napisalam tego w zlej wierze znam ciut Wilczarze i wiem ze nie sa jak niektore male elektrownie atomowe.
Napisane: 1 lip 2005, o 22:52
przez jola
Rotki i Amstafy pracuja w dogoterapii i sa swietne
Napisane: 1 lip 2005, o 22:53
przez jola
Jezeli jest prawda to co napisales to fakt nie nadaje sie do takiej roboty
Napisane: 5 lip 2005, o 11:44
przez cogar
Trochę szkoda, chociaż dorywczo by można, bo jak widzę jak dzieci reagują na mojego małego na ulicy, to pewnie w szpitalu zrobiłby furorę.
Napisane: 6 lip 2005, o 20:57
przez jola
No to bede beszczelna kiedy bedziecie w Łodzi
Napisane: 7 lip 2005, o 08:27
przez cogar
Po wakacjach możemy się pewnie jakoś pojawić. Myślę koło września.
Czekamy na zaproszenie, a potem możemy się już jakoś dogadać. Ja mojego pieska cały czas przyzwyczajam do ludzi, myślę, że taki dzień w szpitalu dobrze by mu zrobił. Ot taka humanoterapia
Napisane: 9 lip 2005, o 14:35
przez ciemnooka
do dogoterapii polecam goldenki i labradorki ;zreszta nie trzeba ich polecac bo one sa
Napisane: 10 lip 2005, o 19:43
przez jola
Chyba zpaomnialas o bardzo waznej rzeczy szczegulinie w naszym kraju.
Psy powinny byc wybierane z najlepszych hodowli i od prawdziwych hodowcow ,ktorzy znaja szczenieta od oseska.
Bo inaczej mozna trafic na Labladora ,ktory dziabnie wlasciciela albo sedziego-co jest znaczniej zabawniejsze,w naszych realiach