Yorki z Lublina Silver Spring

Genetyka, techniki hodowlane, tendencje w hodowli.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Gość 11 sty 2008, o 17:24

Choroby dziedziczne przekazywane są przez rodziców. To od każdego z nich dziedziczymy połowę genów. Oni dostali swoje od czworga naszych dziadków i od ośmiorga pradziadków. Łańcuch powiązań jest nieskończenie długi. W każdej cząstce genów po przodkach są zapisane nasze predyspozycje chorobowe. Do powstania wady rozwojowej, którą nazywa się wrodzoną, dziedziczną lub genetyczną, dochodzi już podczas zapłodnienia lub później, w efekcie fizycznego lub chemicznego uszkodzenia rozwijającego się zarodka. Także, gdy zaburzeniu ulegnie sam mechanizm przekazywania cech dziedzicznych.
Ewka napisał(a):Wada wrodzona = schorzenie genetyczne? :?
Gość
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez SELENA 12 sty 2008, o 08:10

jaka to przepuklina? pachwinowa czy pępkowa?
SELENA
 

Postprzez SELENA 12 sty 2008, o 10:58

Pytam o rodzaj przepukliny ponieważ z tego co wiem przepuklina z reguły powstaje po urazie mechanicznym. Pępkowa z reguły jest efektem ciężkiego porodu lub gdy suka podczas porodu zbyt gwałtownie usiłuje uwolnić szczeniaka z błon płodowych. Pachwinowa natomiast może być efektem przyciśnięcia szczeniaka przez np. sukę . Jednak najczęściej się zdarza nowym nabywcom szczeniaczków yorka ,którzy kupują psa bez przepukliny a ujawnia się ona w ciągu kilku dni od zakupu. Z reguły przytrafia się to tym właścicielom, którzy podnoszą szczeniaczka za łapki lub go za mocno przycisną. Malutkie yorki niestety mają bardzo słabe mięśnie brzucha i jakiekolwiek przeciążenia powłok brzusznych nawet przy nieumiejętnym badaniu przez lekarza weterynarii, lub też,. gdy na siłę usiłujemy wyrywającego się malutkiego szczeniaka przytrzymać w pozycji z brzuszkiem do góry, kończy się najczęściej uszkodzeniem wewnętrznych powłok brzusznych i w efekcie wypchnięciem przepukliny.
SELENA
 

Postprzez Gość 13 sty 2008, o 11:12

Czy to pies czy suka?? Przepuklina pachwinowa jako schorzenie częściej występuje u suk niż u psów. W wypadku niektórych ras uważa się ją za chorobę wrodzoną. Zawartością przepukliny jest najczęściej tłuszcz okalający jelita, rzadziej w skład przepukliny wchodzą również jelita, macica (także ciężarna, ropomacicze). W przypadku gdy przepuklina jest mała można ją zostawić pod obserwacje właścicielowi, ale w momencie powiększania zalecane jest jej odprowadzenie. Sytuacja gdy dochodzi do uwięźnięcia jest procesem zagrażającym zdrowiu i życiu zwierzęcia. W takich okolicznościach należy w ciągu paru godzin odprowadzić uwięźnięte jelito, gdyż może dojść do martwicy, a nawet pęknięcia i zapalenia otrzewnej, co grozi śmiercią. Małe przepukliny można również usuwać przy okazji innych znieczuleń (sterylizacja, czyszczenie zębów). Przy planowanym zabiegu rokowanie jest dobre, a czas powrotu do pełnej sprawności krótki.
Gość
 

Postprzez Gość 21 sty 2008, o 16:25

[Jeszcze niedawno uważano za podstawową przyczynę zaburzenia odporności komórkowej. U szczeniąt po jednorazowym podaniu surowicy antylimfocytarnej udawało się wywołać chorobę (Owen’72). Ponadto u psów z uogólnioną postacią nużycy stwierdzono znaczne upośledzenie reakcji limfocytów T (Scott i in’74). Inne badania udowodniły jednak, że upośledzenie działania limfocytów T zależy przede wszystkim od nasilenia wtórnego ropnego zapalenia skóry i nie występuje u psów z niepowikłaną demodekozą (Barta i in’83)
W jednym z najnowszych badań wykazano, że obniżenie odporności występujące w uogólnionej formie choroby nie wiąże się z ropnym zapaleniem skóry. Stwierdzono także , że obniżenie odporności nie jest warunkiem rozwoju objawów klinicznych inwazji. Spadek odporności uważany dawniej za pierwotną przyczynę schorzenia zależał w rzeczywistości od nasilenia i czasu oraz od liczby pasożytów (Baringa i in’92)
Obniżenie odporności jest zatem konsekwencją, a nie przyczyną rozwoju uogólnionej postaci demodekozy. To może wyjaśnić niewielka ilość nużeńców u psów osłabionych przez niektóre czynniki obniżające odporność takie jak nowotworzenie, choroby wątroby czy cukrzyca (Duclos i in’94)
Najnowsze badania wskazują, że podstawową rolę w patogenezie uogólnionej postaci choroby może pełnic dziedziczny defekt limfocytów T wywołany obecnością pasożyta. Defekt ten może się objawiać samoistnie lub po zadziałaniu niektórych czynników immunosupresyjnych. Prowadzi to do namnożenia roztoczy i uogólnionego upośledzenia limfocytów T, co predysponuje organizm do rozwoju wtórnego ropnego zapalenia skóry oraz dalszych zaburzeń odpowiedzi komórkowej i humoralnej.
Gość
 

Postprzez Ewka 26 sty 2008, o 16:41

Ale wada wrodzona to nie jest wada dziedziczna... tak mi się wydaje. Np. u człowieka jak jakieś dziecko ma wrodzoną wadę serca albo innego organu to czy rodzice też mieli tą wadę i dlatego się przeniosło?
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez Gość 27 sty 2008, o 19:12

Ewka, masz rację wada wrodzona nie zawsze musi mieć przyczynę w genach, ale może mieć np. niektóre choroby sa bardzo rzadko spotykane ponieważ, aby u dziecka wystapiła wada oboje rodziców muszą mieć dany gen który jako recesywny do tej pory nie ujawniał się.
Gość
 

Postprzez Gość 27 sty 2008, o 19:14

Niestety większość książek o genetyce jeszcze nie zostało napisanych.
Gość
 

Postprzez Ewka 28 sty 2008, o 12:15

Anonymous napisał(a):Ewka, masz rację wada wrodzona nie zawsze musi mieć przyczynę w genach, ale może mieć np. niektóre choroby sa bardzo rzadko spotykane ponieważ, aby u dziecka wystapiła wada oboje rodziców muszą mieć dany gen który jako recesywny do tej pory nie ujawniał się.


No to jest prawda, takie choroby często są bardzo poważne.
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez Miśka, Magda M 1 lut 2008, o 12:25

Cześć!

Ja radze nie kupować z tej hodowli... Moja przyjaciółka ma z tej hodowli dwa pieski. Teraz na ich leczenie wydaje sporo kasy. Szczeniaki były strasznie zarobaczone. Suczkę Sarę czekają dwie operacje, ale to nie od robaków. Iza mówiła dla czego będzie miała operację, ale zapomniałam... Na szczęście druga suka Lipsa nie będzie miała żadnej operacji... Iza zbiera pieniądze na specjalne leki dla Sary i Lipsy.

P.S. Współczuje Izie i szczeniaką.


Pozdro dla Warszawy!
Miśka
Miśka, Magda M
 

Postprzez KUBA 1 lut 2008, o 22:51

Miśka, Magda M napisał(a):Cześć!

Ja radze nie kupować z tej hodowli... Moja przyjaciółka ma z tej hodowli dwa pieski. Teraz na ich leczenie wydaje sporo kasy. Szczeniaki były strasznie zarobaczone. Suczkę Sarę czekają dwie operacje, ale to nie od robaków. Iza mówiła dla czego będzie miała operację, ale zapomniałam... Na szczęście druga suka Lipsa nie będzie miała żadnej operacji... Iza zbiera pieniądze na specjalne leki dla Sary i Lipsy.

P.S. Współczuje Izie i szczeniaką.


Pozdro dla Warszawy!
Miśka


Jaka bystrość i kompetencja bije z tego oświadczenia aż dziw bierze że pamięta nazwę hodowli , gdy się ma trudność z zapamiętaniem choroby psa na podstawie którego wystawia się opinię innym. Wybaczcie ale to śmieszne , jak można wypowiadać się na forum na jakiś temat traktując sprawę ...jedna pani mówiła drugiej pani..;
A MOJA KOLEŻANKA MA SŁONIA W KARAFCE I KARMI GO MUCHAMI !!!!
I co uwieżycie???? :P :P :P
KUBA
 

Postprzez Ewka 2 lut 2008, o 16:16

Nie, nie uwieżymy.

No ale nie masz jakichś dowodów na to, że po prostu się zapytała, jaka to była hodowla swojej koleżanki. A o chorobę mogła się nie zapytać, zapomnieć. Albo ją oświeciło, czasami się zdarza, że czegoś się nie pamięta a gdy się to zobaczy, to od razu się przypomina. Acha i nie rozumiem co ma słoń z muchami do tego postu.
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez KUBA 4 lut 2008, o 08:13

No cóż, słoń z muchami to taka przenośnia... Podałem ją dla podkreślenia absurdu, jest to oczywiste że coś takiego nie istnieje , nie rozumiem tylko dlaczego ludzie biorą za za bezwarunkowy pewnik wszystko to co inni piszą w postach, przecież to wcale nie musi być prawda. W tym przypadku dziwne dla mnie jest to, że ktoś ma problemy z zapamiętaniem przyczyn choroby psów koleżanki a świetnie pamięta obcojęzycznie brzmiącą nazwę hodowli gdzie nie rzadko nawet właściciele rodowodowych psów mają problemy z zapamiętaniem przydomka, na dodatek z tego co wiem to w Polsce jest kilka hodowli o podobnie brzmiącej nazwie , podejrzewam że prędzej skojarzyła ...hodowlę z Lublina... niż nazwę samej hodowli a z tego co wiem w Lublinie jest kilka hodowli yorków i przynajmniej 2 właścicielki hodowli to Urszule. A tak nawiasem sam mam już kilka lat yorka z hodowli Silver Spring i uważam że hodowla jest godna polecenia, pieska kupiłem zdrowego, zadbanego o świetnym charakterze a właścicielka hodowli jest osobą kochającą psy i zawsze służyła mi radą i pomocą w kwestii wychowania i opieki nad psiakiem
KUBA
 

Postprzez Lilka 4 lut 2008, o 16:30

A może jej sie nie powiodło i postanowiła oddawać szczeniaki w ten sposób że nie będzie chodzić do weta aby zaoszczędzić pieniądze :roll:
Psy kochają ponad wszystko, nie ma znaczenia wygląd.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Lilka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 774
Dołączył(a): 23 gru 2007, o 18:06
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski ( niedaleko Kielc )

Postprzez Gość 20 lut 2008, o 11:57

Kuba w którym roku kupiłeś te yorki i z kąd jestes ? Jestem zainteresowana kupnem yorka z rodowodem z okolic Lublina ale z tej dobrej chodowli . SZukałam w internecie i pytałam napotkanych ludzi z yorkami , powiedzieli mi ze w okolicach lublina to tylko jest jedna pani Urszula , która ma yorki rodowodowe .Mieszkala w lublinie na ul. nowy swiat a teraz ponoć w Kazimierzówce kolo L UBLINA , ale tej hodowli mi nie polecają.
Gość
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

paw prints
cron