Co myślicie o kopiowaniu ogonów, uszu itp?

przez **Gość** 21 lip 2005, o 11:50

[quote="Jadzia"]Mam teraz małe szczeniaki pinczera miniaturowego, i w związku z tym, dylemat. Do tej pory pinczery miały kopiowane ogonki. Ustawa o nie kopiowaniu była wydana już w 1997 r. ale do czasu wejścia do UE nie była respektowana. W tej chwili każdy respektujący prawo wet. nie obetnie ogona bez poważnych wskazań. Natomiast ZKwP nie podjął żadnego konkretnego stanowiska ani w sprawie wystaw, ani hodowli. A ja już widzę, że jedna sunia z małych będzie petem, ma nie prawidłowy ogon(genetyczna wada ogona-tzw. "złamany" ogon). Taka wada zdarzała się u jamników, natomiast u pinczerów nikt tego nie sygnalizował, bo były cięte. Może o takich przypadkach porozmawiajmy :?:

[/quote

Mam do ciebie małe pytanko? dlaczego uważasz, że niejaka sisi i jej rodzice nie dorośli do tego by mieć w domu pieska :?:

To po pierwsze a po drugie jeśli pies nie ma dokumentów to wcale nie znaczy ,że jest nierasowy!!!!!!!!!!!!!!!!!

**Szukasz czegoś dla swojego pupila?**

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.

przez **Gość** 21 lip 2005, o 11:57

Dlaczego uważasz że sisi i jej rodzice nie dorośli do tego by mieć w domu pieska. :?:

przez **Gość** 21 lip 2005, o 12:01

Anonymous napisał(a):
Jadzia napisał(a):Mam teraz małe szczeniaki pinczera miniaturowego, i w związku z tym, dylemat. Do tej pory pinczery miały kopiowane ogonki. Ustawa o nie kopiowaniu była wydana już w 1997 r. ale do czasu wejścia do UE nie była respektowana. W tej chwili każdy respektujący prawo wet. nie obetnie ogona bez poważnych wskazań. Natomiast ZKwP nie podjął żadnego konkretnego stanowiska ani w sprawie wystaw, ani hodowli. A ja już widzę, że jedna sunia z małych będzie petem, ma nie prawidłowy ogon(genetyczna wada ogona-tzw. "złamany" ogon). Taka wada zdarzała się u jamników, natomiast u pinczerów nikt tego nie sygnalizował, bo były cięte. Może o takich przypadkach porozmawiajmy [/quote
nie znaczy ,że jest nierasowy!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **Jadzia** 21 lip 2005, o 12:17

Owszem, tak uważam. :wink:

Wynika to z posta, który napisała Sisi, chyba, że nie napisała prawdy. Ale jeśli to prawda, to kilku miesięczny pekińczyk nie gryzie bez konkretnej przyczyny. Albo był żle traktowany, albo w ogóle nie wychowany. :evil:

A to wina Sisi, jeśli nie umie wychować psiaka, to następnego też nie wychowa, więc najlepiej pluszowy, bo żywy cierpi, kiedy się go oddaje. :shock:

A Rodzice Sisi, myślę, że jeśli nie bardzo Im poszło z wychowaniem dziecka, to nie nadrobią tego, kupując Jej nową żywą zabawkę. :oops:

Przykro, ale jest mnóstwo takich rodzin, które mają pieniądze, ale serca już nie i dlatego schroniska pękają w szwach. Nie powinnam odpowiadać, bo nawet się nie przedstawiłeś Gościu, ale może przeczytają to inni, którzy kupują dzieciom żywe zabawki, bez zastanowienia się.

przez **Jadzia** 21 lip 2005, o 12:20

A w ogóle, to nie tym miejscu ta wypowiedż :!:

przez **Jadzia** 21 lip 2005, o 12:25

A jeśli chodzi o sprawę rasowy=rodowodowy to odsyłam na stronę www.rodowody.republika.pl

przez **Sisi** 22 lip 2005, o 16:53

To ja wysłałam Ci tego posta ,,dlaczego uważasz, że Sisi i jej rodzice nie dorośli do tego by mieć pieska". Słuchaj, Ty jesteś miłośniczką pinczerów
więc jak przypuszczam nie dużo wiesz o pekińczykach! To nie są takie pieski jak pinczerki, które można przytulać i w ogóle to bardzo agresywna rasa!!!!!!! Gdy mój Daffuś był mały ściągłam z pewnej strony internetowej wiadomości o pekińczykach, tam też było forum i pewien gościu napisał że pekińczyk odgryzł jego znajomemu ucho!!! I to nie jest to że ja go żle wychowałam to po prostu to jest taka rasa, ale wielu ludzi ma pekińczyki i myślałam że ktoś taki będzie i tutaj!!!!!!!! A tak w ogóle to nie jestem już takim małym dzieckiem ( mam swoje lata... )!

A co do tego że źle wychowałam Daffika , mam jeszcze jednego psiaka to 8 letnia suczka dobermana i jakoś ona nie gryzie a to też ja ją wychowałam!!!!!!!!! Pozdrowionka SISI

przez **ValdeQ** 22 lip 2005, o 21:42

No no, jednak odgryzanie części twarzy, obojętnie których, z pewnością świaczy, że jakieś błędy zostały popełnione...

A wszyscy na tym forum raczej się zgadzamy, że nie uznajemy "winy psa" w sytuacjach kłopotliwych, ergo - błędy popełnili jacyś ludzie ... :roll:

przez **Sisi** 24 lip 2005, o 13:45

Strona WWW · przez **pauline_g** 24 lip 2005, o 13:51

według mnie to to jest zupełni zbedne to jak ma wyglądać pies wymyślił człowiek - a ciekawe czy któraś mam zgodizłaby się obciąć swojemu dziecku rękę bo tak ma być?- wątpie po co robić krzywdę bez potrzeby. ja kupiłam psa z obciętym ogonem ale i tak bym go wzieła gdyby nie mniał obciętego. druga sprawa wielu "psełdo kochających swoje psy" obcina im uszy - głownie amstafkom- dla szpanu - bo kiedyś się tak robiło do walk - a teraz to tylko dla szpanu - Mam pomysł niech taki ktoś zrobi sobie dziurę w brzuchu to dopiero bedzie szpan każdy się za nim oglądnie>>>