hodowla psów w Rypinie.

Genetyka, techniki hodowlane, tendencje w hodowli.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez lilith_kaska 14 lut 2008, o 15:41

A mnie to bardzo interesuje jak tam Pan z Rypina...Czy interesik dalej mu sie kreci? A moze ktos wreszcie zrobil cos w tej sprawie?
Avatar użytkownika
lilith_kaska
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 273
Dołączył(a): 1 lut 2008, o 13:13
Lokalizacja: Rydułtowy, woj.śląskie
Imię psa: Kambodża
Rasa psa: wilczarz miniaturka ;D

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

rypin

Postprzez sabina770 17 lut 2008, o 18:08

ja ostatnio 3 dni temu kuiłam yorka suke od tego pana nie dla siebie a dla znajomych z zagranicy mam nadzieje że będzie sie chował bo bym nie wybaczyła sobie że kupiłam komus chorego pieska
sabina770
 

Postprzez enka86 3 mar 2008, o 15:20

2 miesiace temu kupilam yorka z Rypina... jak sie potem okazalo chorego i bez pelnego szczepienia. facet zapewnial ze to juz wszystkie szczepionki ale dobrze zrobilam, ze skonsultowalam to z weterynarzem... hodowca dal nam beznadziejne wskazowki jak karmic szczeniaczka, zapewnial ze uwielbia kapiel i przyzwyczajona jest do suszarki wiec bardzo sie zdziwilam kiedy po kapieli w domu Zuźka nie chciala sie do mnie przez dluzszy czas zblizac... poza tym zachowywala sie jakby byla bita, miala oklapniete uszko, jadla lapczywie, chowala jedzenie po kątach,jakby bala sie ze ktos jej odbierze... z czasem zaniepokoilismy sie ze piesek zbyt czesto sie drapie, choc pchel nie ma, mielismy w domu juz wczesniej jednego szczeniaczka, takze yorka i ten tez zaczal sie drapac. po dluzszych badaniach laboratoryjnych wykazalo ze Zuźka ma świerzbowca... w oklapnietym uszku. bardzo duzo kasy poszlo na leczenie psiakow, ale nawet nie to jest najwazniejsze. piesek byl juz wykonczony choroba i strasznie sie meczyl.... dzis juz jest zdrowa i uszko tez postawila:) mimo wszystko nie zaluje ze ja kupilam bo z czasem nauczyla sie ze nie zrobimy jej krzywdy i jest slodkim szczeniaczkiem.... ale tego faceta to moglabym powiesic.... od samego poczatku nie wzbudzil we mnie zaufania. duzo o tym by pisac ale mysle ze trafilam na tego samego pseudohodowce
enka86
 

Postprzez Ania_Ś 3 mar 2008, o 16:56

Skoro ten facet nie wzbudził w tobie zaufania to dlaczego kupiłaś od niego szczeniaka :?:
Avatar użytkownika
Ania_Ś
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1172
Dołączył(a): 16 sie 2006, o 16:24
Lokalizacja: Rydułtowy
Rasa psa: Chow Chow

Postprzez enka86 3 mar 2008, o 20:25

Wiadomość
Ania_Ś

PostWysłany: Pon, 03 Mar 2008 16:56 Temat postu:
Skoro ten facet nie wzbudził w tobie zaufania to dlaczego kupiłaś od niego szczeniaka


nie woiem po prostu bardzo chcialam psiaka, wygladal na zdrowego i byl taki przestraszony.... napisalam ze nie zaluje i nigdy bym jej nie zwrocila... zakochalam sie w piesku jak tylko go zobaczylam. tym bardziej ze tydzien przed zakupem jeszcze mialam innego yorka(9-tygodniowego) ale chwila nieuwagi i zagryzl go bernardyn. plakalam kilka dni. kto nie mial nigdy Yorka ten nie zrozumie. no i przeciez nie kupowalam tego faceta tylko psa. widzialam ksiazecze zdrowia, facet duzo mowil o tym ze od 20 lat hoduja yorki wiec dlaczego mialabym nie kupic... w ogole to przemysl swoje pytanie. pozdrawiam
enka86
 

Postprzez Jadzia 4 mar 2008, o 09:02

To raczej Ty enko86 przemyśl swoją odpowiedż. Pytanie było prawidłowe. Można go ewentualnie rozszerzyć i zapytać, dlaczego kupiłaś psiaka z pseudohodowli jeśli hodowca nie wzbudził twojego zaufania. Bo wiedziałaś, że to jest hodowla nie zarejestrowana i sprzedająca psiaki bez papierów :?: Pewnie było taniej. Ale teraz zastanów się, ile wydałaś na leczenie tego psiaka i.......jeszcze drugiego, którego już miałaś w domu. Myślę, że wystarczyło by na kupienie z normalnej hodowli. I miałabyś yorka z rodowodem. Nie chcę Cię straszyć, ale nie wiadomo, jakie jeszcze choroby odkryjesz u psiaka, zanim dorośnie :P
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez enka86 6 mar 2008, o 15:38

tu macie racje. nie wiedzialam nic o hodowli. znalazlam ogloszenie w anonsach i ucieszylam sie ze to blisko... nie mialam doswiadczenia w kupowaniu psow (jesli takie moze miec pospolity czlowiek chcacy psiaka do domu a nie do rozrodu) i skad moglam wiedziec ze ten facet to jakis maniak? hej no ale zastanowcie sie lepiej nie nad tym po co kupilam tylko co byloby gdybym go nie kupila!!! i co z innymi psiakami ktore tam jeszcze sa. bo chyba o to nam chodzi??
ostratnio przegladalam anonse i widze ze facet z kazdym wydaniem sie oglasza.... nie wierze ze sie nie da z tym nic zrobic... ja moze i sie nie znam ale gdyby ktos bardziej wplywowy to wszystko przeczytal.............?
enka86
 

Postprzez Diana S 7 mar 2008, o 10:55

Takich psów o których ty piszesz jest mnóstwo w pseudohodowlach...

Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile z nich ginie bo tego nie widzisz...

wiem o czym mówisz, piszesz... bo moja Zara była w ten sposób uratowana...

Gdybym jej nie zabrała, już by jej nie było...

nie potrafiłam obojętnie przejśc nad wychudzonym, zmarnowanym szczeniakiem... 7 tyg. (wzięłam ją, wykupiłam) z ilością robali w brzuchu, że lekarz za głowę się złapał... :shock: .
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez enka86 10 mar 2008, o 20:41

wiem o czym piszesz.... i w calosci rozumiem. ja nie potrzebowalam psa do wystaw i zdobywania medali. po prostu bardzo lubie yorki i spelnilam swoje marzenie. nie obchodzi mnie ze nie ma rodowodu bo nie w tym rzecz. wazne ze jest kochaniutki i potrafi odwzajemniac uczucia. gdyby mi chodzilo o to ze zbyt duzo kasy na leczenie wydaje to juz bym to zalatwila i odzyskala pieniadze od kolesia. z tym ze problem nie polega na moim piesku lecz na tych pozostalych, ktore jeszcze sie tam mecza
enka86
 

Postprzez Gość 11 mar 2008, o 15:42

ale właśnie kupują- biorąc szczenię od pseudohodowcy wspiera się ten rynek.
Gość
 

Postprzez Diana S 11 mar 2008, o 18:11

enka86 napisał(a): ja nie potrzebowalam psa do wystaw i zdobywania medali. po prostu bardzo lubie yorki i spelnilam swoje marzenie. nie obchodzi mnie ze nie ma rodowodu bo nie w tym rzecz. wazne ze jest kochaniutki i potrafi odwzajemniac uczucia. gdyby mi chodzilo o to ze zbyt duzo kasy na leczenie wydaje to juz bym to zalatwila i odzyskala pieniadze od kolesia.


Uwierz mi cięzko by ci bylo odzyskac kasę od tego Pana...


Kupując psa z papierami w cale nie musisz go wystawiać jest to indywidualna sprawa właściciela.

kupujac psa z papierami wiesz jakiego psa masz w domu...


enka86 napisał(a): z tym ze problem nie polega na moim piesku lecz na tych pozostalych, ktore jeszcze sie tam mecza


Problem pseudohodowli istnieje i nie widać by się zatrzymał...

Ja nieraz nie chce patrzeć na te bidoki z pseudohodowli bo pewnie jest ich mnóstwo.

wiesz co jest najlepsze na pseudohodowców?

NIE DAĆ IM ZAROBIĆ
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez Gość 12 mar 2008, o 12:35

musze sie przyznac ze nie mialam pojecia skad biore psa. nie sprawdzilam nigdzie co to za facet i moglam wczesniej zajrzec do netu. nawet przez mysl mi nie przeszlo ze mozna tak robic... a pies z papierami... no hmmm 1000zl a 2000 to jest duza roznica nie stac mnie na takiego psiaka tym bardziej ze poprzedni nam zginal(wczesniej juz o tym pisalam) i teraz dopiero mam nauczke... aczkolwiek moja Zuzka jest tak kochana ze przy niej zapominam o wszystkim. nie zamienilabym jej na zadnego innego psiaka. i widac juz teraz ze ona tez jest bardzo szczesliwa. to dla mnie jest najwazniejsze. pozdrawiam wszystkich posiadaczy yorka (oni zrozumieja)
Gość
 

Postprzez Diana S 12 mar 2008, o 13:37

Tak yorki stoją 2000 zł. ale gdyby się tak zastanowić to za leczenie które już zapłaciłaś dawno byś sobie kupiła z metryczką...

Czasem warto zaczekać na tego własciwego psa.

Uzbierać pieniązki i mieć pewność, ze pies którego kupiłam to ten jakiego chciałam...
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez Gość 12 mar 2008, o 20:27

gdybym wiedziala ze w drewnianym kosciele spadnie mi na glowe cegla to bym do niego nie wchodzila ..... :) wiesz teraz to moge tylko pogdybac juz tego nie cofne a i nie chce nawet.
Gość
 

Postprzez bjossa 12 mar 2008, o 20:39

ja cie naprawde rozumiem.. sama widząc małego zaniedbanego szczeniaczka u pseudohodowcy kupiłabym go tylko po to aby go uratować... to tez istota zywa....

na forum wiekszosc ludzi ma psy z pseudo... ale teraz wszyscy jestesmy mądrzejsi (tzn ja nie bo mój nie jest z pseudo :lol: )
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 22 gości

paw prints