Psiaki.pl

pytanie jak w temacie.
w szczególności mam na myśli to, czy sypiają z Wami w łożku? Wiem, że ze względu na pozycje w stadzie nie powinno sie na to pozwalać, ale chciałabym wiedzieć co Wy o tym sądzicie? Amida sypia narazie na puchowej kołoderce owleczonej w koc, ale zastanawiam się czy tego nie zmienić.

Atena ma wielgachne legowisko i swoj wielki kocyk - i tam przesypia cala noc do okolo 6rano w tygodniu i 7rano w weekendy - pozniej pakuje sie do mnie pod kolderke Jednak do 11 miesiaca zycia sypiala ze mna w lozku i nie bylo z tego powodu zadnych problemow. Legowisko zostalo kupione z dwoch powodow - za bardzo sie rozpychala i nie zawsze spie sama, wiec atena przeszkadzala

kupiłam reksiowu koszyk i ma w nim kordełke, ale nie chce w nim spać - preferuje łóżko albo kanapę

Zawsze mój pies miał, ma i będzie miał wstęp do mojego łózka, chociaż napewno niektórych to oburza. Bardzo dbam o swoje zwierzaczki, są czyściutkie, regularnie odrobaczane i tak miło sie przytulają... Moim zdaniem, a także mojego męza i dzieci spanie z psem to nic złego. Wieczorem każdy z nas chciałby aby pies spał z nim

W łóżku i pod kołdrą

Moje "dziewczyny" w nocy śpią w łóżku, ze mną. I mają tam swoje miejsca. Nawet w upały muszą być przykryte "z głową". Ale w ciągu dnia śpią w swoich legowiskach, też przykryte.

Max nie ma typowego swojego psiego legowiska, w dzień kładzie się zawsze obok mnie, obojętnie gdzie by to nie było. W nocy kładzie się na dywanie obok mojego łóżka, albo na starej dwuosobowej kanapie, specjalnie do tego celu przeznaczonej. Oczywiście w sypialni!

Kaja oczywiście sypia w łóżku co powoduje niezadowolenie mojego męża ale jakoś musi godzić nasze łóżko z miejscem dla psa W dzień ma swoje posłanie składające się z wielkiej poduszki z fotela oraz milutkiego kocyka. Demek zaś z racji wielkości sypia na kanapie, która w nocy jest tylko i wyłącznie jego

Cogar sypia standardowo na swoim materacu zaraz obok naszego łóżka. Na samo łóżko raczej się nie ładuje, chyba, że zdarzy się tak, że go na nie wołamy, ale zwykle kończy się to tak, że jak już Mysza na łóżko wejdzie to znak, że czas wstawać, bo niestety na nas już wtedy nie ma miejsca (no chyba, że się bardzo, bardzo ściśniemy). Kiedy nie ma nas w domu to już jednak zupełnie inna historia... kołderka jest zawsze tak dziwnie pomarszczona...

Fanta spała zawsze prze moim łóżku na swoim około metrowokwadratowym ( ) kocyku.

hmm w chwili obecnej psiaki mają swoje pontoniki i tam też śpią.. aczkolwiek Cekin śpi jeszcze na parkiecie pod drzwiami a Alfa zcasem pod łóżkiem.. do łóżka piesy wchodzą rano jak je zawołam , Cekin włazi rano nieproszony w celu obudzenia mnie bo chce na dwór.. ale to tlyko gdy jest wolne i można długo pospać

Wychodzi na to, że ze mnie niezły brutal
Nie tylko nie pozwalam psiakowi spać na tapczanie i fotelach, ale nawet przeganiam ją z sypialni i z pokoju dzieciaka (to z powodu bałaganu tam panującego i przemożnej chęci brania wszystkiego do pyska przez psiaka).
Może jestem za ostry dla swojej suni?

PS
Czy Wasze psy śpią czasem na plecach? Pewnie to dziwne, ale mój często. Zasypia jak "normalny" pies - zwinięty w kłębek, ale później obraca się i śpi na plecach. Wykląda to dziwnie i śmiesznie za razem

Pozdrawiam

Młodszym psiakom zdarza się to częściej, z wiekiem coraz rzadziej.

ihih Atena pol nocy przesypia na plecach, poskrecana jak precelek

Do góry brzuchem to jest Kaji najlepsza pozycja na sen