przez Gonia 4 sty 2008, o 07:10
Znowu nowa teoria?!A co ma agresja do jąder?Przecież tej agresji w jądrach nie nosi?
I psem i człowiekiem,kierują instynkty,jedyna różnica,że człowiek potrafi(choć nie zawsze) nad nimi zapanować.Kastracja,to nie lek na agresję!
Nie czuję się winna,że moje psy i suki,nie mogą "wybrać"życia na wolności,mnożyć się bez kontroli,umierać w krzakach przy porodzie,zamarzać,czy cierpieć z głodu i toczyć walki o żarcie,bądż sukę w rui!
To nie jest "własne widzimisię".Kastruje się psy,lub sterylizuje suki,które nie powinny się rozmnażać,psy nadpobudliwe o bardzo wysokim libido.Takie zabiegi pozwalają uniknąć,nie tylko nieplanowanej ciąży,ale wielu schorzeniom-ciąże urojone,ropomacicze,guzy sutka, guzy prostaty.
A nade wszystko,dalszemu wzrostowi ilości bezdomnych psów.Nie wspomnę już o tym,że osobniki agresywne,w ogóle nie powinny być mnożone!
Słodki Urwis pozdrawia