Strona 4 z 5

PostNapisane: 25 mar 2007, o 19:24
przez Kosiarka
Hej! Każdy kaganiec, który mierzyłam Ścidze, był za mały - bo pies duży nie jest. A niektóre zajadłe, o wiele mniejsze chihuahua'y... Jeszcze gorzej.
A ty już o takich ambitnych planach, jak odgryzienie nogi... Takie małe chucherko to najwyżej podrze spodnie - i to z trudem :lol:.

PostNapisane: 25 mar 2007, o 20:35
przez szczotek
Z odgryzaniem nogi to raczej przenośnia... ale zawsze biegną tak jakby miały taki zamiar, dlatego sie ich boje :lol: Oczywiście nie wszystkie, tylko te niezrównoważone.

PostNapisane: 25 mar 2007, o 21:14
przez pauline_g
U mojej babci na wsi chodził taki jeden "napakowany" pinczero podobny.. tylko taki tyci, tyci w kagańcu, bo parę razy zaatakował ludzi rwnąc spodnie :P

PostNapisane: 26 mar 2007, o 19:20
przez Saw
Nie no jasne, że przenośnia :lol:

Ja nie mam nic dop małych psów, ale takie tyci pchełki czasami są baardzo niebezpieczne. Dlatego warto byłoby by właściciele takich zajadłych brzdąców zainwestowali w kaganiec :wink:

PostNapisane: 7 kwi 2007, o 08:20
przez Ka$ia
Teraz wiem, że kaganiec się przydaje.
Nie dawno zaadoptowałam owczarka podahalańkiego. Wyszłam z nim na spacerek do lasu, a tu nagle ni z tąd ni zowąd, pojawił się mały kundelek. Bary rzucił się na niego, ale na szczęście jakoś go od niego odciągnełam. Teraz Bary na każdym spacerze nosi kaganiec.

PostNapisane: 10 kwi 2007, o 17:00
przez Lezajsk
Mój chodzi w kagancu bo sie policja czepia:/ 2 razy juz mi chcieli mandat wlepic po 200zl .

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 11 lut 2011, o 19:33
przez minimini12
Tak to prawda, że nie powinno być ustępst ale ja mam takie małe kundelki i nie mam pojęcia jaki kaganiec mam im kupić?

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 13 lut 2011, o 18:31
przez moniek255
heheh a tam nie mam wogule kagańca :P i nie zamierzam go kupić a tutaj mój blog http://kochanepsy.blogspot.com/

Re:

PostNapisane: 4 kwi 2011, o 18:33
przez kryha76
czarny_motyl napisał(a):
Bordomaniak napisał(a):Ja myślę że jednak są miejscja gdzie wszytkie psy powinny nosić kaganiec bez względu na to czy właściciel zna swojego psa czy nie! Takie jest moje skromne zdanie! 8)


np u weterynarza w komunikacji miejskiej
do weterynarza nie oddalabym bez kaganca najlmilszego nawet pieska

Popieram!!!

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 13 kwi 2011, o 12:45
przez kasjusz
Teza, że właściciel "zna swojego psa" i dzięki temu nie musi mu kupować kagańca jest dla mnie zupełnie niewystarczająca. Ok, właściciel zna swojego psa, ale pies nie zna ludzi, których mija np na spacerze, w parku, u weterynarza, czy gdziekolwiek. Twierdzenie, że kaganiec mu jest niepotrzebny to tak naprawdę igranie z ogniem bo pies to jednak zwierze i nigdy nie można mieć pewności jak zareaguje w danej sytuacji.

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 18 kwi 2011, o 09:42
przez LoveDogs
jak kupiłąm mojemu pieskowi kaganiec, to chyba bardzo mu się nie spodobał. Zostawiłam go samego w domu i przegryzł lewe zapięcie tak, ze obecnie nie spełnia on już swoich funkcji hhhee, wiedział co robić by się nie dać uwięzic ;-)

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 7 maja 2011, o 18:43
przez minimini12
Ja jeszcze nie mam kagańca dla mojego psiaka, ale planuje w poniedziałek kupić, bo to jednak nie wiadomo kogo lub co sie spotka w parku :P
tylko niewiem jaki? Plastikowy, nylonowy, skórzany, uzdowy czy metalowy?
Mój pies ma 11 miesięcy i jest wielkości dorosłego jacka rossuella
Pomóżcie proszę <pleas> :D

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 15 maja 2011, o 20:28
przez Ajaber
Najchętniej pozakładałabym kagańce tym szczurkom, które tylko podjudzają moje dziewczyny, a potem jest jaki to zły, duży pies!
Co nie zmienia faktu, że ludzie mogą bać się wszelkiego rodzaju psów, a ich prawem jest spokojny spacer miastem i jazda autobusem, więc jestem jak najbardziej za kagańcem w miejscach publicznych. Chociaż moje dziewczyny patrzą na mnie jakbym im zrobiła największą krzywdę w życiu. Ale to tylko przez pierwsze parę minut ;) I może dlatego, że są bardzo gadatliwe, a to je ogranicza?

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 18 maja 2011, o 20:54
przez minimini12
tak, tak w miejscach publicznych to jest konieczne!!! Kagańce!!! Ja jeszcze nie trafiłam na plicjanta gdzie nie miałam kagańca dla psa, ale moja koleżanka raz szła z taką miniaturką dobermana i przechodziła obok posterunku policjii i Lulek (jej pies) zaczął szczekać na policjanta i wlepił jej mandat 50zł!!!!!!!
Może to takie nie duże pieniądze, ale jednak wolę zainwestować w ten kaganiec niż żeby mieli psa zabrać!
Dlatego właśnie byłam w sklepie zoologicznym i kupiłam dwa kagańce uzdowy i nylonowy teraz tylko pozostaje mi przyzwyczaić Reksia, żeby nie zdejmował go!!
I właśnie niewiem jak Reksa przekonać, że kaganiec nie jest taki zły!
Może pomożecie?
Pozdrawiam Was i Wasze Pieski ;)

Re: Wasze psy w kagańcu?!

PostNapisane: 12 cze 2011, o 20:52
przez pati_b
Mój pies ma 2 kagańce i zawsze jak chodzę z nim do weterynarza to zakładam mu nylonowy a jak na spacer to plastikowy, miałam jeszcze mu kupić metalowy ale był za ciężki :)
Mój pies niestety szczeka na wszystkie psy. Dlatego zawsze ma na sobie kaganiec. Chyba że na łące to nie :)