Koszty utrzymania psa

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Re: Koszty utrzymania psa

Postprzez pauli 13 sie 2009, o 18:35

Chita napisał(a):ocet=roztwor kwasu octowego w wodzie :!: zwykle octu jest 10%(o ile dobrze pamietam) a wody 90%... kwas octowy to kwas bardzo silny i jest trucizna!!! wyrzera bez problemu dziury w papierze, kartonie!!! zostawia nawet duze slady na drewnie!!!!!!!!! daczego? bo scina bialko(np. jajko rozbite na goracej patelni niedwracalnie ulega... 'zniszczeniu') sierść to bialko, skora to bialko!!!!!!!!!! myjac psa w takim roztworze narazasz go na... bol :( Wystarczy że kropla wpadnie mu do oka i pies moze oslepnac do konca zycia :!: :!: :!: nie mowie juz o okropnym bolu jak kwas mu bedzie wyzerac komorki na nosie. zaraz pewnie napiszesz ,ze jakos pies jest caly itd ale ja od razu ci powiem ze NAWET TAKI SLABY ROZTWOR (te proporcje co podalas to bedzie 5% kwasu) bardzo psa mogą okaleczyc... przede wszystkim psa to boli :!:

siersc psa pewnie byla taka blyszczaca bo byla... wlasciwie to juz jej prawie nie bylo :lol:

moj tata kiedys przez pomylke wykompal sie w szamponie Basterka i... zyje :D :!: nawet nie zauwazyl :lol: proponuje zebys ty sie wykapala w tym czym kompiesz psa. wpusc sobie do oka a potem sie zastanow co czula twoja psina :?

octu uzywam do pozbycia sie kamienia ktory sie tworzy na sciankach akwa. kazdy kto mial lub ma akwarium wie ,ze mydlem nie da rady tego zeskrobac (ani szmponem, plynem do podlogi, zyletka... ). z tego co wiem nawet maleczka do mycia wanien i umywalek nie zmywaja tego osadu. ale wystarca 2-3 krople octu na gombeczke, 5sekund i... sladu NIE MA 8) taka jest MOC OCTU :twisted:


Chita - wyluzuj :P ocet a raczej tzw. płukanka z octu jest świetna do płukania LUDZKICH włosów - daje połysk jak nie wiem :D [płukanie kwaśnym domyka łuski i włosy są gładsze i przez to bardziej lśniące ;)]. gdybym potrafiła znieść smród octu pewnie bym sama stosowała :P więc myślę, że płukanie psa wodą z octem [ale w proporcjach - pół litra wody i łyżka czy dwie octu a nie litr wody na dwa litry octu jak to można zrozumieć w wypowiedzi "balbinek" ;)] to nie jest barbarzyński pomysł ale pielęgnacyjny ;) [wszelkie robactwo też się z octem nie lubi, więc to też taka bardziej naturalna metoda na pchły jak sądzę]
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Koszty utrzymania psa

Postprzez leonberg 14 sie 2009, o 11:38

balbinek napisał(a):''
a co do wypowiedzi leonberg
z praktyki wiem, że cześciej u weterynarza pojawiają się z problemami wszelkiej maści rasowce niz kundelki. w związku z zywieniem najczęsciej po róznych eksperymentach z odzywkami, karmami itp.


to zależy u którego weterynarza. u mojego, psy w typie rasy to 80 procent pacjentów. nie wynika z tego iż są bardziej czy mniej chorowite i innych teorii. po prostu psiaki wielorasowe to 95% populacji psów w Polsce. wszystkie psy, niezależnie od pochodzenia, potrzebują takiej samej dbałości. jeśli nakarmisz kundelka czekoladą to będzie tak samo chory jak pies rasowy. tu akurat rodowód czy jego brak o niczym nie przesądza. jeden kundelek będzie bardziej odporny na toksyny w czekoladzie a inny mniej. tak samo, jeden psiak z rodowodem obliże się tylko po opakowaniu czekoladek a inny będzie wymagał interwencji weterynarza. statystycznie zawsze któryś osobnik jest odporniejszy. niestety nie jest to dowód na wyższość kundelków nad psami rasowymi. moje rudzielca na przykład zażerają się winogronem. rośnie na ogrodzie i każda kiść na 2 m od ziemi jest ich. nigdy z tego powodu żaden nie chorował. mają rodowody więc są silniejsze od kundelków? weterynarze piszą bzdury? oczywiście że nie. to tylko wyjątek od reguły. dodatkowo to spore psiaki ;-) a więc dawka która im zaszkodzi jest dużo większa niż dla psów mniejszych ras.
wyciągasz wnioski z obserwacji jednego psiaka. równie prawdopodobne jest iż twój nowy towarzysz w przyszłości będzie mniej zdrowy. sam znam psy nierasowe które cierpią na wiele schorzeń w tym również gastrycznych. pamiętam wiele psów znajomych które nie miały rodowodu i zeszły z tego świata młodo.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Poprzednia strona

Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 24 gości

paw prints