Strach przed psem ze schroniska... (oddzielone)

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Asmax 3 lut 2008, o 20:10

Owszem, rozmnażanie psów bez papierów i/lub uprawnień hodowlanych to pseudohodowla.
Kamil
Avatar użytkownika
Asmax
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 358
Dołączył(a): 17 lip 2007, o 18:22
Lokalizacja: Kraków
Imię psa: Jocker SWNŻ
Rasa psa: Staffordshire Bull Terrier

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez olwo 3 lut 2008, o 20:12

Avatar użytkownika
olwo
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1475
Dołączył(a): 26 sie 2005, o 08:21
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez HOFI 3 lut 2008, o 20:19

Dzięki za linka :!:
hmmm... dziwne ... skoro dopuszcze mojego psa choc raz i sprzedam psiaki to bedzie w tym cos złego ?? Bo troszke nie rozumiem :roll:
ObrazekObrazekObrazek
HOFI
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 86
Dołączył(a): 26 sty 2008, o 11:28
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez olwo 3 lut 2008, o 20:40

Tak
W ten sposób przyczyniłabyś się do cierpienia kolejnych psiaków.

Ale nie zaśmiecajmy tego tematu, sprawy pseudohodowli poruszajmy w temacie: link powyżej
Avatar użytkownika
olwo
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1475
Dołączył(a): 26 sie 2005, o 08:21
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez HOFI 3 lut 2008, o 20:44

Poczytałam sobie z tego linku ...
ObrazekObrazekObrazek
HOFI
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 86
Dołączył(a): 26 sty 2008, o 11:28
Lokalizacja: Elbląg

Re: Raptus i my

Postprzez Diana S 3 lut 2008, o 21:51

Kasia611 napisał(a):Także sie zgadzam ze zdaniem ze psy ze schronu nie są gorsze od tych rodowodowych. A kundle są kochane.... nasz Raptus powoli dochodzi do siebie choć do całkowitego zaufania jeszcze daleka droga przed nami. Na razie wiem ze nie toleruje żadnego psa na spacerze. Juz nawet z daleka widząc On-ka warczy, a później piszczy. Nie wiemy co to oznacza, czy boi sie psów, czy tęskni do nich. W domu przeważnie śpi, nie chce ostatnio nam jeść... gotowana z warzywami i mięskiem kasza mu nie smakuje, więc zamiennie dostaje suchą karmę. Uwielbia za to biały ser/ Ja też jestem zadowolona z niego, ale mam jeszcze mieszane odczucia, czy psina nas zaaprobuje. Powiem Wam czytałam wczoraj posty na dogomani na temat agresji psów ze schroniska i nie przeczę ze mnie niektóre wypowiedzi zaniepokoiły. Ale na razie nie staram sie myśleć co będzie później. NO chociaż nasza psina zaczyna pokazywać powoli charakterek... wczoraj zawarczał na znajomych którzy przyszli, a dzisiaj na mnie nie wiem czemu. Fakt to był tylko cichy warkot :) ale jednak. I tak doszłam do wniosku ze chodzenie po forach o psach nie zawsze jest korzystne, dla mnie bynajmniej bo zasiało we mnie niepokój , co będzie dalej?? Może wy macie doświadczenie w postępowaniu z psem ze schronu. Aż sie boje pomyśleć jak zareaguje we wtorek u fryzjera na kąpiel. Pozdrawiam. Dopisałam 1 w nazwie użytkownika bo zapomniałam sie zalogować i system nie chce przyjąć postu, Następnym razem sie poprawie:)


Kasiu rozumiem twoje obawy...

Z psami ze schroniska to jest tak, że trzeba troszkę nad nim popracować...
Są to zazwyczaj psy ze spaczoną psychika... bo tak naprawdę trudno powiedzieć ile ten twój kudłacz siedział w tym strasznym miejscu...

Nie możesz bac się swojego psa... nie toleruj takiego zachowania które ci się w nim nie podoba i słownie go karc...

Jest to tylko kwestią czasu, że dotrzecie sie nawzajem...Obrazek

Jakby nie było macie go krótko... i trudno mówić jeszcze o przywiązaniu...

Daj mu czas na poznanie was... a wy jego....Obrazek

nad wszystkim da się pracowac.... uwierz mi że tak będzie....

nie poddawaj się i bądź cierpliwa....Obrazek
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Raptus i my

Postprzez kasia61 5 lut 2008, o 18:38

Witam ... Już przeżyliśmy fryzjera ...Raptus okazał sie wyjątkowo spokojnym psem.... zniósł zabiegi pielęgnacyjne ze spokojem, no może z małym piszczeniem... Śmiałam się po powrocie z pracy ze mam nowego psa...
A oto Rapi po transformacji
Obrazek
Obrazek
Prawda ze ładna z niego psinia, choć taka chuda :(
Strzyżenie prawie do golasa było konieczne ze względu na kudełki poplątane, no ale odkryło takze nieciekawą bliznę na brzuszku.... jutro wizyta u weta to musi to koniecznie obejrzec. Pozdrawiam psiarzy :) buźka
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bjossa 5 lut 2008, o 19:03

przystojny chłopak z niego 8)
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Jadzia1 5 lut 2008, o 19:36

Witam. Raptus wygląda jak nowy bo wyprany w perwolu :lol: troszeczkę mniej się go zrobiło po pobycie w salonie fryzierskim ,ale jest superowy :lol: Pozdrawiamy
Avatar użytkownika
Jadzia1
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 874
Dołączył(a): 19 lis 2007, o 17:55

Raptus i my

Postprzez kasia61 5 lut 2008, o 21:16

Nawet nie wiecie kochane jaka jestem szczęśliwa i dumna z naszej psiuni, która cieszy sie z powrotu każdego z domowników do domu... Jest przekochany. Nieważne ze latamy z nim do lekarza .... trzeba zrobić wszystko żeby Rapi doszedł do siebie.. Te rany na jego ciałku świadczą ze naprawdę wiele przeszedł...
A ja myślę ze dobrze zrobiliśmy zabierając go z tego piekła, jakim jest schron. Oby tylko biedulek zaczął lepiej jeść i nabrał ciałka. Pozdrawiam i dziękuje Wam dziewczyny za miłe słowa i wsparcie.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bjossa 5 lut 2008, o 21:20

napewno bedzie wszystko ok :D

psy ze schroniska potrafią sie odwdzięczyć sie za zabranie ich do domu :D wyremontujecie, podtuczycie Raptuska i bedzie jak nowy 8)
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Basia_sz 7 lut 2008, o 20:51

No i dobrze, że przegląd techniczny robicie :D
Wszystko będzie dobrze, Raptus odwdzięczy Wam się stokrotnie za Wasze dobre serducha :D
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." A. de Saint-Exupery
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Rapi

Postprzez kasia61 8 mar 2008, o 21:12

Witam forumowiczów. Nie wiem czy powinnam w tym poście poruszać temat, ale jestem niezbyt jeszcze obeznana z zasadami działania forum. Mam kilka pytań odnośnie mojego Rapiego, Psina ma się dobrze ... powiedziałabym ze nawet bardzo dobrze, nabrał ciała i masy, je bez problemu jest nadal przymilaśny w stosunku do domowników.... Otóż to .. toleruje tylko nas... i jeszcze moją córkę, która często do nas zagląda i się z nim bawi. Ale niestety dzisiaj chapnął mojego zięcia w pupsko... na szczęcie nie ugryzł go mocno tylko zarysował kłami, ale dla mnie to problem... Po drugie mieliśmy dzisiaj gości z małym 4 -letnim dzieckiem i niestety psina musiała być w kagańcu bo warczy na dzieciaka. zresztą na gości też, mimo tego ze domaga się od nich drapania za uchem. Obawiam się jak będzie dalej wyglądać zachowanie naszego psiaka. :( mam jeszcze jeden problem .... co robić bo Raptus co jakiś czas podsikuje nam mieszkanie, a to meble, a to nasze rzeczy:( nie wiem jak go tego oduczyć.... strofuje go ..mówię ze nie wolno, że zły pies... on przeprasza ...a na drugi dzień robi znów to samo... Może byście mi podpowiedziały co robić? Weterynarz nam sugeruje kastracje, ale ja nie jestem na 100% do tego przekonana. Poradźcie... bo martwię sie zachowaniem psa. Pozdrawiam. Kasia
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Spanielu$Koczka 12 mar 2008, o 18:23

może z tą kastracją nie jest taki zły pomysł, wtedy pies stałby się na pewno bardziej ustatkowany i bardziej posłuszny... ja radziłabym konsekwentnie karcic za złe zachowania typu: podsikiwania, warczenie albo gryzienie, a przy czymś co piesek zrobił dobrze nagradzać go jakimś przysmakiem. Na początek można tego spróbować, a jak nie pomoże to pomyśleć o kastracji
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Raptus i my

Postprzez kasia61 16 mar 2008, o 19:46

No i klamka zapadła. W czwartek zabieg. - kastracji. A ja mam obawy, czy dobrze robimy, czy to nie będzie uraz dla psa, ze znów go zostawiliśmy(rano zawozimy, wieczorem odbieramy) ze to my go zaprowadzimy żeby sie bał i cierpiał ( no bo przecież będzie go bolało ) :cry: Kurcze nie wiem czy dobrze myślę, ale mam nadzieje ze później będzie lepiej i że nie będzie żadnych skutków ubocznych. Najbardziej mnie martwi, jak ja mu podam lek przeciwbólowy, przecież czopka sobie nie da zaaplikować. Jeju jak to przeżyje :? Pozdrawiam
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 27 gości

paw prints