Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 26 maja 2010, o 19:05

No wlasnie nic dodac nic ujac,a swoja droga jesli to takie zle wlasnie to hmmm dobrym wyjsciem byloby uregulowac to prawnie ?! nie ma zakazu rozmnazania psow nierodowodowych i ich sprzedazy wiec ludzie beda to robic,skoro to zle dla pieskow(czystosci krwii i zdrowia itp) to trzeba byloby tego zakazac,tak jak wlansie biegania samopas psiaczkow...nie ma zakazow wiec wszystko jest legalne i bledne kolo...mozna by dyskutowac i dyskutowac,ja doskonale wiem o co wam chodzi i napewno nie tylko ja...


jeszcze dodam...nie ma w Pl tego zakazu,ze psy nie moga biegac sobie wolno?! znaczy chodzi mi ,ze samopas?! bez smyczy a uwazane za niebezpieczne bez kaganca? wydawalo mi sie ,ze jest :roll: ale moge sie mylic,szczerze mowiac,to i niebezpieczne dla psa i dla otoczenia,bo czasem na wlasne oczy widzialam jak jakis mieszakniec podobny do owczarka biegal sobie sam :evil: przeciez nie wiemy czy jest agresywny czy nie?! a jak zaatakowalby dziecko czy wogole kogokolwiek? przeciez to silny pies...ehhh masakra,szczerze to zatluklabym czasem niektorych wlascicieli :x
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 26 maja 2010, o 19:08

ValdeQ bardzo przepraszam ale ostatni cytat nie jest mój. ;-)
oprócz tego, ciesze się że mamy podobne zdanie.

co do cen psów - pies nie jest towarem ale ich cena wynika z popytu i podaży.
widać to w modnych, małych rasach najbardziej. np. pseudoyorki po cherlawych i skarlałych rodzicach potrafią kosztować więcej niż normalne psy z legalnych hodowli.
mam duże psy a ich cena jest niższa niż cena psiaka małej rasy. czy więc oznacza to ze wychowanie miotu dużych ras jest tańsze? nie kilkakrotnie droższe! 8 szczeniaków wcina w 2-3 dni worek karmy za 240 zł!a z domu wychodzą po min. 8 tyg. np szczepienia o i odrobaczenia są uzależnione od wagi a więc ok 10 x droższe. dlaczego więc tańsze? są po prostu mniej modne a przyszli właściciele zamawiają psy z większą rozwagą. ceny wahają się od 1500 do 2000 zł ( można też kupić nawet taniej ) a psy po zagranicznych kryciach zaledwie 3000 - 3500 zł. za granica ceny to od 1000 do 1500 Euro. jeśli napiszę że cena szczeniaka to niewiele więcej niż koszt odchowu - nie skłamię.
tak więc przykład z czekaniem i zbieranie pieniążków uważam za bardzo dobry. wcale nie trzeba uzbierać aż tak wiele a sam widzę ile kosztuje utrzymanie psów. przyzwoita karma, stała opieka weterynaryjna ( z psem do weta nie chodzi się tylko na obowiązkowe szczepienia i gdy leży pod płotem od 3 dni! są tacy geniusze na forach! )
nie możesz odłożyć? może jednak nie powinieneś mieć psa? nie ma kupujących - nie ma hodowców. zostają tylko pasjonaci i ci najlepsi. nie ma też stad psów biegających po lasach, bezpańskich szperających po wysypiskach, schronisk - umieralni i psiego smalcu!
w zachodniej europie rozwiązano psi problem. w Polsce tak jak i w Stanach mamy wolność. dla wielu ludzi oznacz to że mogą mnożyć psy bo maja na to ochotę. W Stanach usypia się ok 2 mln. psów rocznie tylko dlatego że ludziom nie można zabronić rozmnażania swoich psów. W Polsce też nikt nie zabrania i mamy ciche pozwolenie gmin na schroniska-umieralnie. Są najtańszym rozwiązaniem . wielu ludzi nie chce przyjąć tego do wiadomości. Traci najlepszy przyjaciel człowieka.
Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 19:15 przez leonberg, łącznie edytowano 1 raz
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 26 maja 2010, o 19:11

leonberg napisał(a):ValdeQ bardzo przepraszam ale ostatni cytat nie jest mój. ;-)



dokladnie,jest moj :wink:

U mnie szczepienia dla wszystkich psow kosztuja tyle samo,obojtenie od wielkosci,odrobaczanie natomiast liczy sie od wielkosci psa,wiec tu moze byc taniej jesli jest maly pies,a drozej jesli wiekszy,wiadomo,natomiast szczepienia sa takie same,wiem,bo dzisiaj dzwonilam do weta zapytac,bo 3-go idziemy z nasza suczka na szczepienie,natomiast za odrobaczanie zaplace tylko ok 3 € za owczarka wychodzilo mi ok 20 € wiec roznica jest,ale szczepienia wychodza tak samo ( a myslalam wczesniej ze bedzie taniej,bo przeciez takiemu malemu trzeba dac mniejsza dawke :roll: )

No i racja ,ze np owczarki u mnie sa tansze,niz np maltanczyki ,bo te kosztuja ok 1000-1500 € , z tego co niedawno ogladalam to owczarki ok 800-1000 € ,wieksze psy sa wlasnie mniej chodliwe
Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 19:17 przez Psychomona, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 26 maja 2010, o 19:17

nie ma jednego, ogólnopolskiego przepisu regulującego zasady wyprowadzania psów. każda gmin ma jakąś ustawę to regulująca.

przepraszam szczepienia kosztują tyle samo. czasem też się mylę ;-) leki niestety już nie.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 26 maja 2010, o 19:21

leonberg napisał(a):
przepraszam szczepienia kosztują tyle samo. czasem też się mylę ;-) leki niestety już nie.


heheh a juz myslalam,ze tylko u mnie tak jest :lol:


aaa jeszcze chcialam cos dopisac...no bo popatrzcie ok uzbierac kase mozna,czasem trwa to dlugooooo ,ale jakby sie zaprzec to idzie,tylko co wtedy jesli kupimy pieska tak wyczekanego i z duzym wkladem pienieznym a on nam umrze? bo np byl chory?!
Czasem wydaje ci sie ze hodowla jest sprawdzona,a przeciez nagle piesek moze zachorowac,czy podpisujac jakas umowe hodowca ma jakis obowiazek dac innego szczeniaka,wiecie chodzi mi o psa ktory niby byl zdrowy a okazaloby sie ze jednak nie,ze jednak wzielismy chorego psa z hodowli?! no bo dla kogos kogo nie stac od tak wylozyc pieniadze takie zbieranie i kupno to masa pieniedzy,wiec ogromna strata...pieniezna i emocjonalna wydaje mi sie...co o tym myslicie?!

Wiecie ktos powie...wydam 4000 zlotych a pies mi zdechnie?!
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 26 maja 2010, o 19:46

Psychomona napisał(a):


aaa jeszcze chcialam cos dopisac...no bo popatrzcie ok uzbierac kase mozna,czasem trwa to dlugooooo ,ale jakby sie zaprzec to idzie,tylko co wtedy jesli kupimy pieska tak wyczekanego i z duzym wkladem pienieznym a on nam umrze? bo np byl chory?!
Czasem wydaje ci sie ze hodowla jest sprawdzona,a przeciez nagle piesek moze zachorowac,czy podpisujac jakas umowe hodowca ma jakis obowiazek dac innego szczeniaka,wiecie chodzi mi o psa ktory niby byl zdrowy a okazaloby sie ze jednak nie,ze jednak wzielismy chorego psa z hodowli?! no bo dla kogos kogo nie stac od tak wylozyc pieniadze takie zbieranie i kupno to masa pieniedzy,wiec ogromna strata...pieniezna i emocjonalna wydaje mi sie...co o tym myslicie?!

Wiecie ktos powie...wydam 4000 zlotych a pies mi zdechnie?!


a do czego służy rodowód????!!!!!!
jeśli śmierć psiaka jest wynikiem zaniedbania hodowcy masz prawo zwrotu pieniędzy za szczenię bądź inne szczenię w ramach rekompensaty.
nawet jeśli nie zawarłaś umowy kupna-sprzedaży to rodowód jest dowodem zakupu psa z danej hodowli. na wady ukryte masz wg KC 2 lata od daty zakupu.
w przypadku chorób genetycznych bądź chorób zakaźnych które ujawniły się po przywiezieniu psiaka do domu można też żądać zwrot kosztów leczenia bądź ich części.
jeśli śmierć psiaka bądź choroba jest wynikiem zaniedbania właściciela to może mieć pretensje tylko do siebie.

jeśli kupiłeś psa bez rodowodu to pretensje i reklamacje możesz wysyłać na Berdyczów.
nie masz jak udowodnić że pies był sprzedany czy wyhodowany przez określoną osobę, nie masz możliwości udowodnić że w chwili zakupu był chory itd.

rodowód to nie tylko zbędny papierek jak twierdza niektórzy a hodowca jest odpowiedzialny za to co stworzył. nie jest za to odpowiedzialny za błędy wychowawcze oraz nieprawidłowe żywienie i postępowanie właściciela.

rodowód to nie bzdura. jest zasadny z punktu widzenia kynologi i KC.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 26 maja 2010, o 19:54

My mielismy owczarka z rodowodem i na szczescie nie zdechla hehe choc miala problemy z alergia :roll: i to jak skonczyla chyba 2 albo 3 lata,pozniej bylo juz ocraz gorzej,co roku na wiosne(wtedy bylo najgorzej) dostawala proszki,a jak byla juz stara to juz wogole biedna byla :cry: to byla milosc mojego meza hehe zawsze sie smialismy,ze kochal ja bardziej niz mnie :lol: ale to byl naprawde mardy i kochany pies,najwspanialszy jakiego kiedykolwiek mielismy...
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 26 maja 2010, o 20:01

Np.
kiedyś byłem świadkiem rozmowy prof. wet. z właścicielem 6 mc szczeniaka ON. okazało się że psiak jest wnętrem i ma tylna łapkę krótszą o 2 cm.
pies był zakupiony w wieku 4 mc jako psiak w pełni zdrowy. kupujący nie znał się na szczeniakach. chciał ON-ka.

pies był z rodowodem a więc za jego schorzenia i brak możliwości uzyskania uprawnień hodowlanych odpowiada hodowca.
pomijam kwestię moralną i zwrot do hodowli.
koszt jego leczenia można obciążyć hodowcę. tym bardziej że wiedział co sprzedaje. 4 mc psiak powinien mieć jądra a jeśli ich nie miał trzeba było zaznaczyć w umowie kupna sprzedaży i sprzedać psa jako niehodowlanego za mniejszą cenę. kulawizny nie da się nie zauważyć. każdy hodowca wie jak powinna wyglądać prawidłowa postawa i chód szczenięcia. został oszukany ale wiadomo przez kogo i można coś z tym zrobić.

kupując z pseudo można sobie tylko pluć w brodę że zostaliśmy oszukani i mamy kulawego kastrata.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 26 maja 2010, o 20:31

Moj maz i tak by nie oddal psa ktory okazalby sie chory...my szybko pokochujemy te stworzenia,nie moglibysmy tak poprostu ich oddac i rzadac nowego psa :roll:
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez ValdeQ 27 maja 2010, o 00:07

Psychomona napisał(a):nie ma w Pl tego zakazu,ze psy nie moga biegac sobie wolno?! znaczy chodzi mi ,ze samopas?!

Realia są takie, że jeśli takim wałęsającym się psem zainteresuje się Straż Miejska, to sie okazuje, że pies ten "nie ma właściciela", chociaż wszyscy wiedzą czyj jest. Po prostu grzywna jest droższa niż zakup kolejnego psa pod płotem w Falenicy na tzw. "giełdzie".

No a gdyby miał czipa... no to wtedy wiadomo czyj jest. Dlatego uważam, że mikroczipy powinny być obowiązkowe dla wszystkich psów. Tak, dla tych ze wsi, należących do rolników - też. Mają krowy kolczyki? Po dwa? Mają! To pies niech te ma identyfikator.
Chcesz żeby inni wiedzieli o Twoich urodzinach? Wpisz swoją datę urodzenia w profilu.
Twoje konto -> zakładka Profil -> Urodziny (na dole)
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Psychomona 27 maja 2010, o 07:29

ValdeQ napisał(a):
No a gdyby miał czipa... no to wtedy wiadomo czyj jest. Dlatego uważam, że mikroczipy powinny być obowiązkowe dla wszystkich psów. Tak, dla tych ze wsi, należących do rolników - też. Mają krowy kolczyki? Po dwa? Mają! To pies niech te ma identyfikator.

Dokladnie,choc swoja droga,nie wiem jak jest w Pl ,ale u mnie my dostalismy zachipowanego psa ale nie byl jeszcze zameldowany,dostalismy formularz do wyslania,badz mozna to zrobic przez internet,wlascicielka wlasnie nam powiedziala,ze mozemy przez neta i tak tez zrobilismy i dopiero wtedy dostali nasze dane,czyli jesli pies nie zostalby zameldowany to i tak nikt by nie wiedzial czyj jest :roll: chyba ze sa tam tez jakies dane skad pochodzi,nie wiem.
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Lechu Gie 3 cze 2010, o 15:50

Witam wszystkich, pierwszy post :)
Przebrnąłem przez kilkanaście stron tej... hm dość jałowej dyskusji. Nie będę polemizował z nikim na temat co jest hodowlą a co nie, gdyż wszystko zależy czy podchodzimy subiektywnie, czy też logicznie.
Zgadzam się z ogólną tezą, że wszystkie pieski należy kochać, wszystkie są wspaniałe i wszystkie zasługują na godny byt, ostatecznie sami je jako ludzie stworzyliśmy.
Uważam że pomysły jakie pojawiały się tutaj, np. sterylizacja suczek kundelków, czy jakieś wyssane z palca podatki na rzecz tych zabiegów... innymi słowy, bzdury pisane przez dzieciaki 14-16 letnie, które uważają ze mają super pomysł... (bez urazy), są po prostu głupie i niepoważne.
To z jakiego źródła wezmę pieska, to już moje własne widzimisie, może spodoba mi się jego spojrzenie, a może to jak merda ogonem, nieważne. Irytuje mnie to co tu niektórzy próbują wciskać - albo kupuj rasowego, albo bierz ze schroniska. Ot po to mamy prawa człowieka, żeby nikt mi nie narzucał swojej woli.
Teraz jak to powinno wyglądać, by było dobrze? Ustawodawca powinien zaostrzyć sankcje za znęcanie się, niegodne traktowanie etc. nad zwierzętami. Myślę że wprowadzenie swego rodzaju kodeksu etyki w postępowaniu ze zwierzętami, też nie było by złe. Ale ustawy ustawami, trzeba jeszcze wyegzekwować ich stosowanie. Powinny powstać odpowiednie organy uprawnione do kontroli tak hodowli jak i właścicieli.Organ taki powinien być władny by w drodze decyzji administracyjnej nakładać grzywny a także odbierać ulubieńców, a w skrajnych przypadkach informować prokuraturę, która z urzędu wszczynała by postępowania sądowe. Niemniej wszystko to pięknie brzmi, lecz jest niestety nie do zrealizowania. Najpierw trzeba wyedukować ludzi, że zwierzątko to jest obowiązek, od najmłodszych lat. Niestety temat edukacji i profilaktyki to temat rzeka.
Kolejna kwestia, skąd się biorą pieski w schroniskach? Pewnym jest że 90% to nie są zwierzątka za które ktoś dał nawet na targu 500 zł! Już nie mówcie że to jest taki znowu mały pieniądz. Większość kundelków bierze się stąd że pan Krzyś i pan Henio mają pieski, których nie pilnują. Jedno to pies, drugie suczka. Bah i mamy szczeniaki, z którymi trzeba coś zrobić. TO jest problem, a nie margines jakim są 'pseudohodowcy'.

Osobiście ja i dziewczyna weszliśmy niedawno w posiadanie długowłosego onka. Z rodziców rodowodowych, z uprawnieniami hodowlanymi... lecz miot po prostu na lewo, w ofercie były jeszcze szczeniaki rodowodowe. Byliśmy przygotowani na wydatek rzędu 2000 zł, lecz zakochaliśmy się właśnie akurat w tym szczeniaczku, który od razu podbiegł, jakoś lepiej mu z pyska patrzyło i generalnie zrobił świetne pierwsze wrażenie. Rodowód nam niepotrzebny, świadomość czy to rasowy czy nie, też nie. Jest piękny i mądry. Otrzymaliśmy go odrobaczonego, zaszczepionego, po prześwietleniu czy nie ma dysplazji wrodzonej. Teraz jest zaczipowany, doszczepiony i pod stałą opieką weterynarza i naszą.
Być może ma jakieś wady ukryte, choć ani my ani weterynarz nie zauważył. Generalnie jak do tej pory, wzorcowy szczeniak. Ale zobaczymy co z niego wyrośnie ;)

A jeśli idzie o rodowody etc. Taka ciekawostka na podstawie hodowli KRÓW. Otóż trzeba wam wiedzieć że w przypadku bydła jeśli rejestrujemy jakąś sztukę, a jest 'nierasowa' to jest wpisana do księgi wstępnej, jako TYP RASY. Niemniej jej potomstwo w drugim pokoleniu, jeśli nie przejawia żadnych wad a nadal mieści się we wzorcu, może zostać już wpisane do księgi głównej i występować jako pełnoprawne, rasowe, dumne bydło ;)
Pytanie brzmi, dlaczego tak nie może być z psiakiami? Skoro mieści się we wzorcu, sędziowie określą że nie posiada wad, to jeśli jego potomstwo, pal licho, nawet do 3-4 linii nadal tych wad nie będzie miało, to dlaczego nie stwierdzić że są to psy rasowe ? :)

Pozdrawiam!

PS. Podpisuje się pod obowiązkiem znakowania zwierzaków, środek tani, a może znacząco dopomóc w profilaktyce ;)
Lechu Gie
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 3 cze 2010, o 15:19
Imię psa: Beary
Rasa psa: Długowłosy Onek

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 4 cze 2010, o 14:25

z jednym się zgadzam:
ludzi trzeba edukować.
choć by po to, by nie kupowali w 'hodowlach" gdzie można kupić psa z rodowodem bądź bez. człowiek podejmuje decyzje na podstawie wiedzy i światopoglądu który ma a w takich przypadkach bo ich nie ma :ojej:

Na temat wolności wyboru chętnie bym podyskutował
Non omne, quod licet, honestum est. - o tym wiedzieli zacofani rzymianie a "oświeceni" współcześni już nie!
do hodowli podchodzę logicznie i znam różnicę między hodowlą krów a hodowlą psów.
pisząc krótko i dosadnie: do II wojny światowej hodowlą psów zajmowali się wyłącznie profesorowie zoologi i właściciele ziemscy. po II wojnie światowej, hodowlą psów zaczęli zajmować się hodowcy krów i świń. 50 lat komunizmu i mamy społeczeństwo które nie widzi różnić a psy rasowe są podobno dla snobów! :evil: :evil: :evil:
dzieci mają pomysły które wprawdzie są nierealne ale one już znają różnicę i to dzięki nim nasze społeczeństwo w przyszłości pozbędzie się wszelkich nonsensów i nie tylko materialnie, dorówna krajom UE.
nikt nie zabrania kupowania psa skąd chcesz, co więcej prawo nie zabrania także wielu innych rzeczy ale dobrze wychowany, świadomy, dorosły człowiek ich nie robi. czy oznacza to że ktoś ogranicza takiej osobie wolność?
a dla Ciebie ciekawostka.
W ZKwP prowadzi Księgę Wstępną dla psów ras polskich.
Przyczyną wpisywania osobników do tejże księgi jest nieliczne pogłowie psów tej rasy a co za tym idzie niewielka ilość osobników wywodzących się z linii w której nie występuje pokrewieństwo .
Zasady dotyczące wpisu :
Osobnik musi być eksterierem zbliżony do wzorca rasy - przegląd hodowlany wykonywany jest przez uprawnionego sędziego kynologicznego
Pies musi mieć wykonane prześwietlenie w kierunku dysplazji - suki wynik HD A,B,C psy HD A,B
Pies powinien zdobyć wymagane oceny na wystawach psów (zgodnie z reg.ZK)
Czego nie można :
Pies z KW nie może uzyskać tytułu Interchampiona
Co można :
Pies może uzyskać tytuł Championa Polski
Pies może być kryty drugim psem z KW (sic!)
Jego potomstwo uzyskuje metryki
Można kryć sukę HDB/C z KW psem PKR z HDB (sic!)
źródło: http://www.podhalany.wortale.net

o ile dzieci maja prawo czegoś nie wiedzieć bądź jeszcze coś się im wydaje, tak dorosły człowiek który próbuje je ośmieszać powinien wypowiadać się wyłącznie o rzeczach na których się zna. :evil:
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez Lechu Gie 4 cze 2010, o 16:38

Widzę u kolegi bardzo wiele złości i jadu. Przykre.
Nie podchodzisz logicznie, lecz czysto subiektywnie. Masz swój pogląd, masz swoje idee i tylko je widzisz i tylko je uznajesz.
Nie masz co dyskutować o wolności wyboru, dlatego że temat już dawno został przedyskutowany, a różne warianty ograniczania tej wolności, przetestowane. Tam gdzie zaczyna się wolność innego człowieka, kończy się wolność moja i nie ma co więcej dyskutować.
Ktoś tutaj dość niedokładnie przeczytał mojego posta, prawdopodobnie się nakręcił i pisał pod wpływem emocji, biorąc mnie za ograniczonego światopoglądowo głąba, który nie dostrzega różnicy między psem rasowym a kundlem, który nie dostrzega różnicy między pseudohodowlą a hodowlą. Pragnę oświadczyć że widzę różnice. Pragnę także przypomnieć że chciałem kupić psa rasowego, z rodowodem, ale zakochałem się już w psie który był, biegał i żył. Dzięki temu trafił do kochającej rodziny i będzie miał dobre życie. Nie widzę gdzie zrobiłem coś złego?
Owszem zgadzam się że hodowlą powinni się zająć jedynie ludzie kompetentni. Niemniej jednak istnieje pewien STAN FAKTYCZNY. Tak samo jak prezydentem powinien być tylko człowiek z wykształceniem wyższym, tak jak do sejmu nie powinni iść ludzie po podstawówce i z przysłowiowo 'gołą dupą'.
Chcę dodatkowo zaznaczyć, że ma tu kolega dość wyidealizowany obraz przedwojennej Polski, ale nikt nie zabrania mieć romantycznych marzeń. Podobno przed wojną nie było korupcji, jeńców traktowano lepiej niż obywateli, a ułani z szabelkami lecieli na czołgi...
Co do dzieci i mojego ich ośmieszania oraz zarzutów odpieranie ciąg dalszy. Jeśli zaczniemy brać tylko psy rasowe, nagle wszyscy stwierdzą 'ch*j z kundlami', to przepraszam bardzo, co zrobić z tymi które już są i żyją? Może na pasze dla tych rasowych?? Pytam się kolegi co doradza? Bo ja pragnę zauważyć, po raz kolejny, że zgadzam się z edukacją i profilaktyką, ale REALNĄ a nie wyimaginowaną. Przepraszam ale nie zgodzę się na pozostawianie dzieciaków w przekonaniu że metody rodem z nazistowskich niemiec są OK. Bo nie są.
Proszę jeszcze o ustosunkowanie się do mojej opinii względem problemu psów w schroniskach? Czy nie mam racji że 90% to nie pseudohodowle, lecz pieski od pana Juzia i Stasia z podwórka obok? Albo od koleżanki Karolinki lub cioci Krysi?

Zgadzam się że nasze społeczeństwo po 50 latach komuny jest jakie jest. Zmieni się to być może z biegiem lat. Problemy dotyczą bardzo wielu płaszczyzn i nie jest to miejsce by je roztrząsać.

AH jeszcze co do zasad i co prawo zabrania etc. Proszę jeszcze raz przeczytać mojego posta, bardzo proszę. I walnąć uderzeniową dawkę waleriany, podejść jak do człowieka, a nie rzucać się od razu jak, za przeproszeniem, pies na sukę.

Pozdrawiam :)
Lechu Gie
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 3 cze 2010, o 15:19
Imię psa: Beary
Rasa psa: Długowłosy Onek

Re: Co jest złego w psach bez rodowodu? ;//

Postprzez leonberg 4 cze 2010, o 18:11

poprzedni post przeczytałem 5x
swój pisałem 40 min. zmieniłem 3 razy
był przemyślany a nie jadowity. z określeniem cyniczny mógłbym się zgodzić.

dzieciaki na tym forum potrafią mieć wiele rozumu.
dlaczego zarzucasz mi jad i subiektywność osądu? na jakiej podstawie? czy tylko dlatego iż mam inne zdanie niż ty i nigdy nie godzę się na wyjątki.
na jakiej podstawie piszesz?: "Tam gdzie zaczyna się wolność innego człowieka, kończy się wolność moja i nie ma co więcej dyskutować."
dlaczego używasz sformułowań które nie rozumiesz? czy potrafisz chociaż nazwać ideologię którą to sformułowanie prezentuje? czy zdajesz sobie sprawę iż jest zaledwie jednym z wielu? :ojej:
przeczytaj i postaraj się zrozumieć:
"Początkiem i warunkiem wolności jest mądre wychowanie. Wolność osobista to owoc wychowania,
a nie przywilej otrzymany od państwa. Szczytem wolności jest miłość i odpowiedzialność, a nie spontaniczność czy dowolność w zachowaniu."
Magdalena Korzekwa

dodatkowo nie wiem na jakiej postawie można wysnuwać wnioski, na temat mojego obrazu przedwojennej Polski?
co do całej dyskusji o psach, ma wykształcenie Prezydenta Polski?

jeśli zaś chodzi o psy w schronach - czy zmienia cokolwiek jeśli to nie 90 a 60 czy tylko 40%, pochodzi z pseudo? oznacza to że pseudo są ok? jeśli ktoś rzeczywiście przebrnął przez kilka stron tej dziwnej dyskusji, to zna moje poglądy. dla mnie nie ma znaczenia czy psy pochodzą od Pana Kazia, Józia, pseudo hodowli czy byle jakiej hodowli! czy były powołane do życia z miłości, nieuwagi, głupoty czy dla pieniędzy. nie zgadzam się na wyjątki. uważam że jasno należy określić granicę i edukować ludzi. "Errare humanum est"
jak na razie to właśnie mamy metody z nazistowskich Niemiec. mamy nadmiar kundelków które gminy pozwalają odławiać pseudo schroniskom. rachunek ekonomiczny powoduje że zamiast utrzymywać te psiaki, "schroniska" zamieniają je na smalec bądź właśnie na karmę dla innych psów. każdy kto ma na to ochotę znajdzie o tym w necie. co jakiś czas media donoszą o nowej umieralni psów.
uważam że jedynym humanitarnym sposobem zmniejszenia ilości bezpańskich psów jest ich nie kupowanie. znamienniejszy to ilość psów rodzących się co roku. świadomość kupujących i ich brak przyzwolenia na byle jakie warunki i dopuszczanie suk co cieczkę spowoduje poprawę warunków i utrzymywanie standardów hodowlanych. dodatkowo w zachodniej europie nie każdy może mieć psa. na jego posiadanie musi mieć zgodę właściciela budynku, sąsiadów itd. musi płacić dodatkowe podatki itd. ale tam przecież jest większa wolność niż w Polsce :rotfl:
nie mam nic przeciwko podobnym rozwiązaniom w Polsce. nie uważam że będzie to miało wpływ na cenę psów w hodowlach ponieważ cena psa ma swoją granicę a jest nią zasobność portfela Polaków. cena psa nie zależy od kosztów hodowli a od mody i popytu.
nie używam dopalaczy i nie potrzebuję przytłumiaczy a głupota po prostu mnie mierzi.

PS "kolego" to kolokwializm na który nie wyrażam zgody. sugeruje że możemy mieć coś wspólnego.
uważam za niestosowne chwalenie się kupieniem psa bez rodowodu, urodzonego w legalnej hodowli. jeden miocik w roku z rodowodem a drugi bez. suka niech rodzi co cieczkę, kto mi zabroni?
to dowód na to że takie hodowle nie powinny istnieć a nie na wolność wyboru. to tak jakbym chwalił się tym, że widziałem jak ktoś kradł w sklepie ale go nie złapali a ja kupiłem od niego taniej. dlaczego nie? pomijam problem odpowiedzialności karnej, pozostaje moralność. przyzwalając na takie praktyki sami stajemy się współwinni. gdy zostaną psy niesprzedane w takiej hodowli następnego miotu bez papierka nie będzie a może już więcej nie będzie nawet z papierkiem. jeśli nawet taki cały miot trafi do schronu to tylko jeden. następnych już nie będzie. dotyczy to także miotów "dla zdrowia" miotów z nieuwagi, miotów dla łatwego zysku yorków z klatek dla królików itd....
nie przekonują mnie teksty: zapewniłem psu odpowiedni dom.... inaczej skończyłby w schronie....
Piekło dobrymi chęciami jest wybrukowane a wolność to świadomość wyboru.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 34 gości

paw prints